Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|

Adam Glapiński o wejściu Polski do strefy euro: Bogu dzięki, że możemy mieć złotego

410
Podziel się:

W oczywisty sposób korzystne jest posiadanie własnej waluty — złotego. W mediach politycy, którzy zapewne nie posiadają wykształcenia ekonomicznego czy innego, albo nie pochylili się nad problemem, wyskakują teraz z supozycją, że jednak euro byłoby lepiej mieć, bo byłoby stabilne. Tak nie jest - mówi o możliwym wejściu Polski do strefy euro Adam Glapiński, prezes NBP.

Adam Glapiński o wejściu Polski do strefy euro: Bogu dzięki, że możemy mieć złotego
Wojna w Ukrainie osłabiła złotego. Ale to nie oznacza — zdaniem prezesa NBP — że warto przyjąć euro (East News, Wojciech Olkusnik)

Złoty, w wyniku inflacji, drożejącej energii elektrycznej i paliw, a także wojny w Ukrainie stracił na wartości. By temu przeciwdziałać, Rada Polityki Pieniężnej podniosła we wtorek (8 marca) główną stopę procentową o 0,75 pkt bazowych do 3,5 proc.

W środę, dzień po ogłoszeniu decyzji, wyjaśniał ją na konferencji Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego. Przy okazji pojawił się wątek możliwego wejścia Polski do strefy euro. Eksperci ostatnio coraz częściej podają argumenty za przyjęciem waluty.

Niedawno w kontekście szybującego kursu euro na łamach "Rzeczpospolitej" profesor nauk ekonomicznych Dariusz Rosati, poseł KO i były członek RPP, powiedział: - To wyraźny sygnał, że wbrew przekonaniu rządzących własna waluta wcale nie chroni nas przed zewnętrznymi szokami, lecz odwrotnie: może być źródłem wstrząsów. Mam nadzieję, że politycy w końcu to dostrzegą i zmienią nastawienie do przyjęcia euro w Polsce.

Natomiast doktor nauk ekonomicznych Maciej Bukowski, prezes ośrodka Wise-Europa, dodał: - Doświadczenia ostatnich tygodni unieważniają argumenty, jakimi dotychczas posługiwali się sceptycy, takie jak przewaga posiadania własnej waluty w sytuacjach kryzysowych. Dlatego oczekiwałbym jakiegoś porozumienia politycznego i deklaracji woli ze strony organów państwa, dotyczących wejścia Polski do strefy euro.

Prezes NBP jest innego zdania: - W oczywisty sposób korzystne jest posiadanie własnej waluty — złotego. W mediach politycy, którzy zapewne nie posiadają wykształcenia ekonomicznego czy innego, albo nie pochylili się nad problemem, wyskakują czasami teraz z supozycją, że jednak euro byłoby lepiej mieć, bo byłoby stabilne. Tak nie jest - powiedział w środę Adam Glapiński.

Zobacz także: Sankcje już przynoszą efekty. "Oligarchowie zaczynają odsuwać się od Putina"

Prezes NBP: spójrzcie na Litwę

A później: - Wystarczy posiedzieć dwie godziny nad danymi, obserwować, co było w ostatnich dwudziestu latach. Złoty, własna waluta jest niezwykle korzystna, i Bogu dzięki, że możemy ją mieć. Że jesteśmy na tyle dużą gospodarką, że możemy utrzymać złotego. Dzięki niemu rozwijamy się dwa razy szybciej niż bogatsze europejskie kraju.

Swoją opinię Adam Glapiński oparł na "pierwszym z brzegu" przykładzie, sytuacji Litwy, Łotwy i Estonii, gdzie euro — jak twierdzi prezes NBP — przysparza wiele problemów.

- Mają kilkanaście proc. inflacji i zerową stopę procentową. Krajom bogatym strefy euro odpowiadają inne ich poziomy niż krajom biednym. Południe chce innej, północ innej itd. Mają po prostu rozbieżne interesy - powiedział Glapiński.

Prezes NBP stwierdził, że "biedniejsze" kraje, być może "nie miały innego wyboru" niż wejście do strefy euro, bo potraktowały to jako "bezpieczeństwo polityczne". - My jesteśmy politycznie, militarnie absolutnie bezpieczni, co powtarzam z całą odpowiedzialnością za swoje słowo - podkreślił.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(410)
Ned
2 lata temu
Gdyby Polska byla w strefie Euro Glapinski Musial by isc do pracy nawet do roznoszenia ulotek
Obywatel
2 lata temu
Kiedy NBP zacznie realnie walczyć z inflacją poprzez Skup Złotego ? Np. Sprzedajemy 2 MLD Euro z rezerw i skupujemy ok. 9 MLD złotych, złoty umacnia się.
Midi
2 lata temu
Boru, ten Glapinski to serio oszołom. Glapinskiemu nie pomyśli euro, bo nie będzie nim mógł manipulować. Ja tylko czekam, aż go wywalą na zbity pysk, aczkolwiek pewnie nie zapowiada się, bo niskimi stopami procentowymi osłabił złotówkę, nadmuchując inflację, przez co więcej pieniędzy zostało oddane (ukradzione) obywatelom do budżetu państwa. Kaczyński się zaciesza, bo będzie miał więcej kasy, aby obiecywać ciemnogrodowi kolejne ileś tam plus. Nieważne, że dobrej jakości chleb kosztuje już 15 zł (cena z dzisiaj w miejscowej piekarni w dużym mieście) i niedługo emeryci i biedniejsi będą gryźć ściany, bo nie stać już ludzi na jedzenie.
Moi
2 lata temu
Wiecej Ukraincow przyjmujcie, serca im otwierajcie i Wasze domy to oprocz inflacji bedziecie miec bezdomnosc i glod bo oni mentalnosci nie zmienili. Nigdy nie przyjeliby tak Polakow to po pierwsze, po drugie zabiora wam prace bez skrupulow takze los Polakow jest przesadzony.
EXPERT FINANS...
2 lata temu
Dziwię się temu cynkciarzowi , bo kiedyś nim był ... mówi o inflacji rzędu 12 % , wywala rezerwy walutowe by na dwa dni umocnić złotego.... sorry ale to się odbije za chwilę że za 1 Euro będziemy płacili 7 - a może 8 złotych !!! Jeszcze chwila Panie Prezesie NBP , niech zobaczy po ile jest benzyna i olej napędowy!!! Złotówką nie da się zapłacić Panie Prezesie NBP !!!
...
Następna strona