Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Javier Milei zapowiada drastyczne zmiany w Argentynie. To anarchokapitalista z piłą mechaniczną

23
Podziel się:

Zwycięstwo Javiera Milei w wyborach prezydenckich będzie oznaczać gruntowną przebudowę Argentyny. Symbolem zmian może stać się dolaryzacja argentyńskiej gospodarki. Oznacza ona, że ​​kraj zrezygnuje z peso argentyńskiego i na rzecz dolara amerykańskiego jako swojej waluty.

Javier Milei zapowiada drastyczne zmiany w Argentynie. To anarchokapitalista z piłą mechaniczną
Javier Milei prezydent-elekt Argentyny (Getty Images, TOMAS CUESTA)

- Dziś rozpoczyna się przebudowa Argentyny – zapowiedział w niedzielę późnym wieczorem Javier Milei, prezydent-elekt wybrany przez obywateli tego kraju blisko 56 procentami głosów. - Nadszedł koniec modelu wszechobecnego państwa, które zuboża Argentyńczyków - przemawiał.

Javier Milei już wcześniej zapowiadał, że chce całkowicie zlikwidować państwo opiekuńcze. To zwolennik skrajnego liberalizmu gospodarczego w polityce państwa. Zapowiedział dokonanie w szybkim tempie "historycznych zmian" w kraju, który "przeżywa najcięższy kryzys w swej historii".

Uprzedził też rodaków, że "zmiany, których potrzebuje Argentyna będą drastyczne, ponieważ nie ma czasu na ich stopniowanie, ani łagodzenie".

Chcę, żebyście zrozumieli, że Argentyna jest w krytycznej sytuacji. Zmiany, których potrzebuje nasz kraj, są drastyczne. Nie ma miejsca na stopniowość - podkreślił Javier Milei.

Jak przypomina "Financial Times", według szumnych zapowiedzi Argentynę ma czekać powszechna prywatyzacja, zniesienie podatków, wydatki publiczne zredukowane do absolutnego minimum, w tym cięcia wydatków państwa na ochronę zdrowia.

Również liczba ministerstw ma zostać ograniczona o połowę. Zapowiedział między innymi usunięcie funkcji ministra edukacji, zdrowia oraz prac publicznych. Te stanowiska chce zastąpić prywatnymi inwestycjami.

W kampanii wyborczej mówił o rzuceniu państwu "piły mechanicznej". Wszystkie te cięcia ilustrował występami właśnie pojawiając się z piłą mechaniczną w rękach.

Dolaryzacja argentyńskiej gospodarki

Javier Milei zapowiedział również "spalenie" banku centralnego postulując jego całkowitą likwidację. Na wiecach wyborczych pokazywał się z wielkim banknotem 100-dolarowym z własną twarzą w miejsce podobizny Benjamina Franklina.

Symbolem zmian może stać się dolaryzacja argentyńskiej gospodarki. Oznacza ona, że ​​kraj zrezygnuje z peso argentyńskiego i na rzecz dolara amerykańskiego jako swojej waluty.

Większość ekonomistów w Argentynie twierdzi, że sztandarowy plan Milei dotyczący zastąpienia peso dolarem amerykańskim jest niewykonalny w perspektywie krótkoterminowej - pisze "FT".

Argentyna nie ma prawie żadnych dolarów w banku centralnym i nie ma dostępu do międzynarodowego kredytu. Oficjalny kurs wymiany wynosi nieco ponad 350 peso za dolara, ale kurs czarnorynkowy sięga aż 900 peso - wylicza dziennik ekonomiczny. Różnica, która dramatycznie się powiększyła wraz ze spadkiem równoległego kursu walutowego w ostatnich miesiącach, spowodowała powszechne zniekształcenie cen.

Walka z inflacją

Jak podaje CNN Buissens, Argentyna ma jedną z najwyższych inflacji na świecie sięgającą 142 proc. Propozycja Milei, aby zmienić walutę Argentyny na dolara, opiera się na argumencie, że dolar jest silniejszy od peso i w przeciwieństwie do peso nie może być drukowany według własnego uznania. CNN przypomina, że Ekwador i Salwador również dolaryzowały swoje gospodarki, aby walczyć z inflacją.

"Skrajnie libertariańskie" propozycje Mileia, budzą z jednej strony przerażenie z drugiej entuzjazm. Wyborcy są autentycznie zaintrygowani jego obietnicą dolaryzacji gospodarki. "Są gotowi porzucić peso niczym zły nawyk, niezależnie od tego, czy Milei będzie w stanie skutecznie przyjąć amerykańską walutę, czy też nie" – ocenił cytowany przez BBC dyrektor programu ds. Argentyny w think tanku Wilson Center Benjamin Gedan.

Mileia nie szczędził ostrych słów wobec największych partnerów handlowych - Chin oraz Brazulii. Podkreślał, że gotowy jest zerwać współpracę, bo są to kraje komunistyczne, a takimi się nie współpracuje. Zapowiedział też zacieśnienie stosunków z USA. Jak wskazuje BBC, Mileia odzwierciedla nastroje antyestablishmentowe w regionie po dekadzie powolnego wzrostu i załamania gospodarczego spowodowanego pandemią.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
waluty
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(23)
Majkel
5 miesięcy temu
Czego by nie napisać to trzeba przyznać, że dzieje się rzecz niezwykle ciekawa. Całkowite odejście od modelu przerośnietej administracji socjalistycznej na techniczną anarchokapitalistyczną. Jeżeli połowę z zapowiadanych rzeczy uda się zrealizować to Milei zostanie bohaterem i wzorem zmian dla całej Ameryki Południowej. Jak dobrze dogada się Donaldem, bo to bardzo prawdopodobne, że to on wygra wybory w USA za rok to dolaryzacja też może przejść.
ausie
5 miesięcy temu
Przypuszczam ,że tak jak Argentyna teraz wyglądała by Polska gdyby u nas lewica dzierżyła nieprzerwanie władzę. Pełen etatyzm , rozdawnictwo publicznych pieniędzy , hiperinflacja , bezrobocie ,brak inwestycji itd. itp...a na samym końcu widmo bankructwa państwa i zubożenie ludzi.
Bacz
5 miesięcy temu
Szlachty podpiętej do publicznych pieniędzy nie da się łatwo odstawić od koryta. Dyktatorzy z reguły wprowadzają etatyzm, upraszczanie struktury rządu może służyć wzrostowi sprawności aparatu w gnębieniu i wyzyskiwaniu ludu.
PRAWDA
5 miesięcy temu
Przecież miała być wspólma waluta krajów Ameryki Łacińskiej UNASUR,na początek miała być wspólna waluta Argentyny i Brazyli waluta Mercosur
Red
5 miesięcy temu
Arkap.... Będę obserwował. 😁
...
Następna strona