Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Informacje z Grecji szkodą euro. Wracają spadki

0
Podziel się:

Rząd Syrizy nie wykazuje woli negocjacji w dotychczasowej formule.

Informacje z Grecji szkodą euro. Wracają spadki

Z góry było wiadomo, że negocjacje z międzynarodowymi pożyczkodawcami nie będą łatwe. Niemniej dzisiejszych deklaracji przedstawicieli rządu Syrizy, że nie wpuszczą inspektorów Troiki do Aten i brak woli do rozmów w dotychczasowej formule nie należy odbierać jako sygnałów, które przybliżają nas do realizacji scenariusza, którego zwieńczeniem będzie Grexit, czyli wypadnięcie Grecji ze strefy euro.

To wciąż element negocjacji - obie strony próbują sprawdzić na ile mogą sobie pozwolić. Grecy chcieliby robić reformy według własnej formuły, ale jednocześnie mieć na nie ciche przyzwolenie Troiki. Z kolei pożyczkodawcy dobrze wiedzą, że szybkie doprowadzenie do kompromisu, którym byłoby wydłużenie czasu programu pomocowego i spłaty długów, oraz ostatecznie ich częściowe umorzenie, nie byłoby zbyt dobrze postrzegane. Innymi słowy, uruchomiłoby podobną falę oczekiwań ze strony innych krajów, które zaciągnęły międzynarodową pomoc, a także stało się niebezpiecznym precedensem na przyszłość - będzie można liczyć na to, że pożyczki pomocowe będą w dużej części umarzane.

Niemniej informacje z Grecji zaszkodziły dzisiaj wspólnej walucie, która powróciła do spadków. W przypadku EUR/USD zeszliśmy poniżej poziomu 1,13. Informacje, jakie napłynęły dzisiaj z USA były mieszane. Odczyt PKB za IV kwartał wskazał na wzrost jedynie o 2,6 proc. w ujęciu zanualizowanym, chociaż słabszy odczyt to głównie zasługa spadku wydatków na obronność. Niemniej poniżej prognoz były inflacyjne komponenty , jak PCE Core na poziomie 1,1 proc. kw/kw.

Później poznaliśmy jeszcze odczyt Chicago PMI, który wzrósł do 59,4 pkt. (ale czy to daje gwarancję lepszego ISM w poniedziałek?), oraz ostatecznego odczytu nastrojów konsumenckich za styczeń (98,1 pkt., a więc ciut poniżej konsensusu na poziomie 98,2 pkt.). Tak czy inaczej dolar dzisiaj nieco zyskał. Czekamy na przyszłotygodniowe odczyty ISM i rynku pracy.

Na wykresie EUR/USD widać, że zaczynamy wchodzić w konsolidację, której dolnym ograniczeniem będzie rejon 1,1260 (50 proc. zniesienie odbicia z początku tygodnia), a górnym okolice dawnego dołka z 2003 r. na 1,1376. Rozstrzygnięcie przyniosą dane z USA, a nie kwestia grecka.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy

komentarze walutowe
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)