Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podejrzana stabilność złotego

0
Podziel się:

Początek tygodnia na parkietach europejskich zaczyna się bardzo leniwie, gdzie główne indeksy oscylują wokół piątkowego zamknięcia.

Podejrzana stabilność złotego

Poniedziałkowy przebieg wydarzeń wpisuje się w ubogi kalendarz makroekonomiczny, który zafundował nam dzisiaj tylko jeden raport makro. I tak okazało się, że indeks zaufania konsumentów GfK spadł z 4,2 punktu w październiku do 4 punktów w listopadzie, wobec oczekiwań rynkowych na poziomie 4,5 punktu. Informacja ta jednak, patrząc na zachowanie inwestorów o wczesnym poranku, została zbagatelizowana przez rynek. Nieco odmiennie zachowuje się amerykański rynek, tam od samego początku dominuje strona popytowa, która wynosi indeks S&P500 przeszło 1%. Niezwykle stabilny, a wręcz anemiczny handel cechuje parę eurodolara, która to zakotwiczyła się kilkanaście pipsów powyżej 1,5000.

O godzinie 15.07 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,5023 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: dzisiejsza sesja to klasyczny przykład wyczekiwania i braku zdecydowania. Z jednej strony doszło do potwierdzenia, że rejon 1,5050 jest silnym lokalnym oporem (na przestrzeni ostatnich kilku dni był już trzykrotnie atakowany), z drugiej natomiast widać, że brak jest też sygnałów sugerujących zmianę kierunku. Można zatem przyjąć (mając na uwadze sytuację na wykresach H1 oraz H4), że póki co cały czas bezpieczniej jest koncentrować się wokół długich pozycji niż liczyć na szybkie i silne umocnienie dolara bez impulsów zewnętrznych. Konkludując przyjąć można, że najbliższe godziny przyniosą kolejną próbę wyjścia powyżej 1,5050. Zanegowaniem takiego scenariusza byłby dopiero spadek poniżej linii 1,4940.

RYNEK KRAJOWY

Nowy tydzień na giełdzie przy Książęcej inwestorzy zaczynają w minorowych nastrojach. Główny indeks WIG20 po otwarciu z blisko 2% luką na południe, na godzinę przed jego zamknięciem traci niecałe 1%. Patrząc jednak na niewielkie zaangażowanie inwestorów w handel akcjami (godz. 15.15 - 750 milionów złotych) trudno wyciągać z dzisiejszej sesji jakieś wnioski na przyszłość. Podczas jednego ze swoich weekendowych wystąpień publicznych prezes NBP Sławomir Skrzypek pytany o prognozy na temat przyszłej inflacji, wyraził pogląd, że powinna ona się zakotwiczyć w dłuższym horyzoncie czasowym poniżej celu inflacyjnego (2,5 procent). W wypowiedzi prezesa trudno byłoby doszukiwać się jakiegoś bardziej konkretnego poziomu, tłumaczył to bowiem niepewnością co do determinantów kształtujących ścieżkę inflacji. Ponadto prezes NBP spodziewa się w średnim terminie presji na umocnienie rodzimej waluty, choć będzie to odbywało się w duchu większej stabilizacji krajowego forexu.

O godzinie 15.15 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 4,1700, a za dolara 2,7755 złotego.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: w trakcie dzisiejszego handlu nie przyniosła praktycznie żadnych zmian. Na rynku pary USD/PLN cały czas poruszamy się w pobliżu lokalnych dołków. Cały czas zatem realne jest dalsze stopniowe umacnianie złotego. Silna bariera i możliwy wyznacznik lokalnego dołka to obecnie rejon figury 2,7500. Zanegowaniem takiego scenariusza byłby wzrost kursu powyżej sygnalnej 2,7850. Bardzo spokojnie było też na rynku pary EUR/PLN. Taki spokój wynika z bardzo małej przestrzeni pomiędzy lokalnym oporem: rejon 4,1830, a wsparciem: nieznacznie poniżej 4,1700. Taki spokój odebrać można też jako zapowiedź bardziej dynamicznych zmian.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)