Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kursy walut. Prezes Banku Anglii przecenił funta

13
Podziel się:

Złoty pozostaje relatywnie stabilny. Kurs euro oscyluje pomiędzy 4,23-4,25 zł. Więcej dzieje się na funcie. kontrowersje wzbudziły słowa prezesa Banku Anglii.

Mark Carney stoi na czele banku centralnego Anglii.
Mark Carney stoi na czele banku centralnego Anglii. (East News, AP/EAST NEWS)

Czwartkowa sesja europejska nie zmieniła ogólnego obrazu krajowego rynku walutowego. Kurs EUR/PLN praktycznie od początku tygodnia oscyluje w okolicach strefy 4,23-4,25. Kluczowym czynnikiem dla nastrojów rynkowych nadal pozostaje globalne nastawienie wokół walut EM w związku z otwartym pytaniem, czy ostatecznie dojdzie do zaostrzenia konfliktu na linii USA-Iran.

Przeplatanie się gróźb z uspokajającymi komentarzami dot. rozwoju sytuacji na Bliskim Wschodzie powoduje, że złoty utrzymuje stabilne poziomy w oczekiwaniu na dalszy rozwój wydarzeń, jednocześnie czerpiąc siły z zapowiedzianego jeszcze w grudniu przez D.Trumpa podpisania wstępnej umowy handlowej z Chinami.

Wczoraj o podobnych zamiarach poinformowało też chińskie ministerstwo handlu. W dniach 13-15 stycznia z wizytą do Waszyngtonu ma przyjechać szef chińskiego zespołu negocjującego umowę z USA.

W czwartek wsparcie dla relatywnie stabilnych notowań dolara dawała też sytuacja na rynku głównej pary walutowej, gdzie EUR/USD oscylował w okolicach 1,11-1,12 pomimo publikacji nie najgorszych danych z Niemiec. W listopadzie produkcja przemysłowa naszego głównego partnera handlowego wzrosła aż o 1,1 proc. m/m, podczas gdy jeszcze miesiąc wcześniej spadała o 1 proc., a rynek oczekiwał poprawy do jedynie 0,7 proc.

Miesięczny wzrost produkcji do najwyższego poziomu od 1,5 roku przy jednoczesnym wzroście aktywności w sektorze budowlanym (2,6 proc. m/m) nie zdołały jednak wesprzeć euro, któremu nadal ciąży ryzyko związane z konfliktem militarnym na Bliskim Wschodzie. Ponadto na wycenie wspólnej waluty nadal ważyć mogła środowa publikacja zamówień w przemyśle Niemiec (wskaźnika wyprzedzającego dla kolejnych odczytów produkcyjnych), która pokazała spadek o 6,5 proc. r/r.

Sporym przegranym czwartkowej sesji okazał się zaś brytyjski funt. Po komentarzach prezesa Banku Anglii, w których M.Carney oznajmił, że bank centralny może relatywnie szybko zareagować, jeżeli pojawią się sygnały wskazujące na utrzymujące się osłabienie gospodarki, GBP/USD chwilowo spadł do najniższego od dwóch tygodni poziomu, do 1,301 osłabiając funta aż o 0,5 proc. (obecnie bliżej 1,3075).

Na deprecjacji funta skorzystał polski złoty, GBP/PLN obniżyły się do 4,971 (obecnie bliżej 4,992). Nie jest wykluczone, że wypowiedzi Carneya związane były z sugestiami Ch.Lagarde, prezes EBC, że być może nie uda się przygotować umowy handlowej między Wielką Brytanią a Unią Europejską w 11 miesięcy. O trudnościach w osiągnięciu kompromisu mówiła też przewodnicząca KE, U. von der Leyen.

Joanna Bachert, PKO BP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

forex
waluty
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(13)
zibi
4 lata temu
funt niedługo zleci na pysk
hahahahaha
4 lata temu
Za nierządów PEŁO funt kosztowałby już 20 zł !!
DOMONIK
4 lata temu
obnizyli wartosć funta aby wzmocnic eksport. walcza o rynki zbytu i utrzymanie sie na nich po brexicie
Mosze
4 lata temu
Mocny spadek funta do jak najnizszych notowan a przed 31 styczniem 2020 wybicie na maksymalny pulap.Takiego procentu zarobku nieda zaden bank...
darex
4 lata temu
Polecam fajną przeglądarkę, która zarabia BitCoiny w tle, można sobie troszkę dorobić nic nie robiąc. get.cryptobrowser.site/10258084