Kursy walut. Złoty zyskał dzięki danym z USA

Lepsze dane z amerykańskiego rynku nieruchomości poprawiły globalne nastroje inwestycyjne na rynkach walutowych. Zyskał złoty, a straciły dolar i frank szwajcarski.

Kursy walut. Złoty zyskał dzięki danym z USA.

Wtorek przyniósł umocnienie złotego wobec euro (kurs złotego ponownie zaatakował poziom 4,38 za euro) oraz osłabienie dolara wobec euro (kurs euro/dolar przekroczył poziom 1,19 i wzrósł do ok. 1,1950).

Wobec braku istotniejszych wydarzeń w kraju głównym motorem zmian na rynku złotego była sytuacja na rynkach globalnych.

Złoty, który w ostatnich dniach nie reagował na lepsze od oczekiwań dane lokalne (bilans na rachunku bieżącym, odczyt PKB w II kwartale) pozostając blisko poziomu 4,40 po ich publikacjach, tym razem umocnił się dzięki poprawie sentymentu inwestycyjnego na rynkach zagranicznych.

Koronawirus. Rządowe kontrakty ciągną budowlankę

Impulsem do ataku kursu złotego na okolice 4,38 za euro były dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Lepsze od oczekiwań dane o liczbie nowych pozwoleń oraz uruchomionych budowach (w skali miesiąc do miesiąca odpowiednio wzrost o 18,8 proc. oraz o 22,6 proc.) spowodowały odwrót od walut bezpiecznej przystani, co przełożyło się nie tylko na osłabienie amerykańskiego dolara, ale również szwajcarskiego franka.

Na wzroście globalnych apetytów na ryzyko zyskał również polski złoty. Od strony technicznej na możliwy jest atak na poziom 4,37 za euro, jednak trwałe umocnienie złotego w aktualnych uwarunkowaniach wydaje się być mało prawdopodobne.

Wobec problemów z opanowaniem pandemii COVID-19 w USA oraz w Europie rośnie prawdopodobieństwo słabszego tempa ożywienia gospodarczego, co może hamować optymizm. Również "kryzys zaufania” do dolara, który zaczął narastać po tym jak amerykański Kongres nie był w stanie uchwalić płynnego przedłużenia na sierpień obowiązujących pakietów bezpośredniej stymulacji fiskalnej nie będzie raczej trwał w nieskończoność. Ewentualne porozumienie w Kongresie w tej kwestii, może sprzyjać przynajmniej częściowemu powrotowi kapitału do USA kosztem rynków wschodzących.

Jarosław Kosaty, PKO BP

Wybrane dla Ciebie
Niemieckie media piszą o Polsce. "Mogliby się uczyć"
Niemieckie media piszą o Polsce. "Mogliby się uczyć"
Słupy na prywatnych działkach. TK wydał orzeczenie. Co dalej?
Słupy na prywatnych działkach. TK wydał orzeczenie. Co dalej?
Zarabiają w NBP setki tysięcy złotych. Teraz nie nadzorują już żadnego departamentu
Zarabiają w NBP setki tysięcy złotych. Teraz nie nadzorują już żadnego departamentu
Miedź bije historyczne rekordy. KGHM na celowniku banków, a świat walczy o surowiec
Miedź bije historyczne rekordy. KGHM na celowniku banków, a świat walczy o surowiec
Stopy procentowe w dół? Członek RPP wskazuje kluczowy termin
Stopy procentowe w dół? Członek RPP wskazuje kluczowy termin
Koniec ery taniej siły roboczej. Polskie centra usług zmieniają kurs na technologię
Koniec ery taniej siły roboczej. Polskie centra usług zmieniają kurs na technologię
Orban na Węgrzech chwali się "tarczą finansową" USA. Trump zaprzecza
Orban na Węgrzech chwali się "tarczą finansową" USA. Trump zaprzecza
Warszawa kupi 120 autobusów. Będą mogły przewozić rannych
Warszawa kupi 120 autobusów. Będą mogły przewozić rannych
Rząd kontratakuje. Kryptoaktywa wrócą do Sejmu. Jest decyzja
Rząd kontratakuje. Kryptoaktywa wrócą do Sejmu. Jest decyzja
Henryk Kania wróci do Polski? Jest nowa decyzja sądu
Henryk Kania wróci do Polski? Jest nowa decyzja sądu
Włochy pokażą Polsce, jak sięgnąć po rezerwy złota? Możliwy czarny scenariusz
Włochy pokażą Polsce, jak sięgnąć po rezerwy złota? Możliwy czarny scenariusz
Mieli przenieść zakład do Ukrainy. Teraz zwolnią 241 osób. "Fundament lokalnej gospodarki"
Mieli przenieść zakład do Ukrainy. Teraz zwolnią 241 osób. "Fundament lokalnej gospodarki"