Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. WZI
|

Luksus w cenie. W zeszłym roku sprzedano ponad 30 Ferrari

39
Podziel się:

Rynek dóbr luksusowych w Polsce traci na wartości, ale nieznacznie - wynika z najnowszego raportu KPMG. Dobrze sprzedają się drogie samochody, rekordowe transakcje zalicza rynek luksusowych zegarków.

Luksus w cenie. W zeszłym roku sprzedano ponad 30 Ferrari
W Polsce sprzedano ponad 30 luksusowych Ferrari. (autokult, Mateusz Żuchowski)

W 2020 roku po raz pierwszy od wielu lat wartość rynku dóbr luksusowych spadła. Ale tylko nieznacznie. Spadek wyniósł zaledwie 4,9 proc.

- Te firmy, które mogły przenieść sprzedaż do internetu, a więc przede wszystkim operujące w kategorii luksusowych dóbr konsumpcyjnych, łagodniej przeszły przez ten okres. Pomimo spadku zaobserwowanego w 2020 roku, wg dostępnych prognoz w kolejnych latach można oczekiwać, że rynek dóbr luksusowych wróci na ścieżkę wzrostu, a dobra luksusowe będą się cieszyły coraz większą popularnością - mówi Tomasz Wiśniewski, Partner w KPMG w Polsce.

Konkretne segmenty rynku kryzys dotknął w różnym stopniu. Najwięcej straciły luksusowe usługi hotelowe i SPA. Z powodu lockdownów rynek luksusowych hoteli zmalał o ponad 50 proc.

Zobacz także: Inflacja w Polsce się rozpędza. Dane potwierdzają, wydatki rodzin znacznie wzrosły

Zmniejszyła się też wartość rynku biżuterii i zegarków. Choć tutaj, jak mówią przedstawiciele branży, mimo wszystko wciąż notuje się rekordy cenowe.

- Liczba transakcji, które zaliczamy do wysokich, zwiększyła się w ciągu ubiegłego roku - mówi Łukasz Bernacki, przedstawiciel W. Kruk - dystrybutora zegarków marki Patek-Philippe. Podaje przykład klienta, który w kryzysowym, 2020 roku, kupił zegarek wart ponad 500 tys. złotych. - Jeśli w ciągu roku zdarza się takich transakcji kilka, to znaczy, że coś się na rynku zmienia.

Kryzysu praktycznie nie zauważyła za to branża motoryzacyjna. Spadek w tym segmencie wyniósł zaledwie 1,6 proc. Z raportu KPMG wynika, że w zeszłym roku sprzedano w Polsce ponad 30 aut Ferrari

- W zeszłym roku rynek się obronił. Na początku pandemii był pewien moment zawahania. Klienci odwoływali spotkania, odwoływali konfigurację samochodów. Trwało to dwa tygodnie - mówi Karolina Szulęcka z Ferrari Katowice.

Luksus to inwestycja

Przedstawiciele różnych branż związanych z dobrami luksusowymi jednogłośnie mówią, że zmienił się sposób, w jaki klienci dokonują bardzo drogich zakupów. W niepewnych czasach dzieła sztuki, biżuterię, czy bardzo drogie samochody traktuje się jak bezpieczną inwestycję.

- Na rynku pojawiło się bardzo dużo nowych osób szukających lokaty kapitału. W zeszłym roku mieliśmy rekordowe transakcje na 7 mln złotych. Kilka dni temu za milionową kwotę kupiono dzieła Jacka Malczewskiego. Rynek okazał się bezpieczną przystanią dla osób, które chcą inwestować - komentuje Marta Rydzyńska z Domu Aukcyjnego Polswiss Art.

Wzrost zainteresowania produktami, które mogą z czasem zyskiwać na wartości, zanotował też segment motoryzacyjny. Coraz więcej klientów chce kupować auta klasyczne lub z serii limitowanych. Zainteresowanie inwestycjami widać też na rynku biżuterii.

- Wzrosło zainteresowanie zakupem nieobrobionych kamieni - mówi Łukasz Bernacki. - W zeszłym roku zrealizowaliśmy z jednym z klientów zakup kilkunastu diamentów, właśnie w celu inwestycyjnym.


Polacy coraz bogatsi

Jak podaje KPMG, kluczowymi odbiorcami dóbr luksusowych są osoby zamożne, których miesięcznie zarobki brutto przekraczają 20 tys. złotych, w tym osoby bogate z miesięcznymi zarobkami powyżej 50 tys. złotych.

Jak wynika z raportu, w 2019 roku w Polsce mieszkało 265,4 tys. osób zamożnych, co stanowi wzrost o 13,2 proc. w porównaniu do poprzedniego roku. Rośnie też liczba osób bogatych. W 2018 roku było ich o 3,6 proc. mniej, niż w 2019.

Z kolei praktycznie nie zmieniła się liczba bardzo bogatych osób, zarabiających rocznie powyżej 1 mln złotych brutto. W 2019 roku w Polsce było 32,1 tys. takich osób, co stanowi wzrost o zaledwie 0,1 proc.

Sytuacja gospodarcza związana z pandemią z pewnością wpłynie na dynamikę wzrostu liczby osób dobrze zarabiających i ich łączny dochód. Jak pokazują jednak dane, recesja w Polsce była łagodniejsza niż w wielu innych krajach Europy, co pozwala wierzyć, że negatywny wpływ na dochody Polaków będzie ograniczony – mówi Andrzej Marczak, Partner w KPMG w Polsce.

pieniądze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(39)
ekonomista
3 lata temu
A podatki płacą , dzięki PiS-owi , niższe niż emeryci i ludzie na umowach !
Elektryczny
3 lata temu
Jak co to oznacza? Ci co byli bogaci, przez pandemię pomnożyli swoje majątki. Ci co byli biedni są jeszcze biedniejsi. Takie jest prawo pandemii, wojen i kataklizmów.
***** ***
3 lata temu
to głównie pisowscy nominaci ze SSP i pisowscy beneficjenci PFR
szlomo
3 lata temu
Te wszystkie luksusowe dobra kupili ludzie "pracy" ,ludzie ,ktorzy w zyciu nie splamili sie pracą ,ci ktorzy "zlustrowani " przez Wałesę uciekli z majatkami za granice .
szlomo
3 lata temu
ale to sa tylko poslowie obecni ,byli i europoslowie .Bo na 10 moich znajomych 9 nie pracuje z czego 6 skonczyl sie zasilek z PUP.
...
Następna strona