Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Witold Ziomek
|
aktualizacja

Solarium i sauna w sądzie. Prokuratura sprawdza wydatki

50
Podziel się:

W bydgoskim sądzie za publiczne pieniądze zbudowano m.in. saunę i solarium. Gdańska prokuratura sprawdzi, czy nie doszło do nieprawidłowości. Chodzi o zachowanie dyscypliny budżetowej i zasadność niektórych wydatków.

CBA skontroluje wydatki bydgoskiego sądu. Chodzi m.in. o działające w budynku solarium i saunę.
CBA skontroluje wydatki bydgoskiego sądu. Chodzi m.in. o działające w budynku solarium i saunę. (flickr.com, MiikaS)

Jak ustaliło Radio Gdańsk, na razie nikomu nie postawiono zarzutów. Postępowanie prowadzi CBA pod nadzorem gdańskiej prokuratury.

- Główny wątek postępowania dotyczy podejrzenia wyłudzenia od Skarbu Państwa ekwiwalentu za dojazd do izb pracy przez osoby pełniące funkcje publiczne. Wątkiem postępowania są także kwestie związane z wydatkowaniem środków publicznych na tzw. cele prywatne, niezwiązane z działalnością sądu. Dotyczy to kwestii rekreacji w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Bydgoszczy - tłumaczy Radiu Gdańsk Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Śledczy zabezpieczyli dokumenty, m.in. umowy i faktury. Wątpliwości budzi zasadność i rzetelność niektórych wydatków. Zwłaszcza uruchomienie w gmachu sądu sauny i solarium.

Jak tłumaczył Onetowi prezes bydgoskiego WSA Zdzisław Pietrasik, powstały one podczas rozbudowy budynku sądu w 2004 roku. Mogą z nich korzystać pracownicy sądu oraz osoby nocujące w pokojach gościnnych.

- Sauna jest częścią składową budynku, w związku z czym brak jest danych co do kosztów jej powstania. Solarium było zakupione przez generalnego wykonawcę inwestycji w ramach wyposażenia wybudowanego budynku za kwotę brutto 52,4 tys. zł - mówił Pietrasik w rozmowie z Onetem.

To nie pierwszy przypadek nietypowej rekreacyjnej infrastruktury, działającej w budynku sądu. W Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Kielcach od lat działa sauna i siłownia.

- WSA w Kielcach jest ośrodkiem aplikacji dla asystentów sędziów i referendarzy sądowych z pięciu sądów administracyjnych Polski południowej. Przyjeżdżają w związku z tym najlepsi wykładowcy z kraju, którzy także korzystają z części hotelowej. Możemy ich przyjąć nie narażając budżetu państwa na dodatkowe koszty. Salka rekreacyjna powstała zresztą w ramach działalności socjalnej - mówiła w 2011 roku portalowi echadnia.pl sędzia Anna Żak z kieleckiego sądu.

Zobacz też: Upadłość konsumencka nie dla wszystkich uzależnionych. Hazardzista musi się leczyć

wiadomości
pieniądze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(50)
Az
5 lata temu
A pracownikom 2000 tyś. Pensji dają żenada nie stać ich na podwyżki ale na swoje udogodnienia tak
zorro
5 lata temu
ja polecam żeby CBA sprawdziło przetarg ii zapytania w sprawie ubezpieczeń w sądach . To tez jest ciekawy wątek
qu
5 lata temu
moim zdaniem to nic zgrożnego,bo ludzie umysłowi muszą uwolnić napięcie jedni siłownia inni biegają może więcej relaksowało się tam,problem jaki ja widzę to taki że sędziowie nie rozumieją prawa ,i to że za niezawisłością można chować korupcję ,a kto ma to sprawdzić prokurator koleś który jego udział w bisnesie jest ochrona przed światłem ,nich odezwią się osoby z powiatu radomszczańskiego-łudzkie
mł. kanonier
5 lata temu
Rozumiem, że 60 letnia Pani i Pan razem "saunują" ..... osobne kabiny to już rozrzutność .......
waldek 14l
5 lata temu
Oj tam sauna, czy solarium. ale dofinansowywany bar w sejmie, albo hotel poselski za pół-darmo. Czy to nie wzbudza ciekawości organów kontroli?
...
Następna strona