Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Sprzedaż kredytów zdecyduje o podwyżkach rat? Ekonomiści widzą jedną opcję

21
Podziel się:

Stopy procentowe w Polsce wzrosły ostatnio do najwyższego poziomu od 2015 roku, a w styczniu prawdopodobnie będą jeszcze wyższe. Takie wnioski płyną z komentarzy ekonomistów do środowych danych o inflacji. Głos zabrała też Grażyna Ancyparowicz, która zasiada w RPP. Wskazała, że wiele może zależeć od tego, jak będą się sprzedawać kredyty.

Sprzedaż kredytów zdecyduje o podwyżkach rat? Ekonomiści widzą jedną opcję
Prezes NBP Adam Glapiński nie wykluczył kolejnych podwyżek stóp procentowych (Flickr, NBP)

Dokładnie tydzień temu Rada Polityki Pieniężnej (RPP) ogłosiła smutną informację dla osób spłacających kredyty. Trzeci miesiąc z rzędu podniosła stopy procentowe, co oznacza wzrost rat kredytów.

Szef NBP Adam Glapiński, który także przewodniczy RPP, tłumaczył tę decyzję koniecznością walki z inflacją, która osiąga najwyższe poziomy od 20 lat. M.in. od kolejnych danych na temat cen uzależnia decyzje o podwyżkach stóp procentowych. Warto podkreślić, że prezes nie deklaruje jasno, czy i kiedy oprocentowanie znowu podskoczy.

Po środowych danych, pokazujących nieco większy wzrost inflacji, niż pierwotnie zakładano, posypały się komentarze ekonomistów bankowych. Twierdzą dość zgodnie, że RPP nie będzie bierna i także na najbliższym posiedzeniu w styczniu znowu podniesie stopy procentowe.

Zobacz także: Czy tarcza antyinflacyjna to dobry pomysł? „To może wywołać odwrotny efekt. Inflacja poza kontrolą”

Ekonomiści: w styczniu podwyżki stóp procentowych

- W 2022 roku, mimo tarczy antyinflacyjnej, średnioroczna inflacja ukształtuje się powyżej 6 proc. Daje to RPP jeszcze sporo przestrzeni do podwyżek stóp procentowych. Już w styczniu najprawdopodobniej stopy zostaną podwyższone o kolejne 0,25-0,5 pkt proc. - ocenia główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek.

Główny ekonomista ING Banku Śląskiego Rafał Benecki idzie krok dalej. Dostrzega w RPP chęć dalszych podwyżek. Dopuszcza jedną lub nawet dwie podwyżki po 0,5 pkt proc. w pierwszych trzech miesiącach przyszłego roku.

Również główny ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak twierdzi, że na początku 2022 roku RPP powinna kontynuować podwyżki stóp procentowych. Dodaje, że do końca przyszłego roku główna stawka powinna sięgnąć 3 proc.

Jeśli ten scenariusz kreślony przez wielu ekspertów się sprawdzi, stopy procentowe będą dwa razy wyższe niż przed pandemią.

Stopy procentowe a sprzedaż kredytów

W środę na temat możliwych scenariuszy dla stóp procentowych wypowiedziała się też jedna z osób, która wchodzi w skład RPP. Głos zabrała profesor Grażyna Ancyparowicz. Wskazała, że interesuje ją obecnie sprzedaż kredytów.

Ekonomistka twierdzi, że podwyżki stóp procentowych o mniej niż 0,5 pkt proc. nie powinny być stosowane, ponieważ ich skutki nie będą odczuwalne. Według niej, do decyzji o tym, czy kolejna podwyżka powinna mieć miejsce w styczniu, czy w lutym, czy też w obu tych miesiącach, potrzebne są nowe dane dotyczące dynamiki kredytów konsumpcyjnych.

- Ostatni miesiąc, za jaki mam jakąkolwiek informację, to jest październik. Ale gdyby ta tendencja się utrzymała, to uważam, że powinno być dalsze zacieśnianie polityki pieniężnej (podniesienie stóp procentowych - przyp. red.) - przyznała.

Dane dotyczące kredytów, na które powołuje się Ancyparowicz, opublikowała niedawno Komisja Nadzoru Finansowego (KNF). Wynika z nich, że portfel kredytów konsumpcyjnych brutto w październiku miał wartość 187,2 mld zł, co oznacza wzrost o 0,1 proc. m/m i o 4 proc. r/r.

- Jeżeli będzie trochę ograniczenie popytu na kredyty od tej strony, albo będą nieco wyższe raty, to nic takiego złego się nie stanie. Uważam np. za bardzo mylne i niepotrzebne straszenie ludzi, jak ktoś pokazał, jak zmieniają się ceny obsługi kredytów konsumpcyjnych i odniósł to do rynku kredytów mieszkaniowych. To jest podgrzewanie sztucznie oczekiwań inflacyjnych - stwierdziła ekonomistka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(21)
WYRÓŻNIONE
Mag
3 lata temu
PiS żeruje na ludziach pracy. Nic nie mają od tego ugrupowania Ci, którzy starają się zarobić na siebie i/lub na Rodzinę. Rozdawnictwo kosztem tych, co płacą podatki, mają kredyt i chcą jakoś żyć.
Emeryt
3 lata temu
Bez realnej podwyżki Polskiej złotówki, inflacja zablokuje rozwój Polskie gospodarki, nie może społeczeństwo żyć na kredyt, dodruk pustego pieniądza to katastrofa w każdym calu!.
Kw1
3 lata temu
Idzie recesja stagflacja i najgorsze dziadostwo jakie jest możliwe.Pis przespał podwyżki stóp na wiosne a nawet jeszcze przed pandemią.Teraz będzie skumulowane kombofix wszystkich czynników w tym nowego ładu.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (21)
ZMC
3 lata temu
może niech nbp przestanie dodrukowywać pieniądze? to powinno pomóc w zatrzymaniu inflacji. niestety pieniądze muszą mieć pokrycie np w złocie, obligacjach czy czymś co ma realną wartość, bez tego to zwykły papier toaletowy a nawet gorszy bo mały i twardy, smutne ale pan główny z banku, podobnie jak premier sprawiają wrażenie że liczą gorzej niż mój sześcioletni syn...
śmiech
3 lata temu
Ancyparowicz to ekonomista z PRL która mało co kuma w tych czasach
Janos
3 lata temu
Wcale nie jest smutna tą wiadomość, bo przecież w Polsce nie są tylko ludzie którzy biorą kredyty. Bez przesady!
młody
3 lata temu
i bardzo dobrze. wróce z walizkami pieniędzy z zagranicy i będę bogaty
jaro
3 lata temu
Życie na kredyt to głupota! Stopy powinny wynosić co najmniej 5% i promować pracujących, zarabiających i OSZCZĘDZAJĄCYCH! Jak się podejmuje tak głupie decyzje o zadłużeniu siebie na 20 czy 30 lat to trzeba po tem cierpieć.
...
Następna strona