Rozpaczliwa próba Turcji. Wielkie uderzenie w portfele obywateli
W Turcji rząd podniósł w niedzielę podatek konsumpcyjny na paliwa o 200 proc., a na gaz ziemny używany w mieszkaniach o 224 proc. - podał portal Duvar. W ten sposób tureckie władze chcą szybko załatać dziurę budżetową.
Podwyższenie stawek podatkowych na paliwa o 200 proc. i na gaz o 240 proc. to efekt wzrostu wydatków państwa. Turcja musiała doliczyć dodatkowe 42 mld dol. kosztów wynikających z próbą poradzenia sobie ze skutkami trzęsienia ziemi z lutego, a także majowych wyborów parlamentarnych i prezydenckich.
Turcja podnosi podatki, żeby łatać dziurę budżetową
Szacuje się, że walka ze skutkami trzęsienia ziemi będzie kosztować Turcję ok. 100 mld dol.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Erdogan wygrał wybory. Ekspert: pomogły subsydia i rządowe media
W ramach prób załatania dziury budżetowej w kraju podwyższono w ostatnim czasie szereg podatków, w tym o dwa punkty procentowe podatek VAT. Władze w Ankarze zapowiedziały też podwyższenie opłat o 228 proc. za rejestrację telefonów komórkowych sprowadzonych z zagranicy.
Oczekuje się jednak, że decyzje - w połączeniu z osłabioną lirą i rządowymi planami zwiększenia wydatków, by spełnić obietnice wyborcze - spowodują wzrost inflacji, która wynosi obecnie 38 proc. w skali roku - ocenił w niedzielę Bloomberg.