Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|
aktualizacja

Pracodawcy chcą likwidacji Polskiego Ładu. "Idziemy z apelem, żeby wyjąć nam kamienie z plecaka"

Podziel się:

Rząd wycofuje się z części pomysłów w ramach zmian podatkowych wprowadzonych przez Polski Ład. Zmienia też poszczególne przepisy i zapowiada konsultacje społeczne. Pracodawcy RP twierdzą, że najlepszym rozwiązaniem jest powrót do poprzedniego systemu, z czasów, zanim PiS zaczął wywracać przepisy podatkowe do góry nogami. - Idziemy więc z apelem, żeby wyjąć kamienie z plecaka, z którym na co dzień biegają przedsiębiorcy - mówił w programie "Money. To się liczy" Kamil Sobolewski, główny ekonomista tej organizacji.

Pracodawcy chcą likwidacji Polskiego Ładu. "Idziemy z apelem, żeby wyjąć nam kamienie z plecaka"
Pracodawcy RP apelują do rządu o likwidację zmian wprowadzonych w ramach Polskiego Ładu. (KPRM, Krystian Maj)

Mateusz Ratajczak: Co zostanie z Polskiego Ładu po zmianach zapowiedzianych przez rząd?

Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP: Rząd wycofał się szczególnie z tych zmian, które były najbardziej kontrowersyjne. Teraz propozycje rządu idą w dobrym kierunku, ale warto byłoby rozważyć całkowite wycofanie się z Polskiego Ładu. Wrócilibyśmy do prawa z 2021 roku, czyli do prawa, które firmy i podatnicy znają. Nawet poprawki, o których dzisiaj mówimy, są pewnego rodzaju nowością, która wymaga adaptacji.

Dalsza część wywiadu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Tarcza antyputinowska" zadziała? Posłanka KO krytycznie o działaniach rządu

Czy dobrze rozumiem, że naprawianie Polskiego Ładu spowoduje dalsze problemy?

Mamy dziś sytuację, gdzie musimy radzić sobie ze skutkami agresji Rosji w Ukrainie. Przerwane łańcuchy i niepewność dostaw, niepewność odbiorców, niepewność, czy dostaniemy zapłatę za towar, nowe kierunki eksportu, nowe źródła pozyskiwania składników do produkcji… To wszystko to tematy, którymi dzisiaj powinni zająć się przedsiębiorcy. Czy tym tematem również powinny być podatki? Czy może lepiej przywrócić stan prawny, który był znany? To jest pytanie otwarte.

Politycy mówią, że będziemy jednak naprawiać przepisy. Jednym z rozwiązań jest zmniejszenie podatku PIT z 17 do 12 proc.

Dla podatników jest to na pewno korzystne, zwłaszcza dla tych, którzy zarabiają najmniej. Z drugiej strony jest to wyrwa w finansach publicznych. Pamiętajmy, że państwo nie ma swoich pieniędzy. Wszystkie pieniądze, które są deficytem, ktoś kiedyś będzie musiał oddać.

Rząd twierdzi, że kilkanaście miliardów złotych zostanie w portfelach Polaków.

Pamiętajmy tylko, że rząd nie pozyskując pieniędzy z tego źródła, będzie musiał pozyskać je z innych źródeł np. poprzez emisję obligacji. Do tej pory obligacje kupowały banki komercyjne. W pandemii istotnym kupującym stał się NBP, który sfinansował 150 z 200 miliardów wydanych na walkę z gospodarczymi skutkami tej pandemii. Dzisiaj mamy inflację, która może przekroczyć 10 proc., więc nie ma mowy o tym, żeby NBP dalej kupował obligacje. Trzeba będzie sięgnąć do rynków finansowych. Banki zakupiły bardzo dużo obligacji, zagranica chętna do kupna nie jest. Musimy zdać sobie sprawę, że te pożyczki przy wzroście stóp procentowych w Polsce i na świecie, będą coraz droższe i wszyscy będziemy składali się na spłatę tych długów.

Powinna powstać tarcza osłonowa dla polskiego biznesu, który traci w wyniku wojny w Ukrainie?

Tarcz osłonowych nie można dać wszystkim, choć wszyscy tym kryzysem jesteśmy dotknięci. Jeśli tarczę dostają obywatele, to tym mniej będzie do wydania na inne cele. Pracodawcy nie apelują do rządu o rozdawnictwo na szeroką skalę. Apelują o rozwiązania, które będą wiązały się z deregulacją, ze zmniejszeniem obciążeń biurokratycznych, ze wsparciem dla firm tak, jak to było w okresie pandemii, ale nie o rozdawnictwo państwowe. Zdajemy sobie sprawę z tego, że po drugiej stronie tych wydatków jest konieczność czerpania skądś pieniędzy na te wydatki.

O co więc apelować będą pracodawcy podczas konsultacji związanych ze zmianami w Polskim Ładzie?

Mamy uwagi do konkretnych rozwiązań, które będą dyskutowane. Jest też uwaga ogólna – czy nie lepiej przywrócić systemu sprzed roku aniżeli wdrażać kolejne poprawki. Jest to kwestia po części wizerunkowa dla rządu, ale dla biznesu to nie jest kaprys czy drobna sprawa. Pracodawcy też są na wojnie. Od tego, czy wygrają wojnę, zależy to, jaka będzie kondycja polskiej gospodarki, budżetu i pracowników. Idziemy więc z apelem, żeby wyjąć kamienie z plecaka, z którym na co dzień biegają przedsiębiorcy.

Pamiętajmy, że propozycje zmian w Polskim Ładzie nie dotyczą podatku CIT i podatków dla przedsiębiorców. Pamiętajmy, że w rankingach konkurencyjności podatkowej Polska jest na bardzo odległych miejscach – czasem nawet za Kolumbią. Dlatego potrzebna jest nie tylko doraźna reakcja i łatanie luk w Polskim Ładzie, ale reakcja na potrzebę strukturalnych zmian.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl