Ubezpieczenie kredytu i pożyczki. Koniec z nabijaniem w butelkę?
W trakcie XI Kongresu PIU ubezpieczyciele i banki podpisali dobre praktyki w zakresie ubezpieczeń spłaty kredytu i pożyczki. Mają oczyścić rynek z bezwartościowych polis. - Jeśli zidentyfikujecie czarne owce w stadzie, to sprowadzicie ich na dobrą drogę - zaapelował przewodniczący KNF Jacek Jastrzębski.
Polska Izba Ubezpieczeń (PIU) i Związek Banków Polskich (ZBP) wypracowali dobre praktyki w zakresie ubezpieczeń spłaty kredytu (hipotecznego, konsumenckiego lub karty kredytowej) lub pożyczki. Polisa zwykle obejmuje ochronę na wypadek śmierci ubezpieczonego, co gwarantuje spłatę pozostałej części kredytu. Zakres ochrony może być rozszerzony o dodatkowe ryzyka, takie jak ciężka choroba, utrata zdolności do pracy czy niezdolność do pracy z powodu wypadku.
Samoregulacja wskazuje branży ubezpieczeniowej i bankowej, co muszą poprawić, aby wartości produktu dla klienta była większa.
- Przed nami jeszcze sporo kwestii, które moglibyśmy uregulować. Liczę na to, że praktyka samoregulacji będzie kontynuowana - powiedział Tadeusz Białek, prezes ZBP na XI Kongresie PIU w Sopocie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dealer Rolls-Royce, McLaren, Aston Martina "Sprzedaję 2,5 tys aut rocznie" Piotr Fus w Biznes Klasie
Europejski nadzór pogroził palcem
Dobre praktyki są odpowiedzią branży ubezpieczeniowej i bankowej na ostrzeżenie z 30 września i raport z 22 października Europejskiego Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń i Pracowniczych Programów Emerytalnych (EIOPA). Jest to zgodne z unijnym trendem - coraz większą ochroną konsumentów.
Są też uzupełnieniem Rekomendacji U Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) w czerwcu 2023 r. O sprawie pisaliśmy w lipcu ubiegłego roku - informowaliśmy wówczas, że bankom zarzuca się zbyt wysokie wynagrodzenie za sprzedaż polisy spłaty kredytu lu pożyczki, ubezpieczycielom zaś zbyt małe korzyści dla ubezpieczonego.
Opracowane przez członków PIU i ZBP dobre praktyki, czytamy w dokumencie, uwzględniają obszar tworzenia produktu ubezpieczeniowego i jego wartości dla klienta, sposoby dotarcia do klienta, jakość dystrybucji, działania w interesie klienta, nadzór nad dystrybutorem produktu oraz jego monitowanie.
Stosowanie dobrych praktyk jest dobrowolne. Jeśli samoregulacja nie zadziała, do akcji wkroczy regulator.
Bądźmy pokorni w trakcie stosowania tych praktyk. Jeśli znajdziemy jakieś niedoskonałości tej samoregulacji, trzeba będzie je poprawić. Namawiam środowisko bankowe i ubezpieczeniowe do ich stosowania, odstępstwa czeka ostracyzm - powiedział Cezary Stypułkowski, prezes mBanku i przewodniczący Rady Banków Polskich na kongresie w Sopocie.
Przewodnicząca Komisji Rewizyjnej PIU Anna Włodarczyk-Moczkowska dodała, że przyjęta została procedura procedowania takich dokumentów i mam nadzieję, że staną się one wkrótce naszą codziennością.
Głos w sprawie na kongresie zabrało również kierownictwo KNF.
- Najważniejsze jest to, że regulacja ma poprawić zarządzanie ryzykiem klienta. Z naszej perspektywy najlepiej by było, by takie rozwiązania powstawały wewnątrz branży. Kibicujemy dobrym praktykom - powiedział Krystian Wiercioch, wiceprzewodniczący KNF, odpowiedzialny nadzór nad rynkiem ubezpieczeń.
Przewodniczący KNF Jacek Jastrzębski podkreślił, że dopełnieniem samoregulacji musi być samodyscyplina i samooczyszczenie.
Nie chcemy, aby skończyło się na papierowych regulacjach. Jeśli zidentyfikujecie czarne owce w stadzie, to sprowadzicie ich na dobrą drogę - zwrócił się do sektora ubezpieczeniowego i bankowego nadzorca rynku finansowego.
Karolina Wysota, dziennikarka money.pl