Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jan Osiecki
|

Wałęsa: Nie powiem nic o Kaczyńskim, bo nie chcę kląć

0
Podziel się:
Wałęsa: Nie powiem nic o Kaczyńskim, bo nie chcę kląć
(Bartłomiej Zborowski/PAP)

Money.pl: Prezydent Lecha Kaczyński oświadczył, że był pan gorszym prezydentem niż Aleksander Kwaśniewski. Stwierdził również, że był Pan gwarantem układu postkomunistycznego. Jak pan skomentuje te zarzuty?

Lech Wałęsa, były prezydent RP: Szkoda komentować takie bzdury! Gdybym chciał to skomentować musiałbym puścić wiązankę i użyć pewnego wyrazu popularnego w internecie. I nie byłoby to wcale najtwardszy wyraz, zapewne znalazłby na dopiero na jakimś szóstym lub siódmym miejscu. Wolę się jednak od tego powstrzymać.

Czytałem, że prezydent powiedział, iż Kwaśniewski był lepszy ode mnie. Chcę powiedzieć, że Kaczyńscy byliby gorsi od Bieruta gdyby żyli i sprawowali władze w podobnych warunkach jak Bierut.

Money.pl: Dlaczego prezydent Kaczyński mówi, że wybory *między* panem a Aleksandrem Kwaśniewskim były fikcją, ponieważ był to wybór między aparatem partyjnym a aparatem bezpieczeństwa.

L.W.: Ja się na braciach Kaczyńskch poznałem i dlatego wyrzuciłem ich z pracy. Jestem przekonany, że naród polski też się na nich pozna i postąpi podobnie w swoim czasie.

Money.pl: A co z tym zarzutem, że wybory były fikcją?

L.W.: To są bzdury, które szkoda komentować.

Money.pl: Czy czuje się Pan urażony wywiadem prezydenta Kaczyńskiego, który ukazał się w tygodniku "Wprost"?

L.W.: Nie, gdyby te zarzuty padły z ust takich osób jak profesor Bronisław Geremek. Ale z takich ust, takie oceny -tylko mi schlebiają.

ZOBACZ TAKŻE:

Kaczyński oskarża Wałęsę o związki ze służbami
Money.pl: Lech Kaczyński mówi, że słabo Pan rządził krajem. A jak Pan ocenia prezydenturę Lecha Kaczyńskiego?

*L.W.: *Gdyby Kaczyński był dobry to pracowałby u mnie - sądzę, że właściwie go oceniłem zwalniając go z pracy Kancelarii Prezydenta. Proszę przypomnieć sobie jakich ludzi wybierałem na kluczowe stanowiska -choćby na premiera: Tadeusza Mazowieckiego. Przecież Bronisław Geremek był również moim współpracownikiem i to przy bardzo ważnych zadaniach. Opierałem się na ludziach naprawdę dobrych i mądrych. Oczywiście potem miałem z nimi problemy - to prawda (_ śmieje się _). Kaczyńscy nie mają problemów ze swoimi współpracownikami, ale z takimi ludźmi jakimi się otoczyli nie chciałbym współpracować.

* Money.pl: W wywiadzie, w którym prezydent Kaczyński stawiał Panu zarzuty, oświadczył również, że Bronisław Geremek stworzył korporację w MSZ.*
L.W.: To kolejna z serii bzdur Kaczyńskiego.

Money.pl: Czemu prezydent Kaczyński mówi takie rzeczy?

L.W.: To są kompleksy i małość tego człowieka, zawiść. Ale skoro demokratycznie wybrano go na prezydenta to trzeba to przeżyć.

wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)