Władze kraju, które w listopadzie wstrzymały przygotowania do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską, w grudniu zawarły porozumienia z Rosją przewidujące obniżkę cen rosyjskiego gazu.
Porozumienia o pomocy finansowej Rosji dla Ukrainy i o obniżeniu ceny na rosyjski gaz nie rozwiązują problemów gospodarczych Kijowa - powiedział dzisiaj szef dyplomacji Litwy.
Do podpisania porozumienia o pomocy może dojść już jutro.
Premier Rosji uznał obecność unijnych i innych zagranicznych polityków na wiecach w Kijowie za brutalne mieszanie się w sprawy suwerennego państwa.
Prezydent przypomniał, że jeszcze przed obecnymi wydarzeniami w Kijowie, w maju Ukraina poprosiła o umożliwienie jej udziału w spotkaniach uczestników Unii Celnej.
Zdaniem prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego, Unia powinna zademonstrować Moskwie, że jest główną siłą w Europie.
W zeszły czwartek rząd Ukrainy ogłosił, że wstrzymuje przygotowania do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE. Zdecydowała się na taki krok, by powstrzymać pogarszanie się relacji handlowych z Rosją.
Jeśli Ukraina otworzy drzwi do UE, to strona rosyjska nie może pozostać przy obecnych warunkach dotyczących taryf w handlu z Ukrainą - powiedział prezydent.
Ukraiński import gazu spadł o blisko 30 procent. Tranzyt na Zachód jednak rośnie.
Zdaniem rosyjskiej prasy, krok ten świadczy o kontynuacji wojny handlowej między Kijowem a Moskwą.