Wczorajszy dzień zakończył się umocnieniem dolara. Stało się tak pomimo nie najlepszych danych z USA.
Po wtorkowych komentarzach Bena Bernanke dolar również i wczoraj zdołał umocnić się na rynku walutowym.
Mamy za sobą kolejny dzień zwyżek dolara. W czwartek amerykańska waluta umocniła się względem większości głównych walut. Publikowane wczoraj dane miały zbliżoną wartość do prognoz rynkowych.
Wczorajszy dzień zakończył się umocnieniem dolara. Amerykańska waluta zyskała najwięcej wobec funta brytyjskiego oraz euro.
Wczorajszy dzień przyniósł nieznaczne umocnienie dolara. Przyczyniły się do tego lepsze od prognoz dane z USA oraz tymczasowe zatrzymanie wzrostów na rynku ropy.
Wtorek zakończył się na rynku walutowym ogólnym osłabieniem dolara. Rekordowo wysokie ceny ropy oraz słabsze od prognoz dane nie pozwoliły amerykańskiej walucie na jakiekolwiek wzrosty.
Dane z USA jakie poznaliśmy w piątek miały mieszany charakter. Informacje z rynku nieruchomości były pozytywne, jednak gorsze od prognoz dane o nastroju konsumentów wywołały wyprzedaż dolara.
Dolar umocnił się wczoraj nieznacznie wobec euro oraz franka szwajcarskiego, tracąc równocześnie względem funta brytyjskiego i jena.
Wczoraj pisaliśmy o wypowiedziach szefa jednego z oddziałów Fed, które wywołały poniedziałkowe osłabienie dolara.
Coraz więcej znaków na niebie i ziemi przemawia za dalszym umacnianiem się dolara. Wczoraj kolejny raz dane z USA zaskoczyły pozytywnie rynek. Zupełnie inaczej było w strefie euro gdzie wyniki publikacji rozczarowują. Przysłowiowej oliwy do ognia dolal wczoraj szef Fed z Kansas, Thomas M. Hoenig.
Wtorek był dniem dość spokojnym na rynku walutowym. Dolar kolejny raz nieznacznie się osłabił w ramach trwającej mini-korekty.
Podczas gdy polskie rynki były wczoraj nieczynne w związku ze świętem 1-go maja, forex cały czas pracował. Po lepszych danych z USA dolar umocnił się doprowadzając do kolejnych spadków na rynku EUR/USD oraz testu wsparcia na wysokości 1.54.
Marazm z jakim mieliśmy do czynienia przez cały tydzień zakończył się pozytywnie dla dolara.
Po niezbyt emocjonującym poniedziałku inwestorzy mieli nadzieję na więcej okazji do handlu we wtorek. Tymczasem zmiany na rynku okazały się kosmetyczne.
Piątek zakończył się pomyślnie dla dolara. Amerykańska waluta zyskiwała względem euro, jena i franka szwajcarskiego, tracąc jedynie do funta.
Początek tygodnia przyniósł nieznaczne osłabienie dolara w ramach trwającej już od wielu dni konsolidacji. Do spadków amerykańskiej waluty przyczyniły się słabe wyniki Wachovia Corp.
Wczorajszy dzień upłynął pod znakiem odbywających się posiedzeń Europejskiego Banku Centralnego oraz Banku Anglii. W obu przypadkach decyzje były zgodne z prognozami rynkowymi.
Po niezbyt emocjonującym poniedziałku również i kolejny dzień handlu niewiele wniósł do ogólnej sytuacji.
Na wykresach głównych par walutowych nie widać było wczoraj niemal żadnych zmian.
Wystarczyło że dane makroekonomiczne nie były gorsze od oczekiwań, a dolar umocnił się wczoraj względem większości głównych walut.
Na rynek powróciły spekulacje na temat ewentualnej kolejnej obniżki stóp procentowych Fed. Plotki te podłamały wczoraj stabilność dolara, powodując jego osłabienie.
Koniec tygodnia przynosi oczekiwaną korektę na rynkach walutowych. Euro straciło wczoraj 200 pispsów względem dolara.
Wczorajszy handel przebiegał pod dyktando odbywającego się posiedzenia Fed. Zgodnie z prognozami główna stopa procentowa banku została obniżona.
Ubiegły tydzień zakończył się mocną wyprzedażą dolara. Inwestorzy zaniepokojeni są kolejnymi problemami na rynku kredytów. Tym razem dotknęły one Bear Stearns-jeden z największych banków inwestycyjnych w USA.
Wtorek był dość nerwowym dniem na rynku walutowym. Dolar początkowo wyraźnie tracił na sile, aby później za sprawą Fed odzyskać utracone pole.
Początek tygodnia nie przyniósł rozstrzygnięć na rynkach walutowych. Marazm dotykał wszystkie główne pary walutowe. Pewną zwiększoną zmienność można było zaobserwować na rynku jena japońskiego.
Wczorajszy dzień upłynął pod znakiem posiedzeń Europejskiego Banku Centralnego oraz Banku Anglii.