Owoce;zgoda , zabawki; zależy jakie, ale komputery; nie uważacie że komputery też są szkodliwe nie mniej jak papieros. Szkodzą na oczy , a czy tak dobrze zostać niewidomym po całodziennych eskapadach przed monitorem ? Pozatym psychkia też wysiada człowiek się uzależnia jak od papierosa czy od alkoholu i nie mówcie że nie. Ja znalazłem na to uzależnienie sposób kupiłem sobie auto.
Owoce;zgoda , zabawki; zależy jakie, ale komputery; nie uważacie że komputery też są szkodliwe nie mniej jak papieros. Szkodzą na oczy , a czy tak dobrze zostać niewidomym po całodziennych eskapadach przed monitorem ? Pozatym psychkia też wysiada człowiek się uzależnia jak od papierosa czy od alkoholu i nie mówcie że nie. Ja znalazłem na to uzależnienie sposób kupiłem sobie auto.

nie odróżniasz anarchii od wolnosci, w tym problem, co mnie bardzo smuci. Pozdr.

i bardzo dobrze precz z palaczmi, ciągle zatruwającymi życie!!!!!!!!!!!!!!!!!

leiho gdyby szło o twoje zdrowie, rób co chcesz, jeszcze w tej chwili możesz odkrecić nawet gaz, guzik mnie to obchodzi. Natomiast wkurza mnie, że dla czyjeś przyjemności nie mogę swobodnie oddychać, muszę żyć w smrodzie i narażać się na choroby. Gdzie Ty widziałeś restauracje dla niepalących. Owszem jest część sali oddzielona taśmą. Rozumiem, że uważasz, iż dym będzie honorował zakaz przechodzenia do części sali dla niepalących ponad taśmą? :(:( daj już sobie nieco luzu z tym łamaniem praw człowieka. Jak zwykle okazuje się, że najbardziej bronieni są ci, których prawo do prowadzenia samochodu po pijaku w okolicach szkół i przedszkoli jest ograniczane. Nikt nie obroni tych, którym zabierane jest prawo do życia .
Fredro mawiał znaj proporcjum mocium panie. Pomyśl zanim coś palniesz i porównaj dwie sytuacje twoja radocha a moje zdrowie.

Ty tez stoisz po stronie plutonu egzekucyjnego??? ja palę, przyznaję, to zły nałog. Ale WIEM o tym, jestem swiadom ponoszonego ryzyka itd. Ale jakim prawem KTOŚ decyduje co JA mam robić? Zgadzam się za zakazem palenia na przystankach, sszpitalach ,szkołach, itd. Ale nie zgadzam, by palenia zabraniac w prywatnej knajpie, prywatnym domu, prywatnym ogródku itd. Nie zgadzam sie by palenie traktowac jak zło ostateczne i wprowadzac powszechną panikę i jakis neoficki zdrowotny talk show. (najgorsi są ci co się nawrócili z palenia na niepalenie)

Tak samo jak mam prawo do:

noszenia broni
uzywania narkotyków
zabicia się nozem, sznurem czy skokiem z okna
wypicia dowolnej ilosci alkoholu kiedy i z kim chce (dorosłym)
palenia papierosów
dzwonienia z telefonu w moim samochodzie, robienia w nim co chce i jak chce, a jesli zrobie komus krzywde - do poniesienia konsekwencji

do tego wszystkie mam naturalne prawo, bo urodziłem się WOLNYM człowiekiem.

Niestety, rząd traktuje mnie jak dojną krowę, jak głupie bydlę, ktore nalezy ustawić w kojcu i wydoić ile się da. Nie zezwala mi praktycznie na nic z wyzej wymienionej listy (co NIE znaczy ze chcę to robic, nie, bo NIE CHCĘ, ale mam prawo to robic, i zawsze bede tych praw bronił. Kto chce się zabić, ten niech się zabija - a kto się pod tym nie podpisuje, jest narodowym socjalistą i koniec. Rzymska zasada, na której wybudowano tysiącletnie imperium brzmiała: VOLENTI NON FIT INIURIA - chcącemu nie dzieje się krzywda. i niestety, ale ona juz nie obowiązuje. Staczamy się w przepaśc)

dzis nie mozesz np pojsc wykąpać się w dowolnym jeziorze - bo ktoś stwierdził, ze jest zakaz, ze wie lepiej niz Ty, niewolniku, co chcesz zrobić ze swoim zyciem. Nie mozesz zjesc zupy z zółwia, bo ktos stwierdził, ze w UE nie wolno jesc zółwi. Nie wolno jesc tez wieloryba, foki, zołwi, a niedługo zakazane bedzie jedzenie koniny (dlaczego?) Bo ktos wie lepiej niż Ty, niewolniku. Dzis nie mozesz jechać z predkoscią wiekszą niz 130 km/h po autostradzie, bo ktos wie lepiej niz Ty, niewolniku, jakim jestes kierowcą. Trudno - zrobisz wypadek i zabijesz kogos? Powinni Cię powiesic. Ale dopóki tego nie zrobisz, powinienes miec prawo by robic to jak chcesz i kiedy chcesz.

smutne. Jestesmy spoleczenstwem niewolników.

Zakaz palenia w szpitalu? Na porodówce? Wolne żarty
Zakaz palenia w restauracjach? Albo jeszcze lepiej w pubach? Przecież to właściciel knajpy powinien o tym decydować. A jak mu spadną obroty bo palacze już nie będą przychodzić na piwo to co, państwo wypłaci mu odszkodowanie? A jak pozwoli palić to co, sanepid albo policja będzie go gnębić mandatami?

W ogóle to się dziwię że w tym kraju sprzedają jeszcze papierosy. Przecież one są niebezpieczne jak jazda bez zapiętych pasów bezpieczeństwa albo jeszcze bardziej.

Ja nie pale, ale tez widze juz w tym lekka paranoje. Niby tolerancja i rownosc, nie wolno o nikim nic powiedziec a na palaczach psy wieszaja. Plakaty z dupa ktora pali, ciagle gadanie o smrodzie i braku kultury palaczy oraz o tym gdize to jeszcze nie zabronic im palenia to lekka przesada....