Forum Forum inwestycyjneFundusze

ARKA NIE WYPŁACA PIENIĘDZY !!! POMOCY

ARKA NIE WYPŁACA PIENIĘDZY !!! POMOCY

t0m4sz / 2008-10-18 08:09
witam, złożyłem w banku wszystkie niezbędne papiery oraz zlecenie zbycia jednostek uczestnictwa ARKI dnia 12 SIERPNIA 2008 r. czekałem spokojnie 3 dni i NIC ... czekam, dzwonie do banku a tam mi Pani mówi "wysłałam pana papiery ... ale nie dotarły ... proszę czekać 21 dni na reklamacje , gdyż już ją złożyłam " no to myśle pech i czekam dalej ... 21 dni mineło ... dzwonie że pieniędzy dalej nie ma a ta sama babeczka do mnie to samo : " oj tak jak mówiłam papiery zginely, trzeba czekać itp ..., zadzwonilem do siedziby głównej a tam mi mówią że oni paierów nie dostają stąd nie wypłacają pieniędzy, no to nic myśle ... czekam ... kolejne 21 dni mineło , lece do banku w Gliwicach a tam mi babeczka znowu to samo, że pieniędzy mi nie wypłacą bo papiery zgineły, chciała żebym jej od nowa popodpisywał podania o zbycie jenostek, mówie że jest początek WRZEŚNIA że papiery potrzebne poskładałem w SIERPNIU ! a pieniędzy nie ma do dzisiaj, że chciałem sprzedać po kursie z SIERPNIA , że i tak już 30 % straciłem i nie chce dalej tracić, poza tym złożyłem wszystkie papiery potrzebne do zbycia jednostek a już czekam na pieniądze 3 miesiąc !!! babka coś mnie kręci , nie chcą mi nic mówić , zbywają mnie, baba podkłada mi tylko jakieś pisma do podpisania, których nie chce w sumie podpisywać bo już wszystkie dokumenty złożyłem w SIERPNIU.... nie wiem co mam robić bo to są wszystkie moje oszczędności a bank nie chce mi ich oddać... POMOCY
Wyświetlaj:
mfundusz.pl / 79.163.45.* / 2009-01-17 10:28
Jeśli faktycznie zaistniała taka sytuacja to trzeba było skopiować formularz zlecenia z banku napisać reklamację do AT i wszystko. AT ma obowiązek wyjaśnić sprawę możliwie jak najszybciej. Jeśli zawinił bank to już TFI poprosi placówkę o wyjaśnienie i na pewno sprawa zostanie rozpatrzona tak aby spełnić wymogi statutowe. Należy oczywiście pamiętać, że TFI ma czas na realizację zlecenia do 5 dni i może zawieszać wypłaty jeśli umorzenia przewyższają dzienny limit umorzeń. Z reguły jest to 10% aktywów funduszu.

Przez kilka lat pracowałem w AT(zajmowwałem się również Arką) i zapewniam, że jeśli wszystko zgadza się w zleceniu to sprawa powinna być rozpatrzona na korzyść klienta. I nie trzeba nikogo straszyć.

Pozdrawiam
ragsta3 / 2009-01-16 10:47
Ze tez Ci się chłopie takie bzdury chce wypisywać, może w zieleniaku kupiłeś te jednostki i dostałeś pokwitowanie na liściu sałaty?
boliber / 212.76.37.* / 2009-03-11 10:27
nie rozumiem? dlaczego bzdury?!


Ze tez Ci się chłopie takie bzdury chce wypisywać, może w zieleniaku kupiłeś te jednostki
i dostałeś pokwitowanie na liściu sałaty?

t0m4sz / 2009-01-08 12:17
MAMY 08.01.2009 ROK !!! a ja w dalszym ciągu nie mam pieniędzy od ARKI za fundusze, informowałem już dyrekcje banku, dzwoniłem do arki, arka mówi że bank nie daje papierów, ja papiery poskładałem wszystkie , bank te papiery zgubił , nie chcą mi dać pisemnej gwarancji wypłaty z dnia zlecenia zbycia ale żądają ode mnie żebym "odtworzył" im te zgubione przez bank papiery, wtedy wypłacą mi pieniądze plus odsetki , chciałem te papiery podpisać jednak chciałem aby bank dał mi gwarancje na piśmie że dostane pieniądze po kursie w chwili złożenia zlecenia czyli 12 SIERPNIA 2008 ! oczywiście dyrektor banku mi odmówiła , nie podpisałem więc jej tych papierów i dalej nie mam pieniędzy :/// informowałem już też zarząd banku oraz Rzecznika Praw Konsumenta, oczywiście bez skutku.... :(
lukas76krak / 83.4.246.* / 2009-01-15 18:50
Że też masz ochotę i czas takie historie wymyślać?
boliber / 212.76.37.* / 2009-03-11 10:29
następny pan z Arki z szeptanym (szemranym) marketingiem?...
priv / 2009-01-08 12:42 / Bywalec forum
Pewnie czekają aż jednostka wróci na ówczesny poziom :)). Tak na marginesie: jak coś załatwia się w jakiejkolwiek instytucji trzeba mieć w ręku papier potwierdzający najlepiej z podpisem i pieczątką tejże instytucji, że dana sytuacja miała miejsce. Wówczas sprawa jest prosta jak przysłowiowy drut. Jak nie masz potwierdzenia, a Twoje problemy właśnie na to wskazują, to masz wielki problem bo niczego nie udowodnisz i zrobią z Tobą co chcą. Niestety tam gdzie w grę wchodzi kasa trzeba wszystkie operacje potwierdzać podpisaną i ostemplowaną kopią dokumentów.
t0m4sz / 2009-01-08 17:02
ale ja mam potwierdzenie na to wszystko, normalnie na papierze , popodbijane ... wszyscy to chcą , bez tego bym nawet nic tu nie pisał .... WSZYSTKIE papiery na to mam ...
priv / 2009-01-08 17:58 / Bywalec forum
To śmigaj do prokuratury, albo wejdź na drogę sądową. Dobrze jakbyś poprzedził to zawiadomieniem do KNF żądając na piśmie jeśli nie decyzji to opinii. Myślę, że jak prokurator ''zapuka'' do banku, bo to ewidentnie jego wina, to szybko im nogi zmiękną. Jak pod dyrektorem zatrzęsie się stołek to od razu wróci im chęć do działania. Powinieneś też powalczyć też o odszkodowanie. Przeprowadź wstępnie konsultacje prawne by wykluczyć wszystkie słabe strony Twojego przypadku choć pewnie nie będzie to konieczne bo KNF ma ''metkę'' eksperta i jego opinia może być uznana jako ostateczna.
t0m4sz / 2009-01-15 08:37
ja jestem zwykłym człowiekiem który wierzył w banki ich rzetelność itp... pieniądze zostały do banku zaniesione , wpłacone , za co było wielkie dziękuję, dziękuję ... większa część oszczędności została zdeponowana w ww sposób, teraz gdy ja chcę to wypłacić , muszę CHODZIĆ, PROSIĆ SIĘ , PISAĆ PISMA, PODANIA, każdemu i wszędzie MÓWIĆ ile , opisywać całą sytuacje, teraz mam biec do SĄDU po SWOJE własne pieniądze których NIE POŻYCZYŁEM nieuczciwemu znajomemu, tylko WPŁACONE ZOSTAŁY DO BANKU ..... i na tenże bank jedyne co mi pozostaje to SĄD, PROKURATOR, KOMISJE bo jakaś bankierka zgubiła dokumenty i się śmieje w nos .... z tej mojej bezsilności, a czas leci ... ja mieszkam daleko i nie mam jak jeździć , prosić się ..... przysłowie MASZ TO JAK W BANKU już od dawna przestało dla mnie znaczyć to co znaczyło.
priv / 2009-01-15 10:31 / Bywalec forum
Co ja Ci mogę powiedzieć? W tym kraju zwykły obywatel zawsze był traktowany jak popychadło. Niestety obawiam się, że nie masz innego wyjścia. Spróbuj wejść na forum bankiera ''banki'' tam często pojawiają się pracownicy byli i obecni banków, może oni podsuną Ci jakiś inny pomysł załatwienia sprawy bez tej całej otoczki prawniczej. Następnym razem kupuj jednostki przez internet, biuro maklerskie lub przez platformy takie jak mBank, nigdy w okienku. Twoja sprawa nie jest pierwsza i zapewne nieostatnia. Może znajdziesz na ''bankierze'' kogoś, kto już to na własnej skórze przerabiał.
powodzenia
Cobra_1963 / 79.186.226.* / 2008-10-23 21:17
Ja dyspozycję odkupienia złożyłem w niedzielę 20.10.br. z dniem odkupienia 21.10.br. Dzisiaj pojawiły się pieniądze na moim koncie. Więc z tego wynika że miałem szczęścia więcej niż Tom4sz. Pozdrawiam
Tobiaszek / 2008-10-23 20:56
Koniecznie posrasz ich Komisja Nadzoru Finansowego lub Prokuratura. Slyszałem o podobnym przypadku, chodziło o fundusz i sumę 100 000 złotych (mniejsza o co konkretnie), bank dal dupy w związku z tymi pieniędzmi, próbował wodzić za nos klienta ale po wspomnieniu o KNF bank wypłacił 6000zł zadośćuczynienia!
t0m / 83.4.188.* / 2008-10-21 22:39
mama była ze mną w banku w gliwicach ponownie, babka podsówała jej dokumenty do podpisania, gdy ta odmówiła to bankierka straszyła ją adwokatem... to jakiś obłęd centralnie .... w gre wchodzi kwota 75k ... bank te pieniądze wzioł i teraz nie chcą oddać .... kręcą , odsyłają i zwodzą już któryś miesiąc , kobieta w banku wzieła wszystkie papiery , przyjeła zlecenie zbycia tych jednostek już w śierpniu, rozmawiałem z kierownikiem działu obsługi klienta tego banku obiecywał "ja się tym zajme osobiście, przepraszamy, oczywiście jak najszybciej sprawę wyjaśnimy..." wzioł odemnie numery telefonów do kontaktu, po czym już się nie odezwał mimo obietnic. gdybym to ja był winien 75k takiej ARCE to by mi odsetki takie dowalili że by mnie komornik z mieszkania wywalił i jeszcze bym toną w długach , a ARKA prosze .... jestem po prostu w szoku że takie przekręty i to w BANKU ! gdzie mam trzymać oszczędności? w poduszce ? co za czasy .... jak kierownik działu obsługi dał plame to gdzie wyżej mogę się udać ? ja się na tym nie znam , nie wiem gdzie mogę taką sprawe załatwić, proszę o jakąś szerszą wskazówkę, co prawnie mam zrobić ? iść do adwokata jakiegoś? czy radcy prawnego?
pozdrawiam
miki3d / 2008-10-22 09:39 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Najważniejsze pytanie: czy masz potwierdzenie złożenia zlecenia z sierpnia? Takie z pieczątką i podpisem pracownika banku? Jeśli nie, to nic nie wskórasz. Jeśli tak to wiele.

Wszytsko wskazuje na to, że nie jest to wina Arka TFI tylko jej dystrybutora, czyli BZ WBK. Dlatego skargę należy złożyć przeciwko bankowi. Bank będzie miał obowiązek wypłacić Ci róznicę, jeśli okaże się, że obecnie cena jednostek jest niższa niż była w sierpniu.

Gdzie możesz się odwoływać?
- Miejski/Powiatowy Rzecznik Praw Konsumenta
- Komisja Nadzoru Finansowego
- Prokuratura rejonowa.
W tej kolejności.

A w rozmowach z bankiem bądź twardy jak żelki z Biedronki! Powodzenia!
t0m4sz / 2008-11-08 23:24
eureka ! : ) w końcu ktoś ZADZWONIŁ i to nie byle kto tylko sama P. DYREKTOR BANKU : ) oczywiście twierdziła że " bank wysyłał pisma z proźbami itp ... " co oczywiście nie miało miejsca, no i kazała się umówić na "rozmowe" .. bardzo się cieszę że coś ruszyło w końcu , dziękuję za pomoc bo już straciłem nadzieje, jestem na etapie KNF... jak coś się dalej wylkaruje to powiadomie ,,, dziękuję i pozdrawiam
teść / 77.115.245.* / 2008-11-08 23:41
hamstwo wysokiej klasy. Trzymam kciuki, żebys odzyskał kasę.
max1224 / 2008-11-09 00:13 / Tysiącznik na forum
kumpel miał podobny problem z pionierem i szczęścia jak mało kto bo zwlekali zwlekali pisał 3 razy wniosek w końcu wkurzył się zadzwonił do jednego z dyrektorów i wypłacili mu wg wyceny z ostatniego szczytu takie małe marnwe pocieszenie mógłbyć totalny dołek
t0m / 83.4.159.* / 2008-10-23 18:59
dziękuję za podpowiedź od jutra robie dokładnie jak piszesz, na wszystko mam orginalne popodbijane dokumenty, pisemne reklamacje itp ... już w tym momencie nawet jak mi wypłacą to popatrzcie ile ja kupie dolarów za to a ile kupiłbym za tą kwote w sierpniu kiedy dolar był po 2,19 pln ... oni mi pieniędzy nie chcą oddać ! centralnie trace z każdym dniem, chciałem w sierpniu sprzedać tą ARKE i kupić dolary czy coś innego ... trace na tym dwa razy a ta banda każe mi pisać piemka i mnie odsyłają na 3 tygodnie , zresztą ile razy można rozpatrywać jedną reklamacje ? tak wolno 3 razy po 21 dni człowieka reklamować o to samo ? ... ja zwariuje przez nich.
xavierss / 85.89.183.* / 2008-10-18 21:03
Proponuje przedsiewziac kroki prawne.
Pilsener / 2008-10-18 15:17 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Złóż doniesienie do prokuratury, idź do lokalnej prasy, jak masz pieniądze na pozew to złóż pozew przeciwko ARKA inwestmenst czy jak tam się oni nazywają. Jedź do siedziby firmy z namiotem i koczuj pod ich schodami - walcz.
czekan / 2008-10-21 22:54
Mi wypłacają 20k na miesią.Bo jestem w małym odziale BZWBK. Wybrałem go bo ma duży parking.Mam pytanie co to są gwarancje rządowe na moje pieniądze.Czy zapłacą mi moje oprocentowanie i kiedy. Pamietam jak rząd pytał się pielęgniarek komu zabrac żeby im zapłacic.Komu teraz zabierze żeby dac bankom.
Pilsener / 2008-10-22 09:57 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Nie ma czegoś takiego, jak "gwarancje rządowe" - jest Bankowy Fundusz Gwarancyjny, który gwarantuje 90% wartości depozytu do 50 tysięcy euro (wcześniej było 22,5 tys., ale nie wiem, czy zmiany już weszły w życie). Jak wkładasz do banku miliony to żaden rząd Ci nie pomoże, gdy bank ogłosi niewypłacalność - nie słuchaj polityków, nie licz na rząd (zwłaszcza polski).
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy