Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Wzrost gospodarczy ważniejszy niż inflacja

Wzrost gospodarczy ważniejszy niż inflacja

konserwatysta / .* / 2004-07-01 22:51
Komentarze do wiadomości: Wzrost gospodarczy ważniejszy niż inflacja.
Wyświetlaj:
S.R. / .* / 2004-07-02 14:39
Stany Zjednoczone to nie kraje Unii Europejskiej z ich przeregulowanymi gospodarkami i rozdętą biurokracją . To co może robić Greenspan , przy zwiększaniu deficytu i nakręcaniu przez to koniunktury , to zupełnie co innego niż zwiększanie deficytu w Polsce i podnoszeniu dopłat do górnictwa , rolnictwa , a po drodze jeszcze do kieszeni partyjnych kolesi . Wprowadżmy swobodę gospodarczą , system podatkowy i administracyjno-polityczny taki jak jest w Stanach , wtedy dopiero będziemy mogli działać jak Greenspan . Tam wyborcy wybierają swoich przedstawicieli w wyborach bezpośrednich . U nas o tym kto będzie na liście do głosowania decydują Lepper , Giertych , Miller , Kwaśniewski . Pchanie w pieniędzy w skansen dostarczy tylko więcej obiektów zabytkowych .
George / .* / 2004-07-02 06:14
Pozwolę się sobie nie zgodzić z tezą p. Wasilewskiej. Jak wiadomo nie można utrzymywać wysokiego tempa wzrostu w warunkach wysokiej inflacji w dłużym okresie czasu. Wcześniej czy później inflacja zabije wzrost. Jest ona natomiast korzystna dla budżetu państwa i stąd zapewne odważna teza pani Wasilewskiej, która jako pracownik MinFin wykazywała się zdumiewajacą troską o stan kasy państwa, oczywiście z pominięciem interesów podatników. Finał wysokoinflacyjnego rozwoju jest zawsze taki sam: w pewnym momencie rozwój się kończy i pozostaje tylko wysoka inflacja, za którą muszą zapłacić podatnicy.
konserwatysta / .* / 2004-07-01 22:51
I ma kobieta świętą rację! Inaczej jest tak jak z autonomizacją funkcji kontroli, gdzie kontrola staje sie CELEM samym w sobie i wszystko inne przestaje sie liczyć.
S.R. / .* / 2004-07-02 10:01
Bardzo ciekawy konserwatyzm polegający na gloryfikowaniu gospodarki socjalistycznej . Inflacja w dłuższym odcinku czasu zabije każdy rozwój gospodarczy , a ten ostatni nie powinien polegać na poprawie wskażników , lecz realnym wzroście . -widać to na przykładzie Brazylii . Mamy go wtedy , gdy liczba firm powstających jest większa niż upadających i zmniejsza się bezrobocie . Poglądy Pani Wasilewskiej to napędzanie gospodarki przez finansowanie jej deficytem budżetowym , który społeczeństwo będzie musiało w końcu sfinansować . Nie ma to nic wspólnego z rozwojem wynikającym z potrzeb społeczeństwa i jego możliwości . Jest to za to sposób na wyszarpanie pieniędzy przez tych , którzy w normalnej gospodarce rynkowej musieliby walczyć o rynek i przetrwanie . Łatwiej jest ograniczać konkurencję , swobodę gospodarczą i przy pomocy ustaw likwidować wolny rynek . Przykłady : supergniot czyli program PŁATNIK , jedyny możliwy do obsługi ZUS , rozporządzenie ( już cofnięte ) zakazujące wędkarzom połowów na żywe rybe ( aby sprzedać więcej sztucznych przynęt ) , próby wprowadzenia nakazu używania kasków przez rowerzystów . Pani Wasilewska uczyła się gospodarki w Centalnym Urzędzie Planowania , za głebokiej komuny . Ten stan wiedzy pozostał jej do dziś .
carolina / .* / 2004-07-02 14:08
Tak samo jak Greenspan--- ten cymbal tez dba o wzrost gospodarczy zamiast tylko o inflacje-- fetysz. Oboje powinni pojsc po nauki do Europejskiego Banku Centralnego--- ci to wiedza, jak trzymac inflacje w ryzach. A ze wzrost gospodarczy jest okolo 0% a bezrobocie stabilne-- kolo 10% to nic. Najwazniejsza jest stabilizacja ( czasem nazywana przez zlosliwcow niezbyt bieglych w temacie stagnacja)

Najnowsze wpisy