Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

11bit Studios chce wejść na GPW

0
Podziel się:

Spółka prowadzi zaawansowane prace nad prospektem emisyjnym. Dokument powinien trafić do Komisji Nadzoru Finansowego na początku trzeciego kwartału bieżącego roku.

11bit Studios chce wejść na GPW
(Mariusz Grzelak/Reporter)

Akcjonariusze 11bit Studios, znanej z produkcji głośnej gry "This War of Mine", zdecydowali o ubieganiu się o wprowadzenie akcji spółki do obrotu na rynku regulowanym Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Debiut planowany jest na jesień bieżącego roku.

"11 bit studios zamknął kolejne etapy przybliżające spółkę do planowanej zmiany rynku notowań na GPW z NewConnect. Zwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy 11 bit Studios, które odbyło się 26 czerwca 2015 roku, jednogłośnie podjęło uchwałę o ubieganiu się o wprowadzenie akcji spółki do obrotu na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie" - czytamy w komunikacie.

Spółka prowadzi zaawansowane prace nad prospektem emisyjnym, przy wsparciu DM BOŚ, Deloitte Polska i Kancelarii Prof. Marek Wierzbowski i Partnerzy. Dokument powinien trafić do Komisji Nadzoru Finansowego na początku trzeciego kwartału bieżącego roku. Debiut na GPW planowany jest jesienią.

ZWZ zdecydowało także o przeznaczeniu całego zysku netto za 2014 roku na kapitał zapasowy. 11bit Studios to notowany na NewConnect producent gier na platformy stacjonarne i mobilne.

O firmie 11bit Studios zrobiło się głośno w ubiegłym roku, kiedy wypuściła na rynek grę inspirowaną oblężeniem Sarajewa, uważanego za najdłuższe i najbardziej krwawe od czasów II wojny światowej w Europie. W odróżnieniu od innych gier wojennych w "This War of Mine" gracz wciela się w cywila, który musi przeżyć w wojennych warunkach. Produkcja ta zyskała bardzo dobre noty recenzentów, a poniesione na nią nakłady zwróciły się w pierwszych dwóch dniach sprzedaży. Gra zdobyła także liczne nagrody na międzynarodowych konkursach.

media
telekomunikacja
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)