Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Koniec kwartału na Wall Street. Inwestorzy realizują zyski

0
Podziel się:

Sprawdź, jaki przebieg miała we wtorek sesja na nowojorskiej giełdzie.

Koniec kwartału na Wall Street. Inwestorzy realizują zyski
(UPI Photo / eyevine/EAST NEWS)

Ostatnia sesja na Wall Street w pierwszym kwartale przyniosła spadki głównych indeksów. Inwestorzy w USA przygotowują się na rozpoczynający się na początku kwietnia sezon prezentacji wyników, który ma pokazać spadek zyskowności amerykańskich spółek.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 1,00 proc., do 17.797,36 pkt. S&P 500 stracił 0,88 proc. i wyniósł 2.067,89 pkt. Nasdaq Comp. spadł o 0,94 proc. i wyniósł 4.900,88 pkt.

Wzrost indeksu S&P 500 w pierwszym kwartale 2015 r. sięgnął 1 proc. i był to już dziewiąty wzrostowy kwartał dla tego indeksu z rzędu. W porównaniu z innymi rynkami rozwiniętymi wynik amerykańskich giełd w pierwszym kwartale jest jednak słaby. Z 24 rynków uważanych za rozwinięte tylko Grecja zanotowała słabszy rezultat.

- S&P 500 nie wzrósł mocno w tym kwartale, ponieważ już wcześniej wyceny amerykańskich akcji były wysokie. Oczekiwania w stosunku do amerykańskich aktywów były bardzo wysoko postawione na początku roku. W całym 2015 r. amerykańskie giełdy mogą zanotować wzrosty, będą one jednak niższe niż na innych rynkach - ocenił William Hobbs, analityk Barclays.

Relatywnie słabszy okres na Wall Street w ostatnim czasie to skutek obaw, że spowolnienie w gospodarce w pierwszym kwartale oraz silny dolar zaszkodzą zyskom spółek.

Sezon prezentacji wyników finansowych za pierwszy kwartał w USA rozpocznie się już w przyszłym tygodniu, kiedy to swoje dokonania zaprezentuje producent aluminium koncern Alcoa. Z ankiet przeprowadzonych przez Bloomberga wynika, że analitycy zakładają spadek zysków w pierwszych trzech miesiącach tego roku o 5,6 proc. rdr. Amerykańskie korporacje mają tym samym zanotować spadek zyskowności po raz pierwszy od 2009 r.

- Niskie oczekiwania wobec zysków amerykańskich spółek sprawiają jednak, że będzie im łatwiej pokazać lepsze wyniki od obecnego konsensusu - oceniają analitycy JPMorgan.

- W kwietniu spółki będą podawały wyniki finansowe za pierwszy kwartał. Naszym zdaniem możliwe są pozytywne niespodzianki. Konsensus zakłada spadek w porównaniu do ubiegłego roku, a najsłabsze wyniki maja być w sektorze paliwowym. Po wyłączeniu sektora paliwowego jednak wzrost zysków powinien wynieść 4 proc. - napisali analitycy JPMorgan.

Inwestorzy poznali we wtorek sporą porcję danych z gospodarki USA. Indeks zaufania amerykańskich konsumentów Conference Board wyniósł w marcu 101,3 pkt. Analitycy spodziewali się, że indeks wyniesie 96,4 punktów. W lutym indeks wyniósł 98,8 pkt. po korekcie wobec 96,4 pkt. przed korektą.

Indeks aktywności sektora wytwórczego (PMI) w rejonie Chicago wzrósł w marcu do 46,3 pkt. z 45,8 pkt. w poprzednim miesiącu. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 51,7 pkt. Indeks aktywności przemysłowej w okręgu Milwaukee wzrósł w marcu do 53,25 pkt., wobec 50,32 pkt. miesiąc wcześniej. Analitycy oczekiwali indeksu na poziomie 51,5 pkt.

Indeks cen domów S&P/CaseShiller wzrósł w styczniu o 4,56 proc. rdr i wyniósł 172,94 punktów. Analitycy spodziewali się, że indeks wzrośnie o 4,6 proc. rdr. Miesiąc wcześniej indeks wzrósł o 4,44 proc. rdr. po korekcie.

W piątek zostanie opublikowany zostanie marcowy raport z rynku pracy w USA. Po silnym wzroście zatrudniania w styczniu i w lutym, kiedy amerykańska gospodarka tworzyła blisko 300 tys. nowych miejsc pracy, tym razem przyrost nowych miejsc pracy ma być nieco niższy. Konsensus Bloomberga zakłada, że wyniesie on 245 tys. Stopa bezrobocia ma pozostać bez zmian na poziomie 5,5 proc. Wynagrodzenia godzinowe mają wzrosnąć o 0,2 proc.

Lepsze od oczekiwań dane będą argumentem za wcześniejszym niż wrzesień terminem podwyżki stóp procentowych przez Fed. W ubiegłym tygodniu prezes Fed Janet Yellen oświadczyła, że stopy procentowe zostaną podniesione w dalszej części tego roku, po raz kolejny jednak podkreśliła, że podwyżki nie będą duże i będą przebiegały powoli.

We wtorek za podwyżką stóp procentowych w USA w czerwcu wypowiedział się przewodniczący oddziału Fed z Richmond Jeffrey Lacker. Lacker, znany ze swojego jastrzębiego nastawienia stwierdził, że za takim ruchem przemawia między innymi poprawiająca się sytuacja na rynku pracy w USA.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)