Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Dług Grecji. Kanclerz Angela Merkel przestrzega: dalsza pomoc pod warunkiem...

0
Podziel się:

Sprzeciw wobec polityki zaciskania pasa rośnie również w Hiszpanii.

Od lewej: francuski przydent Francois Holland</br>, przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz</br> i kanclerz Niemiec Angela Merkel
Od lewej: francuski przydent Francois Holland</br>, przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz</br> i kanclerz Niemiec Angela Merkel (PAP/EPA)

_ Nie widzę możliwości dalszej redukcji zadłużenia Grecji _ - powiedziała kanclerz Niemiec Angela Merkel w wywiadzie dla dziennika Hamburger Abendblatt. Szefowa niemieckiego rządu przypomniała, że _ już wcześniej prywatne banki i fundusze umorzyły Grecji miliardy _.

Aktualizacja 12:15

Angela Merkel podkreśliła, że Grecja otrzyma kolejną pomoc finansową, ale tylko pod warunkiem kontynuowania reform. _ - Europa nadal będzie solidarna z Grecją i innymi krajami dotkniętymi kryzysem, jeśli kraje te podejmą działania reformatorskie i oszczędnościowe _ - zapewniła kanclerz Niemiec.

_ - My, a więc Niemcy i inni europejscy partnerzy, czekamy teraz na to, jaki program zaproponuje nowy grecki rząd _ - stwierdziła Merkel.

W 2010 roku stojąca na progu bankructwa Grecja, w zamian za międzynarodową pomoc finansową, zobowiązała się do reform i drastycznych oszczędności. W piątek nowy rząd w Atenach zapowiedział, że Grecja nie będzie dalej współpracować z kontrolerami trojki.

Zamiast tego rząd Grecji będzie współpracował z _ prawowitymi instytucjami Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego _ - oświadczył w piątek nowy grecki minister finansów Janis Warufakis.

Trojka to Komisja Europejska, Europejski Bank Centralny i MFW - główni dostarczyciele pomocy kredytowej dla Grecji. Janis Warufakis powiedział, że trojka to _ nielegalne i antyeuropejskie gremium _.

Warufakis wypowiedział się na ten temat po spotkaniu z szefem eurogrupy, ministrem finansów Holandii Jeroenem Dijsselbloemem w Atenach. Jak zaznaczył, forsowany przez trojkę program oszczędnościowy jest nie do zrealizowania, a naród grecki odrzucił go w wyborach w ubiegłą niedzielę. Agencja dpa pisze, że Warufakis i Dijsselbloem rozstali się _ wyraźnie rozgniewani _.

Dijsselbloem wezwał natomiast Greków do przestrzegania istniejących zobowiązań. Odrzucił jednocześnie przedstawioną przez nowy rząd Grecji propozycję międzynarodowej konferencji w sprawie redukcji jej zadłużenia. _ Mamy już taką konferencję, a nazywa się ona eurogrupa _ - zaznaczył. Dodał, że _ mówienie o jednostronnych posunięciach bądź ignorowanie poprzednich porozumień nie jest drogą naprzód _.

Lewicowe greckie ugrupowanie Syriza, które wcześniej w tym miesiącu wygrało przedterminowe wybory parlamentarne, deklaruje zamiar złagodzenia dotychczasowej polityki oszczędności budżetowych, wynegocjowania restrukturyzacji długu zagranicznego i wstrzymania prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych - co budzi niepokój inwestorów. Przywódca Syrizy, nowy premier Aleksis Cipras zapowiada renegocjację rygorystycznych warunków, na jakich Grecja otrzymała międzynarodową pomoc finansową.

Grecja wzorem dla Hiszpanii?

Tymczasem sprzeciw wobec polityki zaciskania pasa rośnie również w Hiszpanii. Podemos, partia uważana za hiszpańskiego odpowiednika Syrizy, organizuje w sobotę _ Marsz zmiany _ - manifestacja, która ma się zakończyć wystąpieniem lidera partii, Pablo Iglesiasa, na Puerta del Sol. Powstałe przed rokiem ugrupowanie jest jednym z trzech, najczęściej wskazywanych przez hiszpańskich wyborców.

Na czele manifestacji nie będą szli kierujący Podemos, nie będzie okrzyków protestu ani żądań kierowanych do premiera Mariano Rajoya. Jak wyjaśnili organizatorzy marszu, jego celem jest udowodnienie, że Podemos ma poparcie całej Hiszpanii i rozpoczęcie odliczania czasu jaki został rządowi Partii Ludowej. _ Tic-tak Rajoy, tik-tak, tik-tak _ - powtarzał podczas ostatnich wieców Pablo Iglesias.

Do Madrytu podąża z całej Hiszpanii 270 autobusów. Z Wysp Kanaryjskich i Balearów manifestujący przylecą samolotami. Wielu też dotrze własnymi środkami lokomocji. Nad bezpieczeństwem przemarszu czuwać będzie nie tylko policja, ale też ochotnicy, m.in. madryccy strażacy.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)