Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Spięcie Szydło z przywódcami krajów UE na zakończenie szczytu w Brukseli. "Wy macie zasady, my mamy fundusze"

91
Podziel się:

Na zakończenie szczytu Donald Tusk spytał co z wnioskami. Szydło miała powiedzieć, że ich nie poprze. Na to włączył się premier Belgii Charles Michael, który skrytykował przenoszenie sporów wewnętrznych na forum UE.

Spięcie Szydło z przywódcami krajów UE na zakończenie szczytu w Brukseli. "Wy macie zasady, my mamy fundusze"
(PAP/Radek Pietruszka)

Mocne słowa na zakończenie szczytu UE. Odmowa przyjęcia wniosków przez premier Beatą Szydło doprowadziło do ostrej wymiany zdań między szefową polskiego rządu, a liderami kilku państw unijnych - relacjonowali unijni dyplomaci.

Spotkanie "28" podczas, którego przy sprzeciwie Polski odnowiono mandat przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska, zakończyło się w czwartek krótko po północy.

Wobec odmowy poparcia wniosków przez Polskę przyjęto "konkluzje przewodniczącego Rady Europejskiej" poparte przez 27 państw. Premier jeszcze przed zakończeniem szczytu mówiła dziennikarzom, że według niej nieprzyjęcie wniosków przez wszystkie państwa UE będzie oznaczać, że szczyt UE będzie nieważny.

Unijni dyplomaci podkreślali, że taki krok nie ma znaczenia z punktu widzenia legalności wyboru Tuska, ponieważ decyzja w tej sprawie jest podejmowana przez przywódców większością kwalifikowaną. Wnioski - przekonywali - są jedynie wytyczną polityczną, a nie aktem prawnym samym w sobie.

Z relacji dyplomatów wynika, że na zakończenie szczytu Tusk spytał co z wnioskami. Szydło miała powiedzieć, że ich nie poprze. Na to włączył się premier Belgii Charles Michael, który skrytykował przenoszenie sporów wewnętrznych na forum UE. Miał też użyć słów "dziecinne podejście", aby opisać powstałą sytuację.

Premier się broniła podkreślając, że odwołuje się do podstawowych zasad, które powinny obwiązywać w UE. W dyskusji odpowiedział jej prezydent Francji Francois Hollande, który - według relacji dyplomatów - miał powiedzieć "wy macie zasady, my mamy fundusze strukturalne".

W dyskusji wypowiadała się też kanclerz Niemiec Angela Merkel oraz premier Luksemburga Xavier Bettel, którzy również krytykowali postawę Polski.

We wnioskach "27" przywódcy zgodzili się, że jeszcze w tym roku przeprowadzą dyskusję na temat sposobu przeprowadzania nominacji na stanowiska unijne. To ukłon w stronę władz z Warszawy, które zwracały uwagę, że procedura wyboru przewodniczącego Rady Europejskiej jest nietransparentna. - Bardzo źle się stało, że wybór szefa Rady Europejskiej został przeprowadzony wbrew państwu, z którego pochodził kandydat - mówiła w czwartek Szydło.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(91)
radek
6 lat temu
Co?Znów Szydło i PIS obraził się na całą EUROPE.Trzeba jechać do Torunia i tam na kolanach się wymodlć u Ojca Dyrektora
antykler
7 lat temu
Wiele jest zlego np PIS
jan
7 lat temu
Psu na budę takie spory...
Jakub
7 lat temu
My nadal mamy zasady. Wasze pieniądze przynależą do Allacha.
fik
7 lat temu
KILKA PAŃSTW UNII ZAPŁACI WYSOKĄ CENĘ ZA TO CO ZROBIŁO WBREW PRZYJĘTYM ZASADOM POLSCE,TO BYŁO UDERZENIE RÓWNIEŻ W POLAKÓW I OBRAŻENIE NAS, POLSKI RZĄD WYBRANY W DEMOKRATYCZNY SPOSÓB PRZEZ POLSKICH OBYWATELI NIE ZOSTAŁ UZNANY PRZEZ INNE PAŃSTWA,KTÓRE TWIERDZĄ,ŻE MAJĄ U SIEBIE DEMOKRACJĘ,CO WYDAJE SIĘ ŚMIESZNE W KONTEKŚCIE ZAISTNIAŁEJ SYTUACJI I JAK STWIERDZIŁEM NA POCZĄTKU,TE PAŃSTWA ZAPŁACĄ ZA TO,KONTRAKTY ZAPEWNE ZOSTANĄ ZAWARTE NP Z USA,CZY WARTE TO BYŁO DLA TAKIEGO SŁABEGO KOGOŚ JAK TUSK, JAK PYTAJĄ DZIENNIKARZE Z NIEMIEC?! TA LEWICOWA POPRAWNOŚĆ TYCH KRAJÓW PROWADZI TE RZĄDY NA SAMO DNO I ZA CHWILĘ PIS BĘDZIE MIAŁA PRZED SOBĄ ZUPEŁNIE KOGOŚ INNEGO,CZY TO DOBRZE,ZOBACZYMY?
...
Następna strona