Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Opłata radiowo-telewizyjna przypisana do podatku ma obniżyć rachunki

396
Podziel się:

Minister Gliński potwierdza również wprowadzenie abolicji.

Opłata radiowo-telewizyjna przypisana do podatku ma obniżyć rachunki
(Robert Ostrowski/ EastNews)

Minister kultury Piotr Gliński zapowiada przypisanie opłaty radiowo-telewizyjnej do podatku. Podkreślał, że takie rozwiązanie pozwoliłoby znacząco obniżyć abonament. Jego zdaniem, jak najszybsze uregulowanie tej sprawy jest niezbędne.
Nowelizacja ustawy abonamentowej, o której wielokrotnie pisaliśmy na łamach WP money, zakłada przypisanie opłaty radiowo-telewizyjnej do podatku. Opłaty będą naliczane razem z PIT-em. Składka nie ominie również płatników CIT i KRUS. Ściąganiem abonamentu zajmować się mają urzędy skarbowe.

- Będzie to rozwiązanie polegające na tym, że wraz z PIT-em i CIT-em będziemy płacili mniej więcej osiem złotych miesięcznie od osoby, a nie od odbiornika - przypomina Piotr Gliński.

W ten sposób na media publiczne złożą się wszyscy. Dziś z obowiązku wywiązuje się zaledwie 13 proc. gospodarstw domowych. W Polsce jest 19 mediów publicznych, nie tylko telewizja publiczna.

Przypomnijmy, że jeszcze rok temu opłata ta miała być naliczana razem z prądem. W marcu 2016 r. ówczesny wiceminister kultury Krzysztof Czabański mówił, że powinna ona wynosić 12-15 zł miesięcznie. Pomysł jednak zarzucono, podobno nie zgodziły się koncerny energetyczne.

Później pojawiła się propozycja prezesa TVP Jacka Kurskiego. W jego wersji wszystkie gospodarstwa domowe mają domyślnie telewizor. A w związku z tym, każde powinno płacić 10-12 zł. Ta propozycja również przepadła, bo miała za dużo wad prawnych.

W końcu nadszedł czas na propozycję Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Ta chce, by zamiast obecnego abonamentu pobierać miesięcznie tylko 6,33 zł od każdego podatnika - dowiedział się WP money. Dzięki nowej opłacie Telewizja Polska i Polskie Radio będą mogły liczyć na kwotę około 2,7 mld zł rocznie.

W 2016 roku wpływy z abonamentu radiowo-telewizyjnego wyniosły 749,9 mln zł, a zapłaciło go 1,12 mln spośród 3,2 mln uprawnionych do tego gospodarstw domowych – podają wirtualnemedia.pl. Z tego 365,5 mln zł otrzymała Telewizja Polska, 185,9 mln zł - Polskie Radio, a 170,6 mln zł - publiczne stacje regionalne.

Operatorzy przekażą dane

W ramach uszczelnienia systemu operatorzy kablówek i platform cyfrowych zostaną zobligowani do przekazania danych Poczcie Polskiej o klientach. Osoby, które w dniu wejścia ustawy będą miały podpisane umowy z operatorami płatnej telewizji, zostaną potraktowane tak, jakby je dopiero podpisały.

W ciągu 30 dni od wejścia w życie nowych przepisów dostawcy usług będą musieli poinformować klientów, że zostali domyślnie uznani za posiadaczy odbiorników telewizyjnych, a ich dane w ciągu 60 dni od wejścia w życie nowelizacji zostaną przekazane Poczcie Polskiej. To nie koniec, poczta będzie mogła żądać od operatorów (np. w celu egzekucji zaległych opłat) przekazania w ciągu 14 dni danych wskazanych klientów.

Poczta Polska zapłaci operatorom za przekazywanie informacji. Będzie to zwrot kosztów plus 6-10 proc. Stawki, sposób ich wyliczenia i przekazania operatorom ustali Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wspólnie z ministrem infrastruktury.

Resort Kultury zakłada, że dzięki założeniu, że każdy, kto korzysta z usług platformy musi mieć telewizor, uda się skutecznie zobligować 2,8 mln gospodarstw domowych do rejestracji odbiornika i płacenia abonamentu. W ten sposób liczy, że uda się ściągnąć dodatkowe 730 mln zł.

**Będzie abolicja**

Minister kultury potwierdził również, że będzie abolicja dla tych, którzy zalegają z opłatą, powinna zostać uzależniona od spełnienia warunku, dyscyplinującego dłużników. W projekcie ustawy abonamentowej znalazła się propozycja, by umorzenie długu uzależnić od wniesienia podatku za sześć miesięcy z góry.

- Chcemy, żeby te osoby zobowiązały się, bo żeby skoro już mają otrzymać abolicję, to żeby faktycznie płaciły na nowych zasadach w sposób solidny - mówi wicepremier. Jak informowaliśmy w money.pl. TVP krytykuje powszechnąi bezwarunkową abolicję dla abonamentowych dłużników.

Propozycja MKiDN zakłada, że przekazanie danych klientów, którzy zawarli umowy z dostawcami telewizji płatnej przed wejściem w życie ustawy, nie znaczy że Poczta będzie mogła egzekwować opłaty za ten okres.

Zgodnie z ustawą, Poczta Polska będzie mogła egzekwować opłaty abonamentowe wobec takich osób jedynie od dnia wejścia ustawy w życie. Jeżeli dokonają one rejestracji w miesiącu, w którym ustawa wejdzie w życie, nie poniosą żadnych konsekwencji dotychczasowego nieuiszczania opłat.

- Abolicją zostanie objętych ponad 2 mln gospodarstw domowych - zaznaczył wiceminister kultury - zaznacza wiceminister kultury Paweł Lewandowski.

**Abonamentowe dno**

Wydawało się, że dziura abonamentowa już głębsza być nie może, ale jednak. Przychody z abonamentu zmniejszyły się o kolejne 9,6 proc. Udało się ściągnąć zaledwie 363,5 mln zł - podają Wirtualnemedia, które dotarły do sprawozdania finansowego TVP.

Pokazuje ono, w jak złej kondycji finansowej jest spółka prowadzona przez Jacka Kurskiego. W 2016 roku telewizja poniosła 180 mln zł straty. Wpływy z reklam spadły o 5,4 proc. w stosunku do roku poprzedniego i wyniosły zaledwie 872 mln zł - pisaliśmy o tym w WP money.

Jak już informowaliśmy w money.pl, prezes Kurski pilnie szuka gotówki. Z nieoficjalnych informacji wynika, że wniosek o kredytowanie trafił już do ministra finansów. Połowa z 800 mln zł ma zostać przeznaczona na inwestycje w sprzęt HD, modernizację oddziałów regionalnych, budowę dużej platformy internetowej oraz cyfrowy obieg materiałów – wynika z informacji "DGP".

Informacje "DGP" o ewentualnym zadłużeniu TVP wydają się potwierdzać, że sytuacja finansowa państwowego nadawcy jest trudna. Jak pisaliśmy na pod koniec stycznia w money, TVP nie pomógł poprzedni kredyt w wysokości 300 mln zł, ani zaciągnięty rzekomo po cichu kredyt na 200 mln zł przez zarząd telewizji, o którym pisała "Gazeta Wyborcza".

TVP pokłada wielkie nadzieje w przepisach, które mają uszczelnić pobór abonamentu. Nowelizacja ustawy abonamentowej, którą przeforsowuje Ministerstwo Kultury ma docelowo przynieść 1,36 mld zł rocznie - więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(396)
tw balbina
7 lat temu
może by ten pisowski przydupas pomyślał jak by tu media reżimowe ucywilizować i by nie służyły tylko jednej sekcie pisowsko-watykańskiej
nmark
7 lat temu
Gdzie równość obywateli wobec prawa !!! Czyli tym co rzetelnie płacili (patrioci, choć drugi sort), państwo PIS mówi, jesteście frajerami !!!
baska
7 lat temu
TVP za czasów komuny była instytucją państwową i mogła sobie abonament pobierać na cele szerzenia kultury w narodzie. Dziś jest TVP S.A i jako spółka musi pozyskiwać finanse na podstawie umów z fundatorami, reklamodawcami itd. Kupując telewizor nikt z TVP żadnej umowy nie podpisuje. Nazwijmy sprawę podatkiem uchwalonym przez rząd na utrzymanie spółki akcyjnej. Może jeszcze jakieś inne spółki będą chciały aby przyznano im jakiś obowiązkowy podatek od narodu, gdzie zarejestrowana jest spółka.
INGA
7 lat temu
korzystam z usług telewizji kablowej gdzie płace za oglądanie rożnych programów - to dlaczego mam jeszcze osobno płacić za TVP jeżeli mam to w pakiecie ?
alan
7 lat temu
nikt nie chce propagandowej papki w eterze!!!! zamknąć TVP i będzie spokój!!!! TVP służy władzy do sterowania opinią publiczną - wszystko tam podlega cenzurze i jest przygotowane tak by widz "myślał" tak jak chce tego PARTIA!!!! mamy dzięki PiS'owi nową odsłonę KOMUNIZMU!!!! Leszek Miler może się ze swoim komunistycznym SLD schować bo tak, komunistycznego rządu jak obecny to od czasów ZSRR nikt u nas nie widział!!!
...
Następna strona