Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zabraknie prądu, jeśli nic nie zmienimy

24
Podziel się:
Zabraknie prądu, jeśli nic nie zmienimy
(Garry Knight/CC/Flickr)

- Jeśli Polska utrzyma obecny kurs w polityce energetycznej, to produkcja energii elektrycznej nie nadąży za popytem, niedobory wzrosną do 2 tys. godzin rocznie, a skoki cenowe wykończą przemysł - twierdzą niemieccy eksperci. Ich opinie omawia "Puls Biznesu".

Autorzy raportu "Integracja europejskiego rynku energii. Polska i rozwój w regionie Morza Bałtyckiego", który powstał na zlecenie Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW), przy współpracy Fundacji im. Heinricha Boella, wskazują, że poważne niedobory dadzą o sobie znać już w 2021 r. Stanowi to zagrożenie dla przemysłu.

"Publikacja raportu przypada na gorący dla europejskiej energetyki okres. Za kilka dni Komisja Europejska ogłosi wyczekiwany przez branżę zimowy pakiet energetyczny, czyli pomysły na nową architekturę rynku energii elektrycznej UE" - czytamy w artykule. Podobna dyskusja toczy się w Polsce, która - jak zaznacza "Puls Biznesu" - "ma szczupłe nadwyżki mocy w systemie, a nieco ponad rok temu upały zmusiły operatora do ograniczenia dostaw dużym odbiorcom prądu".

Z raportu przygotowanego dla PSEW wynika, że "wzrost zapotrzebowania na energię wzrośnie w Polsce o połowę do 2040 r. z obecnych ok 160 TWh rocznie do 240 TWh". Forum Energii, które było konsultantem w pracach nad raportem, zakłada w Polsce wzrost rzędu 1,6-2 proc. rocznie.

Raport przewiduje też wzrost cen uprawnień do emisji CO2 z dzisiejszych 6 euro za tonę do 8 euro w 2020 r. i 75 euro w 2030 r.

"Nie wszyscy są tego tak pewni" - zauważa "Puls Biznesu" i przypomina, że prognoza ta została oparta na danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) "po zeszłorocznym ambitnym szczycie klimatycznym w Paryżu, ale przed wyborem Donalda Trumpa, sceptyka w obszarze klimatu, na prezydenta USA".

Raport przewiduje, że od 2030 r. węgiel, na którym opiera się polska energetyka, będzie najdroższym źródłem energii. Kosztowne będzie też utrzymanie przy życiu starych bloków węglowych.

Zdaniem autorów raportu Polska może uniknąć problemów z niedoborami, jeśli zdecyduje się na rozwój zielonych źródeł energii oraz np. import z Niemiec i innych krajów regionu Morza Bałtyckiego, które według prognoz będą miały tańszą energię.

gospodarka
energetyka
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(24)
kuba20
7 lat temu
Przeciez rok temu pewien polityk zapewniał ze energii w Polsce nie zabraknie poniewaz jest nadprodukcja. Albo to był matoł albo głąb.
t
7 lat temu
HAHAAAAA.... rozwój zielonych źródeł energii oraz np. import z Niemiec .....tak ,nie napisza ,że ci sami NIEMCY SPALAJĄ PONAD POŁOWĘ WĘGLA W UE ,ale to my jesteśmy uważani za głównego truciciela Europy,cytowanie takich ekspertów ma na celu jedno ,wzrost potęgi NIEMIEC i uzależnienie się od nich .
Kiki
7 lat temu
Ekoterroryści
Karllos
7 lat temu
Francja - 58 elektrowni atomowych; Wielka Brytania - 16 elektrowni, Niemcy - 9 elektrowni... oni nas pouczają nt. szkodliwości dla środowiska węgla.... hehe
Sens
7 lat temu
No tak niemieccy eksperci reprezentujacy niemieckie firmy produkujace urzadzenia energetyczne stwierdziy ze Polske moze uratowac tylko importe energii z Niemiec... Ten tekst sam sie komentuje , nic nie tzreba dodawac!
...
Następna strona