Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Twardy negocjator Belka złagodzi spór w NBP?

0
Podziel się:

Pierwszym, ważnym zadaniem nowego szefa banku centralnego będzie pogodzenie skłóconej Rady Polityki Pieniężnej.

Twardy negocjator Belka złagodzi spór w NBP?
(PAP/EPA)

Marek Belka większości Polaków kojarzy się przede wszystkim z podatkiem od zysków z giełdy i lokat, który sam wprowadził. Mistrz ciętej riposty. *Jest ponoć dobrym znajomym Jennifer Lopez. *Po pięciu latach na obczyźnie wraca do kraju, by objąć stanowisko szefa Narodowego Banku Polskiego.


Marszałek Bronisław Komorowski zapowiedział, że kandydatem na nowego prezesa Narodowego Banku Polskiego będzie prof. Marek Belka, były premier i dwukrotny minister finansów. Jego nominacja ma być głosowana w Sejmie już na najbliższym posiedzeniu.

Ekonomiści podkreślają walory kandydata na następcę tragicznie zmarłego Sławomira Skrzypka. - _ Wystarczy spojrzeć na jego doświadczenie zawodowe, by stwierdzić, że to bardzo dobra kandydatura. Duża wiedza ekonomiczna, praktyka w instytucjach międzynarodowych. To bardzo ważne w okresie kryzysu w strefie euro i tak ogromnej niepewności na rynkach _ - ocenia Mateusz Szczurek, główny ekonomista ING Banku Śląskiego.

Będzie musiał pogodzić skłóconą Radę Polityki Pieniężnej

Jednak to nie trudna sytuacja w eurolandzie, a zapanowanie nad konfliktem między członkami Rady Polityki Pieniężnej będzie pierwszym i najważniejszym zadaniem nowego prezesa.

Spór o zysk NBP spowodował, że wśród ekonomistów pojawiły się nawet głosy o braku niezależności RPP i uleganiu rządowym wpływom. Ostry konflikt pomiędzy członkami NBP widać _ jak na dłoni _. Wczoraj prof. Andrzej Kaźmierczak z RPP (z nominacji prezydenta Lecha Kaczyńskiego) odmówił Money.pl komentarza w sprawie kandydatury prof. Marka Belki, bo - jak podkreślił - nasz portal publikuje paszkwile prof. Jana Winieckiego. Także członka RPP, ale z nominacji Platformy Obywatelskiej.

- _ Belka powinien wprowadzić do NBP nieco spokoju. Potrafi godzić ludzi i dążyć do kompromisu. Do tego mocno trzyma się swoich poglądów i nikt nie może odmówić mu niezależności. To bardzo ważne z punktu widzenia banku _ - podkreśla w rozmowie z Money.pl Mirosław Gronicki, były minister finansów w rządzie Marka Belki.

Współpracę z byłym premierem wspomina bardzo dobrze. - _ Rozumieliśmy się w dwa słowa. Do tego potrafi delegować zadania, co będzie istotne przy zarządzaniu tak dużą instytucją jak bank centralny - uważa Gronicki . _

O tym, że Belce uda się pogodzić zwaśnione strony w RPP jest przekonany również Krzysztof Rybiński, były wiceprezes NBP. - _ Jest to osoba spoza politycznego układu, nie jest ani z PO czy z PiS-u, obecnie luźno kojarzony z Lewicą. Myślę, że dzięki niemu polityka zostanie tam zastąpiona przez merytoryczną dyskusję. Dąży do konsensusu, jest świetnie przygotowany do pełnienia tej funkcji _ - uważa Rybiński.


Euro tak, ale nie na siłę

Ekonomiści podkreślają, że sporą zaletą Belki jest duże doświadczenie zdobyte w instytucjach międzynarodowych i to, że od pięciu lat jest praktycznie nieobecny w bieżącym życiu politycznym. W tym czasie był komisarzem gospodarczym ds. Europy w ONZ, a teraz pracuje jako dyrektor ds. Europy w MFW. - _ Można się było spodziewać, że po jakimś czasie będzie chciał wrócić do kraju _ - ocenia Mirosław Gronicki.

Zdaniem prof. Mariana Nogi, byłego członka Rady Polityki Pieniężnej ostatnich kilka lat z życiorysu Marka Belki będzie miało spore znaczenie w polskiej drodze do strefy euro. - _ To zwolennik wejścia do eurolandu, ale na pewno nie na kolanach. Jestem pewien, że będzie walczył o jak najlepsze warunki akcesji. Bo łagodnym barankiem to on nie jest _ - uważa prof. Noga, który zna Marka Belkę jeszcze z lat 70, gdy jako młodzi doktoranci ekonomii grywali w piłkę nożną.

Złotousty mistrz ciętej riposty

O tym, że Belka nie jest _ łagodnym barankiem _ można się było przekonać w czasach, gdy był obecny w bieżącej polityce. Opozycję zwykł określać głupszą od najgłupszego rządu, dodając, że nie mógłby być posłem opozycji, bo wtedy _ by się pociął _.

Zasłynął również ripostą na temat swojej znajomości z Joao Talone, byłym prezesem Eureko. Przed komisją parlamentarną odpowiedział, że zna go tak dobrze jak Jennifer Lopez. A zapytany o SB-cką teczkę stwierdził, że w swojej teczce, to on ma jabłko.

Podatek Belki zapewnił mu nieśmiertelność

Belka był dwukrotnie ministrem finansów: najpierw w rządzie Włodzimierza Cimoszewicza, a potem Leszka Millera. W 2004 roku został premierem, ale już w 2005 roku ustąpił. Miał też krótki epizod z Partią Demokratyczną. Z jej list startował do Sejmu z okręgu łódzkiego, ale się nie dostał. Zostawił po sobie słynny podatek od zysków kapitałowych, zwany od jego nazwiska _ podatkiem Belki _.

19-procent daniny od zysku płacą wszyscy posiadacze lokat i osoby inwestujące na giełdzie czy w fundusze inwestycyjne. Dał się poznać, jako zwolennik reform finansów publicznych, popierając plan Hausnera. W świecie ekonomistów znany jako specjalista w zakresie polityki monetarnej, któremu trudno jednak przypiąć _ jednoznaczną łatkę _.

- _ Nie szufladkowałbym jego ekonomicznym poglądów. To ekonomiczny pragmatyk _ - ocenia Krzysztof Rybiński. - _ Potrafi dobrze oceniać sytuację i podejmować odpowiednie decyzje. Jest otwarty na różne rozwiązania _ - uważa.

Podobnego zdania jest również prof. Marian Noga: - _ Niektórzy chcieliby mu przypiąć łatkę liberała, ale byłbym od tego daleki. _

_

_

Merytorycznie dobra kandydatura, politycznie jeszcze niepewna

Mimo niewątpliwych zalet kandydatury, decyzja Sejmu wcale nie musi być formalnością. Okazuje się, że kandydatura Marka Belki na stanowisko szefa NBP nie była konsultowana przez marszałka ani z PSL-em, ani z Lewicą. - _ Chodzą słuchy, że marszałek nie konsultował się nawet z własnym klubem. To może spowodować, że ta kandydatura nie uzyska poparcia większości posłów _ - mówi Money.pl poseł Marek Wikiński, wiceprzewodniczący klubu Lewicy w Sejmie.

_ - Faktycznie formalne konsultacje z klubem Platformy na ten temat zaczęły się wczoraj _ – potwierdza poseł PO Sławomir Neumann. - _ W najbliższą środę będziemy rozpatrywać tą kandydaturę na komisji finansów _ – mówi poseł.

Już wczoraj wicepremier Waldemar Pawlak zapowiedział, że PSL jej nie poprze. Na konferencji pojawił się z konstytucją w ręku, cytując obszerne fragmenty, w których wskazywał, że marszałek powinien przeprowadzić konsultacje z klubami i wstrzymać się z tego typu decyzjami do czasu wyborów prezydenckich.

_ - Będziemy powoływać się na konstytucję mówiącą, że prezes powinien być powołany przez prezydenta mającego mandat _ - powiedział Pawlak.

Klimat niepewności podsyca Lewica. - _ O tym czy nasz klub poprze Belkę, zdecydujemy po rozmowie z nim samym _ - mówi Wikiński. - _ Decyzję podejmie klub poselski razem z zarządem partii. Koledzy pamiętają, że profesor Belka poparł Partię Demokratyczną. Ale jest też świetnym specjalistą. Nie pokuszę się o przesądzanie jaka będzie ostateczna decyzja partii - podkreśla polityk Lewicy. _

SLD przy okazji krytykuje Komorowskiego._ - Marszałek nie dotrzymał słowa, __ pomimo wcześniejszych obietnic, że wszystkie tego typu decyzje będą konsultowane _- mówi wprost Wikiński. _ - NBP działa sprawnie, RPP podejmuje decyzje, waluta jest stabilna, nie ma potrzeby pospiechu _ – podsumowuje.

Nie zgadza się z tym minister finansów Jacek Rostowski, który podkreślał wczoraj, że szybkie powołanie nowego szefa NBP pozwoli na spójne i stabilne działanie banku i rządu dotyczące naszej waluty.

Poseł Neumann jest zdania, że pomimo oporów ze strony PSL i Lewicy uda się ostatecznie uzyskać poparcie tych klubów: - _ Myślę, że sam profesor, z którym partie się spotkają, ich przekona. Obecny sprzeciw Pawlaka to moim zdaniem element kampanii prezydenckiej. _

Głosowanie nad wyborem nowego szefa NBP ma mieć miejsce na posiedzeniu Sejmu, które rozpocznie się 9 czerwca.

KOMENTARZ

CZYTAJ WIĘCEJ O KONFLIKCIE W NBP:
*NBP i Rada Polityki Pieniężnej kłócą się o rezerwy * Rada Polityki Pieniężnej zmieniła uchwałę dotyczącą tworzenia rezerwy na ryzyko kursowe, ale zarząd NBP uważa, że decyzja ta jest obarczona poważnymi wadami prawnymi. Prezes NBP Sławomir Skrzypek podał, że wyliczony przez bank wynik za 2009 r. wyniósł 4,166 mld zł.
*Rezerwa z NBP należy się Rostowskiemu * - Sławomir Skrzypek ma dwa wyjścia: albo zaakceptować ostatnią decyzję Rady Polityki Pieniężnej albo podać się do dymisji – uważa Hanna Gronkiewicz-Waltz, była prezes Narodowego Banku Polskiego.
*Wojna o zysk NBP: EBC krytykuje RPP * Zdaniem Lucasa D. Papademosa, wiceprezesa EBC, zmiany wprowadzone przez Radę Polityki Pieniężnej rodzą obawy o poprawność i przejrzystość przygotowywania sprawozdania finansowego NBP.
*Rząd chce sięgnąć po rezerwę kursową NBP * Rząd liczy, że w ratowaniu budżetu pomoże wypłata zysku z NBP. Bank centralny zapewnia: zysku nie będzie. Według szefa gabinetu politycznego premiera, Sławomira Nowaka można przeksięgować część środków z rezerwy kursowej.
giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)