W pogoni za pieniądzem podniesienie cen często wydaje się jedynym rozwiązaniem. Pytanie jednak brzmi: ile sklepów zanotowało wzrost sprzedaży po podniesieniu cen? Zapewne niewiele. Naszą propozycją są natomiast... Kody rabatowe.
**Zniżki przyciągają**
Zbliżający się wielkimi krokami okres świąteczny, to wielkie wyzwanie zarówno dla supermarketów, jak i małych sklepów internetowych. Z roku na rok Polacy wydają w tym okresie na zakupy coraz więcej i choć liczą się z tym, że w końcówce roku będą musieli wydać sporą część swoich oszczędności, to zawsze szukają sklepów, które w tym okresie wymyślą coś specjalnego. Jak zatem przekonać klienta, by zajrzał właśnie do Twojego sklepu? Kody rabatowe, które pozwolą mu nie tylko zaoszczędzić pieniądze, ale też zaoszczędzić je dokładnie na tym produkcie, na którym chce. Oddaj kupującemu do dyspozycji zniżkę i cały swój asortyment, a przekonasz się, że zyski przyjdą szybciej niż mogłoby się wydawać.
Dzięki takiemu zabiegowi sprawisz, że dany klient będzie miał pozytywne skojarzenia z Twoim sklepem i dużo chętniej do niego wróci – nawet, jeśli za drugim razem nie otrzyma żadnego kodu. Sam przecież chętniej kupujesz produkty w sklepach, które masz już sprawdzone i które kojarzą Ci się pozytywnie. Takie właśnie odczucia należy wykreować u kogoś, kto odwiedza sklep po raz pierwszy. Nawet skromna zniżka, powiedzmy dziesięcioprocentowa, ale dotycząca całości asortymentu sprawi, że taka osoba poczuje się w Twoim sklepie bardzo swobodnie. Nie będzie skupiać się na produktach, które są w promocji, ale będzie mogła zwracać uwagę na wszystkie dostępne rzeczy. To zwiększy szanse zarówno na Twój zarobek, jak i na to, że wkrótce zobaczysz ją ponownie w swoim sklepie.
**Marketing szeptany pomaga**
Mało tego, bardzo prawdopodobne, że zobaczysz też znajomych takiego klienta. W końcu marketing szeptany nie ma sobie równych. Wygeneruj kod, którego będzie mógł użyć każdy, zadbaj o to, by czuł się w Twoim sklepie (nawet, jeśli jest to sklep internetowy) bardzo komfortowo. Każdy będzie chciał, by jego znajomi też go zobaczyli. W ten sposób sprzedaż na dobrą sprawę sama się nakręca, jeśli klient poleci zakupy u Ciebie przynajmniej trójce swoich znajomych. Oni zrobią to samo i wkrótce Twoje zmartwienia mogą dotyczyć tego, czy aby na pewno wystarczy Ci dla wszystkich asortymentu.
W końcu więcej ludzi w Twoim sklepie, to bardzo często większe zakupy, zwłaszcza przy wprowadzeniu kodu rabatowego. Jeśli gwarantuje on zniżkę na całość zakupów, bez względu na to, co wybierze dany klient, często może on zdecydować się na większe zakupy. Tutaj działa już prosta matematyka. W tej sytuacji im więcej kupi, tym większą zniżkę uzyska. Oszacuj, na jak wysoki rabat możesz sobie pozwolić, by wyjść na tym na plus i obserwuj, jak wszystko powoli znika z półek. Postaw się na miejscu kupującego: jeśli możesz kupić dwa świąteczne prezenty po 100 zł i zapłacić za to 20 zł mniej, to chętnie skusisz się na kolejne upominki, które pozwolą zaoszczędzić jeszcze więcej, a przy okazji mieć „z głowy” następne zakupy za jednym wejściem do sklepu. Warto pamiętać, że nie tylko Ty, jako właściciel sklepu, kierujesz się kalkulacją i chęcią zysku. Wchodzący do Twojego sklepu chcą poczuć się jak u siebie, wiedząc, że za rozsądną cenę dostaną produkt zgodny z ich oczekiwaniami.
**Szukaj kodów w sieci**
Dzięki takiemu rodzajowi zniżek warto też dotrzeć do tak zwanych łowców okazji. Nieważne, czy prowadzisz sklep z ciuchami, pamiątkami, czy sprzętem sportowym. Jeśli przekonasz się, że tego typu promocja to dobry pomysł, warto pochwalić się takim zabiegiem w internecie. Zwłaszcza, że istnieją strony, które tego typu kupony zbierają, a potencjalni klienci spędzają na nich mnóstwo czasu, szukając świetnej okazji, w zależności od tego, czego akurat potrzebują. Przykładowo na stronie AleRabat.com znajduje się obecnie ponad 10 tysięcy różnego rodzaju rabatów. Odwiedzający tę stronę mogą odnaleźć Twój sklep i uznać, że warto sprawdzić, co takiego masz w swojej ofercie. Zadbanie o odpowiednie pokazanie promocji w internecie jest niezbędne, aby ściągnąć nowych klientów. Dzięki temu możesz ściągnąć do siebie ludzi, którzy w inny sposób mogliby nigdy nie dowiedzieć się o tym, że Twój sklep w ogóle istnieje.
Co najważniejsze - na wspomnianym wyżej serwisie, jak i na większości innych, jest to przeważnie dziecinnie proste. Wystarczy wpisać nazwę sklepu, kod rabatowy oraz jego rodzaj, a także datę ważności oferty. Ponadto możesz też zareklamować go konkretną grafiką i bezpośrednio przekierować do swojego sklepu internetowego.
Tym samym osiągamy nasz główny cel. Większa liczba klientów bezpośrednio wpływa na większą sprzedaż. Jak widać dobrze rozegrana kwestia kodów promocyjnych może dać Ci mnóstwo korzyści. Nawet jednorazowa kampania z taką zniżką może w krótkim czasie pomóc zdobyć przychylność pokaźnej bazy klientów, która jest niezbędnym punktem wyjścia do odniesienia sukcesu we właściwie każdej branży. Jak zdobyć swoją bazę? My pokazaliśmy tylko jedną z niezliczonej ilości sposobów, która jednak wydaje nam się jedną z najlepszych, zwłaszcza dla sklepów, także tych internetowych. Warto jednak pamiętać, że droga do serca klienta wiedzie... wieloma ścieżkami. Każdy jest kupujący jest inny i ma zupełnie inne wymagania, a Twoją rolą jest to, by zatrzymać go u siebie jak najdłużej i... sprzedawać.
Artykuł sponsorowany