Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białoruś-parlamentarzyści-wybory-opinia

0
Podziel się:

Białoruscy deputowani nie odpowiedzą na apel opozycji i nie wezmą jutro udziału w demonstracji przeciwko uznaniu wyników wyborów prezydenckich. Do udziału w takiej demonstracji wzywają opozycyjni kandydaci na urząd prezydenta, którzy twierdzą, że wyniki wyborów zostaną sfałszowane.

Zdaniem lidera ruchu "Mów Prawdę !" Uładzimira Nieklajeua -"obywatele powinni w ten sposób pokazać, że nie zgadzają się z wynikem wyborów i uznają je za sfałszowane. Inny opozycyjny kandydat związany z ruchem "Europejska Białoruś" Andriej Sannikou mówi, że - "tylko na ulicy możliwe jest przywrócenie narodowi odebranego mu przez dyktaturę prawa głosu".
Większość opozycyjnych kandydatów wezwała swoich zwolenników do udziału w demonstracji, która ma rozpocząć się po zamknięciu lokali wyborczych w centrum Mińska.
Na Plac Październikowy nie wybiera się przewodniczący komisji spraw zagranicznych białoruskiego parlamentu Siergiej Maskiewicz. "Nie wybieram się i nie znam deputowanych, którzy zamierzają pójść na Plac Październikowy" - powiedział Polskiemu Radiu białoruski parlamentarzysta. Jego zdaniem -"ciekawsze będzie obejrzenie w telewizji Komisji Wyborczej ogłazsającej wyniki wyborów". -" Zawsze oglądałem takie programy podczas wyborów w Polsce czy USA. Dopóki nie usnąłem patrzyłem na komunikaty i konferencje prasowe bo to jest niezwykle interesujące. Jestem przekonany, że posłowie i senatorowie na Plac nie pójdą" - powiedział Polskiemu Radiu Maskiewicz. Tymczasem przedstawiciele KGB i MSW oświadczyli, że nie dopuszczą do niedzielnej demonstracji i zaapelowali do obywateli, aby tego dnia nie gromadzili się na Placu Październikowym.

Informacyjna Agencja Radiowa

wybory
wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)