Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Francja-mecz-Polska-Rosja

0
Podziel się:

Polakom udało się powstrzymać rosyjską nawałnicę - tak francuscy komentatorzy podsumowują wynik wczorajszego meczu. Polska zremisowała z Rosją 1:1 w swoim drugim meczu na Euro 2012. Francuscy komentatorzy nie kryją słów podziwu dla Rosjan i uznania dla biało-czerwonych. W relacjach wspomina się także o burdach wywołanych przez pseudokibiców obu drużyn.

Komentatorzy francuscy nie kryją sympatii do polskiego zespołu. W trakcie transmisji telewizyjnej chwilami można było odnieść wrażenie, że kibicują biało-czerwonym, podpowiadając piłkarzom, szczególnie w końcówce, jak powinni rozgrywać piłkę. Byli też zdumieni tym, że Rosjanie w ostatnich minutach opadli z sił.
Jean-Michel Larque, znakomity piłkarz w czasach wielkości klubu St. Etienne, jest zdania, że reprezentacja Polski zrobiła ogromne postępy. Zauważa, że Rosjanie byli lepsi technicznie, szybsi, sprawniejsi fizycznie, a pod polska bramką zamęt siał Arszawin, który jednak po pewnym czasie stracił siły.
Polacy mieli, według francuskich komentatorów, zdumiewające momenty ożywienia, a w końcówce zdobyli przewagę.
Dziennik "L'Equipe" najwyżej ocenił grę Perquisa i Błaszczykowskiego. Strzelonego przez niego gola uznano za najpiękniejszą dotychczas bramkę na Euro. Francuski dziennik zwraca też uwagę, że osamotniony Lewandowski nie mógł się przebić przez rosyjski mur. Nad Sekwaną zauważono również dobrą grę Obraniaka i jego złość, gdy w końcówce meczu musiał zejść z boiska.

Informacyjna Agencja Radiowa

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)