Komentatorzy francuscy nie kryją sympatii do polskiego zespołu. W trakcie transmisji telewizyjnej chwilami można było odnieść wrażenie, że kibicują biało-czerwonym, podpowiadając piłkarzom, szczególnie w końcówce, jak powinni rozgrywać piłkę. Byli też zdumieni tym, że Rosjanie w ostatnich minutach opadli z sił.
Jean-Michel Larque, znakomity piłkarz w czasach wielkości klubu St. Etienne, jest zdania, że reprezentacja Polski zrobiła ogromne postępy. Zauważa, że Rosjanie byli lepsi technicznie, szybsi, sprawniejsi fizycznie, a pod polska bramką zamęt siał Arszawin, który jednak po pewnym czasie stracił siły.
Polacy mieli, według francuskich komentatorów, zdumiewające momenty ożywienia, a w końcówce zdobyli przewagę.
Dziennik "L'Equipe" najwyżej ocenił grę Perquisa i Błaszczykowskiego. Strzelonego przez niego gola uznano za najpiękniejszą dotychczas bramkę na Euro. Francuski dziennik zwraca też uwagę, że osamotniony Lewandowski nie mógł się przebić przez rosyjski mur. Nad Sekwaną zauważono również dobrą grę Obraniaka i jego złość, gdy w końcówce meczu musiał zejść z boiska.
Informacyjna Agencja Radiowa