Podróż "Curiosity" trwała ponad 8 miesięcy. Najbardziej ryzykowną częścią misji było lądowanie. Pierwsze uderzenie przyjęła na siebie osłona termiczna, która musiała poradzić sobie z temperaturą do 1600 stopni Celsjusza. Aby ważący prawie tonę pojazd mógł wylądować na powierzchni Czerwonej Planety, NASA najpierw zastosowała manewr opadania łazika na spadochronie. Trudność tego manewru polegała na tym, że sonda musiała wyhamować z 21 tysięcy kilometrów na godzinę do zera.
Łazik będzie badał Marsa przez mniej więcej dwa ziemskie lata. Naukowcy maja nadzieję, że misja przyniesie nowe odkrycia, które przybliżą nas do przyszłej załogowej wyprawy na Czerwoną Planetę.
Całość misji kosztuje ponad 2,5 miliarda dolarów. Sonda posiada detektory wyprodukowane dla NASA przez polską firmę z Ożarowa Mazowieckiego.
IAR