"Będą się starał ich przekonać, że cała sprawa nie ma charakteru politycznej rozgrywki, propagandowych działań. Ma dać polskim obywatelom poczucie, że w sytuacji, w której czują, że pewne procedury zawodzą na poziomie naszego kraju, Unia Europejska jest w stanie wkroczyć w tę dyskusję. To nie jest niczym nagannym, że my będziemy oczekiwali godnego i spokojnego włączenia Parlamentu w tę debatę" - powiedział Michał Kamiński dziennikarzom w Brukseli.
Nie wiadomo na razie, co dokładnie Michał Kamiński zamierza zorganizować w przyszłym roku w Parlamencie Europejskim i w jakiej formie chciałby uzyskać stanowisko deputowanych w tej sprawie.