Rząd USA zamknął rok fiskalny 2018 z olbrzymim minusem, największym od sześciu lat. Radykalne cięcie podatków dla firm obniżyło skokowo dochody państwa. Jednocześnie rosły wydatki. Dług idzie na kolejne rekordy, a rosną koszty jego obsługi. Trump wściekł się na Fed.
Jak poinformował Obama, każda ze stref przygotowała plan, informując, jak zamierza współpracować z lokalnym biznesem i liderami, by rewitalizować obszar, przeprowadzając inwestycje, które będą służyć tworzeniu nowych miejsc pracy, zapewnieniu powszechnej edukacji czy zwiększeniu dostępności do tanich mieszkań.
Laureat ekonomicznej Nagrody Nobla tłumaczy, o co tak naprawdę chodzi w zadłużeniu Ameryki.
Mam nadzieję, że będzie to początek owocnego procesu - tak o spotkaniu z przedstawicielami Kongresu mówił Barack Obama.
Nie możemy sobie pozwolić na przedłużenie cięć podatkowych Busha dla bogaczy.
- Nie jestem kurczowo przywiązany do każdego szczegółu mojego planu - oświadczył amerykański prezydent.
Prezesi największych instytucji finansowych USA ostrzegają, że cięcia wydatków i podwyżki podatków grożą nową recesją.
W ciągu trzech lat rządów Obamy zadłużenie w Stanach Zjednoczonych zwiększyło się o bilion dolarów. Republikanie okazują sprzeciw.
Spada zaufanie agencji ratingowych do zdolności rządu federalnego do opanowania deficytu.
Wkrótce mija termin znalezienia sposobu na redukcję deficytu budżetowego Stanów Zjednoczonych. Porozumienia nie widać.