Poważne ryzyko twardego lądowania chińskiej gospodarki zostało na razie oddalone, ale obawy o to, że może ona spowolnić nie zostały jeszcze rozwiane.
Chiny, które zużywają około połowy węgla wydobywanego na świecie, mają kopalnie należące do najbardziej niebezpiecznych.
Prezydent Chin Xi Jinping stanie na czele zespołu, który pokieruje wprowadzaniem w życie poważnych reform gospodarczych i społecznych.
Astronomiczne sumy wydawane z tej okazji oburzyły część Chińczyków, zwłaszcza że obecne władze cały czas mówią o oszczędnościach.
Ożywienie nastąpiło po szczególnie niepokojącym kwartale, gdy chińska gospodarka wzrosła tylko o 7,5 proc. - najmniejszą wartość od blisko 13 lat.
Chińskie kopalnie należą do najbardziej niebezpiecznych na świecie, głównie z powodu nieprzestrzegania przepisów bezpieczeństwa oraz korupcji.
W rezultacie umowy możliwe będzie wysyłanie do 65 mld metrów sześciennych gazu rocznie.
W najbliższym czasie oczekiwana jest interwencja rządu w postaci łagodzenia polityki finansowej, ale skala i rodzaj zastosowanych narzędzi są trudne do przewidzenia.
Chińskie samorządy lokalne finansowały gigantyczne projekty infrastrukturalne, co doprowadziło do olbrzymiego ich zadłużenia. W ostatnich dwóch latach długi te wzrosły o 13 procent, do 12,1 biliona juanów.
W czerwcu tamtejszy eksport spadł o ponad 3 procent. Był to pierwszy miesięczny spadek od stycznia 2012 roku.