Okręty, które są teraz na Morzu Śródziemnym, dotrą do Tartusu w końcu tygodnia lub na początku następnego. Nie wyjaśniło ono celu misji.
Makdissi powiedział dziś, że broń jest chroniona przez syryjskie wojsko i nigdy nie zostałaby użyta wewnątrz kraju.
- Musimy dalej wywierać nacisk na Syrię - uważa szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton.
Według opozycji, na stronę rebeliantów przeszli m.in. wszyscy żołnierze stacjonujący w bazie lotniczej Taftanas w prowincji Idlib w pobliżu granicy z Turcją.
W samobójczym zamachu na biuro bezpieczeństwa narodowego w Damaszku zginęli szef resortu obrony i wiceminister obrony - szwagier prezydenta.
Rosja chętnie gościłaby u siebie tzw. grupę działania w sprawie Syrii. Pierwsze spotkanie tej grupy odbyło się 30 czerwca w Genewie.
Kofi Annan przynał dziś, że jego dotychczasowe mediacje zakończyły się porażką.
Organizacje zrzeszające syryjską opozycję uzgodniły na konferencji w Kairze, co może być pierwszym krokiem do zakończenia syryjskiego konfliktu.
Co najmniej 78 osób zginęło wczoraj wskutek aktów przemocy, które targają Syrią, gdzie od 16 miesięcy trwa powstanie.
Utworzenie w Damaszku rządu jedności narodowej coraz bliżej. Popierają to Rosja i inne kraje z tzw. grupy działania.