Szefowa amerykańskiej dyplomacji zaapelowała do syryjskich żołnierzy, by nie wypełniali rozkazów atakowania przeciwników prezydenta Baszara el-Asada.
Saudyjski minister: przeciwnicy Asada muszą mieć możliwość obrony. Amerykanie i Francuzi zapowiadają kolejne sankcje.
Szefowa amerykańskiej dyplomacji wezwała wspólnotę międzynarodową do zaostrzenia sankcji wobec Damaszku.
Rosja i Chiny potwierdziły swój sprzeciw wobec wszelkiej obcej ingerencji w Syrii.
Znęcanie się nad więźniami, tortury i egzekucje zdarzały się po obu stronach konfliktu.
Może się okazać, że w Syrii jedyną alternatywą dla krwawej wojny domowej jest tylko zbrojna interwencja międzynarodowa.
Wojska Asada nie tylko bombardują. Wczoraj jego żołnierze przeprowadzili egzekucję na 27 cywilach.
Uzbrojeni napastnicy zastrzelili dziś rano prokuratora prowincji i sędziego w niespokojnej prowincji Idlib, leżącej na północnym zachodzie Syrii.
Mieszkańcy boją się wychodzić z domów z powodu ostrzału prowadzonego przez snajperów, którzy polują na ludzi pokazujących się na ulicach.
Reżim mimo międzynarodowych apeli nie przestaje bombardować własnych miast.