Wzrosty powróciły na giełdowe parkiety, a wraz z nimi nasza waluta rozpoczęła proces powrotu do aprecjacji względem euro.
Na dziś oczekiwane jest ogłoszenie planu ożywienia rynków finansowych w USA.
Obroty na rynku walutowym rano charakteryzowały się dalszą ucieczką inwestorów od aktywów obarczonych wyższym ryzykiem.
Dziś rano dolar jest nieznacznie słabszy, ponieważ inwestorzy zwracają swą uwagę ku dzisiejszym publikacjom danych makroekonomicznych, dokładniej zaś ku raportowi z amerykańskiego rynku pracy.
Senat głosował ,,za" - po zaskakującym odrzuceniu planu Paulsona przez Izbę Reprezentantów w poniedziałek, wczoraj Senat USA przyjął plan z niewielkimi poprawkami stosunkiem głosów 74:25.
Na rynku lokalnym wciąż obserwować będziemy dużą zmienność. Zwyżki kursu EURPLN ponad 3,40 należy uznać za osiąganie wysokiego poziomu - pamiętajmy, jak kilkanaście dni temu kurs EURPLN z poziomu 3,48 spadł do 3,28.
Na rynku lokalnym dominuje wpływ kryzysu finansowego, który szkodzi polskiej walucie.
Poniedziałek przyniósł spadki na wszystkich ważniejszych giełdach, inicjatorami przeceny były papiery spółek z sektora finansowego. W takim otoczeniu waluty mniejszych gospodarek traciły.
Dzisiaj od rana dolar przeszedł do kontrataku. Na wykresie pary EUR/USD doszło do pokonania wsparcia na poziomie 1.45.
Z mapy finansowej Stanów Zjednoczonych zniknął kolejny bank: założony w XIX wieku w Seattle Washington Mutual (zwany WaMu).
Niewielka zmienność na parach złotego w dniu dzisiejszym wynikała przede wszystkim z uspokojenia rynków finansowych na całym świecie oraz z braku istotnych dla naszej waluty informacji.
Na rynku walutowym wystąpienie szefa Fed przełożyło się na spadek EURUSD o niecałe 2 figury, zbliżając się do poziomu 1,46. Dzisiejsze otwarcie ma jednak wyraźnie północny kierunek.
Wtorkowy handel upłynął w sennej atmosferze, zmąconej jedynie negatywnym zaskoczeniem, jakim niewątpliwie był słabszy od oczekiwań odczyt dynamiki sprzedaży detalicznej.
wczorajsza reakcja rynków finansowych pokazuje, że po euforii związanej z oddaleniem ryzyka upadłości AIG przyszedł moment refleksji i ponownej oceny sytuacji w USA.
Ostatnia sesja przyniosła oczekiwane odreagowanie na rynkach kapitałowych.
Dynamika produkcji przemysłowej w sierpniu wyniosła w ujęciu rocznym -3,7 proc., natomiast w relacji miesiąc do miesiąca aż -8,1 proc.
Na rynkach kapitałowych rozprzestrzenia się załamanie nastrojów - niektóre rynki moskiewskiej giełdy zawiesiły notowania do odwołania.
Po wczorajszej decyzji Komitetu Otwartego Rynku oraz pomocy dla AIG waluty w naszym regionie zyskiwały.
Najważniejszą wiadomością z wczorajszego wieczoru jest pozostawienie przez FOMC stóp procentowych w USA na niezmienionym poziomie 2%, mimo że inwestorzy po wydarzeniach ostatniego weekendu oczekiwali obniżki.
W dniu dzisiejszym obserwowaliśmy dalsze umocnienie złotego, będące skutkiem deklaracji premiera Tuska o chęci dołączenia Polski do strefy euro już w 2011 roku.
PKB Japonii skurczyło się w 2. kwartale 2008 o 0,7%, a wielu ekonomistów uważa, że również przez następne dwa-trzy kwartały obserwować będziemy odczyty mówiące o nieznacznym spadku tej miary.
Premier Donald Tusk zapewnił wczoraj po południu bardzo silne wsparcie naszej walucie.
W związku z brakiem istotnych raportów makroekonomicznych trudno nakreślić dominujący scenariusz dla dzisiejszego handlu.
Po porannym umocnieniu złotego wynikającego ze spadku awersji do ryzyka nie pozostało śladu i w perspektywie całego dnia nasza waluta mocno straciła wobec euro, dolara oraz funta.
Rząd Stanów Zjednoczonych faktycznie przejął kontrolę nad znajdującymi się w coraz większych kłopotach gigantami pożyczek hipotecznych - Fannie Mae i Freddie Mac.
Oczekiwanie na decyzję ECB dotyczącą stóp procentowych, dokładniej zaś mówiąc, na konferencję Jean-Claude'a Tricheta powstrzymało marsz eurodolara na południe.
Dzisiejsza sesja na rynku walutowym przebiegała w spokojnym tonie, jednak kurs EURUSD systematycznie osuwał się przebijając poziom 1,4600.
Zaskakująco dobre dane o PKB w USA nie wzmocniły dolara wspomogły za to większość światowych giełd.
Dziś poznamy decyzję Rady Polityki Pieniężnej - rynek jest zgodny w oczekiwaniu na brak zmiany stóp procentowych, niemniej jednak występują spore rozbieżności w prognozach co do wymowy komunikatu po posiedzeniu oraz dalszego kierunku polityki pieniężnej.