Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

Stanowczy głos z KNF. Urząd "nie będzie tolerował zaniedbań"

19
Podziel się:

Trwa dyskusja o sytuacji sektora bankowego. Stanowczy głos w tej sprawie zabrał wiceprzewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego. Jak podkreślił Marcin Mikołajczyk, niedopuszczalne jest, aby banki zaniedbały zabezpieczenia stabilizujące ryzyko stopy procentowej.

Stanowczy głos z KNF. Urząd "nie będzie tolerował zaniedbań"
Stopy procentowe. KNF: nie jest dopuszczalne, aby sektor bankowy zaniedbał zabezpieczeń, które mają stabilizować ryzyko (Adobe Stock, Robson90)

Dyskusja o zabezpieczeniach banków w związku ze stopami procentowymi

Krach i widmo bankructwa kolejnych banków wzmogły dyskusje o bezpieczeństwie sektora bankowego, także i polskiego. Zauważył to też m.in. wiceprzewodniczący KNF w trakcie Forum Bankowego w Warszawie.

To, co się pojawia w dyskusji – i ona odżyła po wydarzeniach z ostatnich dni z USA – to jest kwestia zarządzania stopą procentową. Tutaj jest już oczywiście cały pakiet regulacji (…). KNF będzie oczekiwał wykonywania tych obowiązków płynących z tych regulacji. Będziemy się temu przyglądać. Nie jest dla nas dopuszczalne, żeby w jakiś sposób zaniedbać – wraz ze wzrostem udziału portfela stałoodsetkowego – tych zabezpieczeń, które mają stabilizować ryzyko stopy procentowej – podkreślił Marcin Mikołajczyk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Mamy krach bankowy w USA. Co się wydarzyło?

Przez utrzymującą się wciąż na wysokim poziomie inflację w Polsce (w lutym 18,4 proc.) nie jest wykluczone, że stopy w Polsce dalej będą rosnąć. Prof. Adam Glapiński na ostatniej konferencji prasowej raczej sugerował, że w razie obniżania się wskaźnika wzrostu cen pojawi się pole do dyskusji na temat cięcia stóp.

Zastrzegł jednak, że nie będzie to możliwe w razie wysokiej inflacji. Tymczasem lutowy odczyt jest najwyższy od grudnia 1996 r.

UKNF poluzował zasady kredytowe

Tymczasem w lutym to właśnie Urząd Komisji Nadzoru Finansowego poluzował rygory dotyczące przyznawania kredytów. Obniżył bufor oceny zdolności kredytowej z 5 proc. do 2,5 proc.

W uproszczeniu chodzi o to, że banki, przed podjęciem decyzji o przyznaniu kredytu, muszą rozpatrywać wniosek kredytobiorcy tak, jakby poziom stóp procentowych był o 2,5 proc. wyższy od obecnego. To ma wskazać, czy przyszły klient będzie w stanie spłacać swoje zobowiązanie w razie, gdyby Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na podwyżkę.

Niepokojące sygnały z USA

Wpływ na sektor bankowy i globalnie na gospodarki może mieć też sytuacja w Stanach Zjednoczonych. Za Oceanem zaczęła się dyskusja o konieczności podniesienia stóp procentowych. BlackRock, największa na świecie spółka specjalizująca się w zarządzaniu aktywami, wydała opinię, że mogą one wzrosnąć do 6 proc.

Uważamy, że istnieje spora szansa, że ​​Fed (amerykański bank centralny – przyp.red.) będzie musiał podnieść stopę funduszy do 6 proc., a następnie utrzymać ją na tym poziomie przez dłuższy czas, aby spowolnić gospodarkę i obniżyć inflację do blisko 2 proc. – stwierdził Rick Rieder, dyrektor inwestycyjny z BlackRock.

"Wynika to częściowo z faktu, że dzisiejsza gospodarka nie jest już tak wrażliwa na stopy procentowe, jak w poprzednich dziesięcioleciach, a jej odporność, choć jest zaletą, komplikuje sprawy dla Fed" – napisał dyrektor w nocie. Decyzja banku centralnego USA o podnoszeniu stóp byłyby kolejnym sygnałem dla sektora finansowego.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(19)
Ktoś kiedyś o...
rok temu
A Getin podnosi systematycznie co miesiąc %, i tym samym co miesiąc więcej o 10 CHF, już przez ostatnie 6 m-cy. I cisza jak po śmierci organisty.
zimny
rok temu
Kredytobiorca płacący teraz odsetki 9-cio czy 10% za kredyt hipoteczny, paradoksalnie jest na plusie przy uwzględnieniu inflacji. Jeżeli tylko jego pensja wzrosła o wskaźnik inflacyjny. Bo jeśli nie .... to musi korzystać z rozwiązań oferowanych przez rząd, FWK, czy wakacje, wynając lub sprzedać mieszkanie.
Ass
rok temu
Jakie problemy? Mój kredycie zżera inflacja a mieszkanie zdrozalo. To że chwilowo place parę stówek więcej to i tak warto.
Jadwiga
rok temu
Kto przy zdrowych zmyslach wezmie teraz kredyt kogo bedzie stac najgorzej maja ci co juz zostali oszukani przez politykow i banksterow placa teraz raty x 3 i to jest bandytyzm to tak jakby napasc na kilka milionow obywateli i ich ograbic z oszczednosci ,wymyslili sobie jak sobie Franki odbija i mamy Wibor i kilka milionow ludzi rodzin z problemami co z tego bedzie moim zdaniem powinno sie oszustow bankowych wykopac i wprowadzic normalnosc dosc okradania Polakow !
Robson
rok temu
KNF juz pokazal gdzie byl jak kilka milionow rodzin zostalo wrobione w Wibor gdzie rata moze rosnac ile chce a minimalna marza banku jest ustalona jak to mozliwe zeby po podpisaniu umowy rata rosla bez ograniczen cale KNF do dymisji natychmiast potrafia brac tylko lapowki jak od Getin