Emerytury górników. ZUS wypłaca im ogromne pieniądze
Dane ZUS ujawniają, że średnia emerytura w Polsce wynosi obecnie 3779,98 zł brutto, co stanowi wzrost o 13 proc. rok do roku. Jednak różnice w wysokości świadczeń są ogromne. Szczególną uwagę zwracają emerytury górników, które są niemal dwukrotnie wyższe niż przeciętne świadczenie.
Górnicy, którzy pobierają najwyższe emerytury w Polsce, otrzymują średnio 6997,21 zł brutto miesięcznie. Tak wysokie świadczenia wynikają z korzystniejszych zasad wyliczania emerytur, które obowiązywały przed wprowadzeniem reformy systemu emerytalnego.
Ponadto, na wysokość emerytur wpływają wysokie zarobki tej grupy zawodowej, jak również specyfika pracy pod ziemią. ZUS wypłaca co miesiąc 183 tys. emerytur górniczych.
Aby uzyskać prawo do emerytury górniczej, pracownik musi spełnić dwa warunki: ukończyć 55 lat (dla mężczyzn, wiek emerytalny wynosi powszechnie 65 lat) oraz przepracować co najmniej 25 lat, z czego przynajmniej pięć lat musi obejmować pracę pod ziemią w pełnym wymiarze czasu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Potentat rynku makaronów wskazuje duży problem polskiego rolnictwa. Zenon Daniłowski w Biznes Klasie
Niższe świadczenia nauczycieli i kolejarzy
W przeciwieństwie do górników, nauczyciele otrzymują znacznie niższe emerytury. Średnia wysokość świadczenia w tej grupie zawodowej wynosi 3961,29 zł brutto miesięcznie. ZUS wypłaca około 187 tys. takich emerytur. Kolejarze znajdują się na podobnym poziomie – średnia emerytura w tej grupie wynosi 3333,15 zł brutto miesięcznie, a świadczenia są wypłacane dla 51 tys. osób.
Osoby prowadzące działalność gospodarczą otrzymują jedne z najniższych emerytur – średnio 3340,99 zł brutto miesięcznie. ZUS wypłaca około 40 tys. takich świadczeń. Eksperci podkreślają, że wynika to z opłacania minimalnych składek przez samozatrudnionych.
Dr Tomasz Lasocki z Politechniki Warszawskiej wyjaśnia, że różnice w emeryturach są skutkiem różnych zasad ich naliczania, a także specyfiki rynku pracy.
W przypadku górników korzystają oni z dawnych przepisów, które były bardziej korzystne. Ponadto wystarczy opłacić jedną składkę, by uzyskać prawo do emerytury, co dodatkowo zwiększa różnice w świadczeniach – zauważa ekspert.