- Moja firma to pierwszy taki projekt w Polsce i na świecie. Jeszcze nikt w żaden sposób nie połączył naszych tańców ludowych z nowoczesnymi formami fitness – mówi Justyna Bolek, właścicielka firmy "Slavica Dance". Jej pomysł na biznes to słowiański fitness, czyli połączenie polskiej tradycji z nowoczesną muzyką. - Kroki tańców ludowych zostały zmodyfikowane na potrzeby bazy fitnessowej – tłumaczy właścicielka. Firma działa na zasadzie franczyzy i szkoli instruktorów w całej Polsce oraz za granicą.
W zajęciach wykorzystywane są tańce narodowe, regionalne i zagraniczne – np. krakowiak, oberek czy polka. Firma oferuje sprzedaż certyfikowanych szkoleń dla tancerzy i instruktorów fitness.
Właścicielka prowadzi swoją działalność cały rok. Początek roku to czas wzmożonego zainteresowania klubami fitness, szczególnie ze względu na postanowienia noworoczne, które robi wielu Polaków.
Szkolenia instruktorskie odbywają się co 1-2 miesiące w różnych częściach Polski i trwają do dwóch dni. Cena kursu instruktorskiego to 450-600 zł.
Upoważniają one instruktorów do korzystania z nazwy i autorskiej muzyki oraz do prowadzenia zajęć w klubach fitness i szkołach tańca na terenie całego kraju i za granicą.
Skąd pomysł na taki biznes? - Całe moje życie to głównie sport. Przez 15 lat tańczyłam w zespole ludowym i tak wpadłam na taką ideę – tłumaczy Justyna Bolek.
- Pewnego dnia obudziłam się rano i pomyślałam, że zrobię coś innego, czego jeszcze nikt inny nie zrobił. Postanowiłam połączyć moje dwie pasje, czyli taniec ludowy i fitness. Po dokładnym sprawdzeniu różnych kanałów i źródeł okazało się, że to, co chce zrobić będzie pierwsze i jedyne – wspomina właścicielka.
Firma powstała w lipcu 2015 roku. Koszt inwestycji wyniósł ponad 100 tys. zł. - 80 tys. zł pochodziło od funduszu inwestycyjnego, ok. 40 tys. zł ze środków własnych. Głównym kosztem było opatentowanie pomysłu oraz skomponowanie specjalnej muzyki i nabycie praw autorskich – tłumaczy Justyna Bolek. Wymaganiem była rejestracja w Urzędzie Patentowym oraz Stowarzyszeniu Autorów ZAiKS.
Początek działalności? - Pół roku zajęło mi dopracowanie muzyki i stworzenie autorskiego skryptu dla instruktorów. Po tym czasie wszystko było już gotowe, żeby ruszyć ze szkoleniami i systemem całej sprzedaży franczyzowej – opowiada właścicielka. Pierwsze kursy instruktorskie odbyły się w styczniu 2016 roku.
Stałe wydatki prowadzenia takiej działalności to 2,5-3,5 tys. zł miesięcznie. To głównie koszt biura księgowego i działu prawnego. - Reszta zależy od ilości szkoleń w danym miesiącu, od eventów czy warsztatów w Polsce bądź za granicą – dodaje Justyna Bolek.
Największy problem w tym biznesie? - Wszystkie kwestie prawne, o których na początku nie miałam pojęcia. Cały czas się uczę i dzisiaj wiem już więcej. Gdyby jednak nie biuro prawne, które mnie obsługuje na co dzień, myślę, że nie dałabym rady z formalnościami – tłumaczy właścicielka.
Zobacz wcześniejsze odcinki programu "Pomysł na biznes".
Konkurencja? - Produkt "Slavica Dance" jest unikatowy, dlatego wszystkie inne zajęcia taneczno-fitnessowe prowadzone w klubach w całej Polsce nie traktuję jako konkurencji – odpowiada.
Według niej najlepszym sposobem dotarcia do klienta w tym biznesie jest marketing szeptany, social media oraz media tradycyjne.
W ciągu 12 miesięcy firma pozyskała 32 instruktorów w całej Polsce oraz jednego instruktora w Stanach Zjednoczonych, który prowadzi zajęcia w Nowym Jorku. - Wychodzę z założenia, że im mniej osób na szkoleniu, tym lepiej dla nas. Mamy wtedy większą możliwość skupienia się na każdym po kolei – dodaje właścicielka.
Plany na przyszłość? - Wzrost ilości sprzedawanych szkoleń w ciągu roku i pozyskanie instruktorów nie tylko w Polsce i Nowym Jorku, ale także na całym świecie. W niedalekiej przyszłości zaprezentujemy kolekcję firmowych ubrań – zapewnia Justyna Bolek.
_ Prowadzisz ciekawą działalność gospodarczą? Napisz: mieszko.rozpedowski@grupawp.pl _