Startupy tracą finansowanie przez brexit? "Panika wśród inwestorów"

Co czwarta firma technologiczna z Londynu odchodzi od inwestorów z kwitkiem. Dotyczy to głównie młodych spółek, które chcą dopiero wejść na rynek. – Inwestuje się w zespoły. Jeśli nie da się stworzyć zespołu, to inwestor nie będzie ryzykował - mówi nam Polka, który założyła startup w Londynie.

64 proc. technologicznych firm z Londynu nie chce brexitu
Źródło zdjęć: © East News | TOLGA AKMEN
Marcin Łukasik

Londyn zajmuje wysoką pozycję wśród miast, które sprzyjają zakładaniu startupów. Decydują o tym uwarunkowania prawne do zakładania spółek, dobra współpraca biznesu z uczelniami, a przede wszystkim - dostęp do finansowania. Tak przynajmniej było do niedawna.

Jak wynika z badania brytyjskiej sieci inwestorów Tech London Advocates, zdobycie kapitału zalążkowego na start przedsiębiorstwa staje się coraz trudniejsze. Jeden na cztery startupy z Londynu przegapia swoją szansę na zdobycie pieniędzy od inwestorów.

Zdaniem ekspertów, powodem jest brexit. Przez zawirowania polityczne wokół wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii, sfinalizowanie rund finansowania staje się niemożliwe albo zajmuje startupom więcej czasu niż zwykle.

Obejrzyj: Pomysł na Biznes: Manufaktura torebek inna niż wszystkie

- Firmy na etapie wzrostu radzą sobie dobrze. Problem dotyczy przedsiębiorstw, które dopiero wchodzą na rynek – powiedział portalowi sifted.eu Russ Shaw, założyciel Tech London Advocates.

Jak dodał: - Od końca ubiegłego roku da się wyczuć panikę w rozmowach pomiędzy inwestorami. Atmosferę podsyca to, że wciąż nie ma pewności, kiedy brexit dojdzie do skutku.

Inwestycje w spółki technologiczne spadają w dramatycznym tempie. Analitycy London & Partners, spółki publiczno-prywatnej zajmującej się promocją przedsiębiorczości w stolicy Zjednoczonego Królestwa, podali że nakłady inwestycyjne spadły w 2018 roku, w porównaniu z rokiem poprzednim, o jedną trzecią.

- Te statystyki są mocno zawyżone. Osobiście nie spotkałem się z tym, aby startupom tak ciężko było zdobyć finansowanie. Może faktycznie jest pewien niedobór kapitału zalążkowego, ale udaje się go równoważyć dzięki funduszom ze Stanów Zjednoczonych – komentuje dla money.pl Lawrance Barclay z funduszu Manta Ray VC, który obsługuje brytyjskie projekty Sebastiana Kulczyka.

Jak dodaje:- Większość przedsiębiorców, z którymi mam do czynienia, chce budować globalne firmy, odporne na politykę i wojny handlowe.

Eksperci zwracają jednak uwagę od odpływ unijnych środków od brytyjskich funduszy. Europejski Fundusz Inwestycyjny, który zarządza środkami Europejskiego Banku Inwestycyjnego, wypłacił w 2016 roku prywatnym firmom inwestycyjnym 708 mln euro. Rok później, po przeprowadzeniu referendum ws. brexitu, te środki stopniały do 61 mln euro.

Finansowanie to niejedyny problem, z którym mierzą się brytyjskie startupy. Jedna trzecia z tych firm zauważa problemy z zatrudnianiem obcokrajowców. Powodem jest to, że nikt dzisiaj nie wie, jak będzie wyglądać polityka migracyjna po opuszczeniu Unii przez Wielką Brytanię.

Jak wynika z raportu fundacji PLUGin, Wielka Brytania jest najchętniej wybieranym zagranicznym kierunkiem przez osoby, które chcą zatrudnić się w firmie technologicznej lub założyć własną. Na wyspach powstały takie polskie startupy jak Eve Sleep, Trustedoctor, SimplyGoAlive czy VividQ.

- Jest taka szansa, że jakiś inwestorów nie zdecydował się z nami współpracować po części z uwagi na ryzyka związane z brexitem, ale nigdy nie zostało nam to wprost zakomunikowane - powiedziała money.pl Aleksandra Pedraszewska, współzałożycielka VividQ.

I dodaje: - Fundusze inwestują w zespoły, które często są wielonarodowe. Jesli przez brexit wejdą jakieś obostrzenia i zatrudnienie ludzi do takiego zespołu przestanie być możliwe, to inwestor nie będzie chciał podejmować ryzyka.

Niejasna przyszłość brexitu wypycha brytyjskie fintechy w głąb europejskiego kontynentu. Jak pisał magazyn Wired, cześć takich firm przeprowadziła się do Wilna czy Tallina. Z kolei startup Duco jako swoją nową siedzibę wybrał Wrocław. Czy takich przeprowadzek będzie więcej?

- To, co może być w Polsce atrakcyjne dla brytyjskich startupów to finansowanie na rundę początkową, czyli do 1 miliona euro. I to może być nowy trend. Dowodem na to, że to zaczyna się dziać jest program Poland Prize, do którego zapraszane są brytyjskie firmy. Większe inwestycje, rzędu milionów funtów są nierealne - wyjaśnia Jacek Ratajczak, założyciel fundacji PLUGin.

Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej zostało przedłużone do 31 października. 64 proc. technologicznych firm z Londynu nie chce brexitu i nie miałoby nic przeciwko powtórzeniu referendum.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Trzęsienie ziemi w NBP. Buntownicy stracili departamenty
Trzęsienie ziemi w NBP. Buntownicy stracili departamenty
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Zwrot w polityce USA. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
Zwrot w polityce USA. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
Demograficzne tsunami uderzy w NFZ. Znamy liczby
Demograficzne tsunami uderzy w NFZ. Znamy liczby
Przejęcie Warner Bros. Ekspert: to może mieć skutki dla rynku w Polsce
Przejęcie Warner Bros. Ekspert: to może mieć skutki dla rynku w Polsce
Rząd robi drugie podejście do kryptowalut. Wraca do projektu
Rząd robi drugie podejście do kryptowalut. Wraca do projektu
Nowe prawo podbije ceny mieszkań. Deweloperzy prognozują
Nowe prawo podbije ceny mieszkań. Deweloperzy prognozują
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni
"MEN generuje chaos". Nauczyciele proszą prezydenta o weto
"MEN generuje chaos". Nauczyciele proszą prezydenta o weto
Bunt w NBP. Jest stanowisko Rady Polityki Pieniężnej
Bunt w NBP. Jest stanowisko Rady Polityki Pieniężnej
Ile zarabiają na nas linie lotnicze? IATA: mniej niż Apple, sprzedając etui do iPhone'a
Ile zarabiają na nas linie lotnicze? IATA: mniej niż Apple, sprzedając etui do iPhone'a