W końcu Janki nie będą ciągle wiać z bezpiecznych aktywów w
akcje. Rentowność 10Y dziś się nieco skorekciła,bo FED zakupił dziś partię obligacji...ogólnie jednak,to rentowność10Y jest w silnym trendzie wzrostowym,nadal w prowzrostowej fladze...a to benchmark rynkowych stóp procentowych....gdzie więc Janki mają ten próg bólu? Przecież to robi się groźne dla ich gospodarki... Kurna...ale jaja. Tak w ogólności jaja. Wszystko niby przewidziane,od dawna. Jeszcze w grudniu i to wcześnie: Eurodolar...atak na górny poziom listopadowego zygzaka,USD/PLN...że nie warto w to wchodzić,nawet po Nowym Roku...kurna! Prawie wszystko przewidziane. Ale kto miał przewidzieć,że przy tak silnych wzrostach ED,surowce,spółki surowcowe,zaczną się walić,zamiast rosnąć... Do tego,co mnie pokusiło z Bovespą. No tak...to wiem. Nieźle wyglądała po RGR,a następnie próbie zanegowania jej w grudniu. Ale ten marsz w górę,w grudniu i styczniu,okazał się tylko szerokim ruchem powrotnym,do przebitej wcześniej linii szyi RGR. Teraz jej zanegowanie,wyjście ponad prawe ramię było niewypałem...no i mamy skutki. Można też na to spojrzeć,jak na korektę A,B,C,gdzie A już było,obecnie skończyło się wzrostowe B,a zaczęło C,dalszy ciąg korekty. Kurna,dawno tak nie miałem,żeby tak wpaść z deszczu pod rynnę...na dodatek już prawie,prawie,miałem dostęp do netu...i znów lipa. Kurna,żebym wiedział,że znów nie odpali...