Witam forumowiczów. U mnie w portfelu bez zmian.
Legg Mason Akcji
W20 jest już 30% od dna bessy. I każdy sobie zadaje pytanie czy to tylko korekta w bessie czy może początek hoossy i należałoby tankować pod korek
akcje lub fundy akcji. Mógłbym tutaj napisać cały referat, ale po co jak i tak rynek ,,zrobi swoje". Po obrotach widać że uaktywnił się na gpw kapitał zagraniczny. Rynek wyłapuje te informacje które chce, czyli jedna dobra zasłania tysiąc złych.
Osobiście wydaje mi się, że to jednak tylko korekta w bessie i jeszcze spadniemy i to na samo dno bessy. Ile ta korekta potrwa i do jakich poziomów. Być może otrzeźwieniem dla ryków akcji będą raporty kwartalne ze spółek publikowane w kwietniu. A może wypadnie gdzieś po drodze jakiś trup z szafy albo jakieś katasrtofalne dane makro i będzie ostry zjazd. Górne poziomy tej korekty to może być ok. 1800-1900pkt na W20. Cały czas wydaje mi się że w obecnej chwili trwa naganianie leszcza bo przecież rekin musi zarobić i w trakcie bessy. I nie będę dokupował w tej sytuacji jednostek funduszy akcji - zresztą stanowia one 50% mojego potfela a więc na sytuację w której się obecnie znajdujemy (ogromna niepewność) zdecydowanie wystarczy
Tak więc LMA narazie zostaje bez zmian
UniDolarek
Jestem dziwnie spokojny o ten fundusz. Czas pokaże czy słusznie. Tutaj trzeba prawdopobnie poczekać na spadki na giełach świtowych i ogólne pogorszenie nastojów co w konsekwencji spowoduje kolejny odpływ kapitału zagranicznego z Polski. RPP dziś znowu obniżyła stopy procentowe co na pewno nie pomoże złotemu. BNP Paribas i inne zachodnie banki prześcigają się w podawaniu coraz to gorszych prognoz dla Polski (choć niektóre mogą się rzeczywiście spełnić) - prawdopodobie mają sporą ilość złotówek i przydałoby się coś ugrać. Jednynym większym problemem jest Fed i ewentualne natępne komunikaty o drukowaniu dolca co napewno spowoduje przynajmniej chwilowe osłabienie się $ wobec innych walut.
Ręka na pulsie
Pozrawiam