Zeus52
/ 2011-12-29 23:19
/
10-sięciotysiącznik na forum
Myślę o czymś podobnym do tego,co wyżej napisałaś. Duży ruch w górę na ED. A później w dół. Kto wie,może i nawet parytet. A propos...parytetem euro do dolara,to ja sam straszyłem...tyle,że teraz powinien być czas na jakąś większą korektę wzrostową. Ale to wszystko nie jest pewne. Gdyby tak było,to jaki sens miałaby gra na wzrost ED. Po prostu z wykresów wypadałby duży ruch w górę,a później...zobaczy się. USD/PLN? Myślałem o budowie RGR,formacji odwracającej trend w średnim terminie...w ślad za podwójnym szczytem na EUR/PLN. Dziś faktycznie,jak pisałem,to po tym czasie zrobił się na EUR/PLN nieudany ruch powrotny(w górę) do wcześniej wyłamanej linii szyi...pozostał tylko długi,górny cień. Ale tu sytuacja była specyficzna,interweniował(co również było przewidziane) NBP. Podczas wcześniejszych sesji BGK,a dziś NBP i również BGK. To było przewidziane,że uderzą na płytkim rynku,a na dodatek wcześniej została(BGK)wyłamana linia trendu...więc łatwo poszło. Jutro pewnie poprawka. Ale co dalej? Czy zaraz po Sylwestrze będzie się działo...w sensie negatywnym...jakiś zrzut? Nie wiem. Jednak nawet,gdyby nastąpił,to i tak liczę jeszcze na styczeń. Na wzrost: ED,Gold,indeksów,surowców. Na spadki:USD/PLN i EUR/PLN...możliwe,że jakieś podbicie,wszak RGR na USD/PLN powinno mieć prawe ramię,ale w efekcie większy zjazd walut. W styczniu. Ale"w styczniu",to nie znaczy,że cały styczeń. Jeśli zacznie się gra pod raporty kwartalne...to nie znaczy,że w ich trakcie nie nastąpi realizacja na akcjach. A może już po pierwszych wynikach(?). Później będą wypatrywać z nadzieją(a nadzieja,to podstawa),co też jest planowane na drugi szczyt,jakieś konkretniejsze działania(?). Acha...jeśli chodzi o ruchy powrotne,to był nie tylko na EUR/PLN. Także wczorajszy ruch(w tym wypadku w dół)na S&P500. Przypominam,że lokalna O-RGR na tym indeksie ma linię szyi idącą ukośnie w dół i wczoraj mieliśmy ruch powrotny do wcześniej już wybitej LS. Tyle,że trzeba jednak uczciwie sobie powiedzieć,że wartość prognostyczna ostatnich ruchów(zarówno w górę,jak i w dół)jest praktycznie zerowa. To,co pisałem,to pisałem tak,jakby to nie był koniec roku,pomijając wolumen...bo trudno go porównywać. Np na gold...wolumen wczoraj był silny względnie. Także dziś mamy ładny skup na cieniu. Ale wobec wcześniejszych dni zwrotów,to wolumen jest wręcz śmieszny. I jak to traktować? Czy przyjąć ten wolumen względny...przyjąć,że przy"normalnym"handlu wolumen byłby olbrzymi,ale układ świec(i samego wolumenu) zachowany? Czy też wziąć pod uwagę wolumen rzeczywisty...czyli niski bezwzględnie...a w takim razie zlekceważyć sugestie zwrotu i potraktować to,jako chwilowe powstrzymanie spadków,przystanek. Dziwna i niekomfortowa sytuacja.