BŚ: W Polsce zbyt trudno prowadzić firmę
Money.pl
/ 2007-12-12 18:37
XX
/ 80.55.218.* / 2008-03-09 16:18
na bazarach w województwie świętokrzyskim i podkarpackim
handlują cyganie bułgarscy NA CZARNO (LEWE PAPIERY --KRADZIONY
TOWAR_CENY MAJĄ NIŻSZE NIŻ W JANKACH HURTOWE) SKARBOWKI ICH
OMIJAJĄ 'GDY SĄ MONITY KONTROLUJĄ POLAKÓW TWIERDZĄC ŻE ONI SĄ
LEGALNIE--w innych regionach zrobiono porządek --piszcie w jaki
sposób to zrobiono ,w POZNANIU,WROCŁAWIU I INNYCH MIESCOWOŚCIACH.--;BULGARZY PROWADZA DZIALALNOSC PRZESTEPCZĄ !!!!!!!!!! I NIKT NIE WNIKA -- TYLKO POWIERZCHOWNIE NA POZOR -- NALEZY PODEJRZEWAC IŻ DAJA LAPOWKI
KASKI8889
/ 85.89.185.* / 2008-09-12 10:38
KIEDY WRESCIE POLICJA PRZEGONII TE BANDY BULGAROW Z NASZEGO KRAJU.......
MARNUJA NAM RYNEK I ZABIERAJA DZIEWCZYNY DO DOMóW PUBLICZNYCH W
NIEMCZECH I HISZPNIII... BEZ PRZESADY CO TU SIE DZIEJE??
GDZIE NASZE RZADY???
karolll1234
/ 85.89.185.* / 2008-09-12 10:30
w Lublinie na ul.Ruskiej bułgarzy zatrudniaja mlode dziewczyny za 20zł/dzien aby w razie kontroli policji one byly na miejcu ich pracy......chce jeszcze dodać ,że bułgarzy sprzedają zapocony towar...
MICCCHHHAL66
/ 85.89.185.* / 2008-09-12 10:34
to prawda o brudnych ubraniach sprzedawanych przez bułgarów....kupilem kiedys bluzei za godz poszedłem ją zwrócić....bo była używana...śmierdziła potem i stęchlizną...
UWAZAJCIE CO KUPUJECIE NAWET JAK JEST TANIE
tatazzz
/ 2007-12-14 00:17
/
Bywalec forum
Według autorów raportu, potencjalne reformy, które mogłyby ułatwić prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce, w krótkim okresie, obejmują likwidację wymogu dotyczącego wielkości kapitału, przyśpieszenie procesu udzielania pozwoleń na budowę oraz rozszerzenie możliwości płacenia podatków online.
To z tego wynika ,że produkcja moze być bez kapitału który daje gwarancje rzetelności w czasie produkcji i przy zatrudnieniu pracowników .Mam na myśli płace.
Bez gwarancji kapitałowej będzie tak jak jest orzynanie
pracowników i kontachentów aby wyjść na pierwsze pieniadze.
PS.Ostatnio jestem na cenzurowanym w money.pl.
to jednak kogos serce boli o prawde jaką poruszam w swoich wypowiedziach.
lecher1
/ 89.228.69.* / 2007-12-13 18:57
jak może być łatwo prowadzić firmę, jeśli urzędnicy w swoim życiu nie zarobili ani grosza jako przedsiębiorcy, a każdą firmę traktują jak studnie bez dna do wyciągania kapitału.
wowa
/ 150.254.22.* / 2007-12-13 18:29
Na tym polega władza urzędnictwa oraz warszawki. To oni rządzą Krajem i nikt im nie podskoczy- Kluska i były Premier z Bratem też nie, a obecny wcale.
Zmienią to, dodadzą tamto, a my skaczemy jak nam zagrają. Tu formularz, tam paragraf, a niech będzie inaczej a zwłaszcza trudniej! A i zmianę w ustawie załatwią jak jest kasa!
Ich zawołanie (warszawka & agendy) to: hołota i tak zapłaci. W szczególności za ich niekompetencję i nieprofesjonalizm. Cymbałami na stanowiskach i z tytułami RP stoi, a raczej leży.
I o to chodzi, a Europa może być spokojna i mieć gdzie sprzedawać chińskie paciorki oraz skąd sprowadzać niewolników. Są tacy, co tego dopilnują w imieniu EU-kapitału. Może pamiętacie jak ostatnio "doradzali" Tuskowi przy mianowaniach.
Tuskolamacz
/ 89.78.5.* / 2007-12-12 18:37
Amatorszczyzna?
Gospodarcze pomysły PO ocenił publicysta "Tygodnika Solidarność" Bernard Margueritte w felietonie pt. "Niebezpieczna amatorszczyzna". Autor pisze w nim m.in.: "Podatek liniowy miał być symbolem działalności nowej władzy. Wiadomo, że jest bardzo na rękę zamożnym. PO niewątpliwie pragnie iść w tym kierunku, skoro jest partią tych 15% obywateli, którym się dobrze powodzi. PSL jednak powiedział 'nie' podatkowi liniowemu i jak na razie Tusk szybko go schował pod dywanem. Wyciągnął za to inny pomysł - bon edukacyjny. Wraz z prywatyzacją uczelni ma to zagwarantować uczniom, studentom i ich rodzicom wybór najlepszych szkół i uniwersytetów. Do najlepszych bowiem mają być skierowane środki publiczne i prywatne. Doprowadzi to do ogromnej nierówności szkolnictwa. Ale przecież o to chodzi. Po co dobre szkoły na wsi czy w dzielnicach 'ludowych'?
EXB
/ 217.98.82.* / 2007-12-17 13:07
Z tym podatkiem liniowym to ludzi zachowuja sie jak "pies ogrodnika" sam nie je i innym nie da, ale skoro ja mam placic 40% podatku i okolo 60% koszow pracy to moi pracownicy musza zarabiac to co zarabiaja, a przy wzroscie minimalnej to niektore etaty musza zniknac lub przejsc do szarej strefy, bo chocby ktos chcial pracowac za te 800 na reke to wyjdzie na to ze nie bedzie bo wiecej sie nie oplaca placic za niektore prace a legalnie trzymac taki etat tez nie jest oplacalne ,
Duzo by tu dyskutowac ale chcialem powiedziec jeszcze tylko dlaczego zawsze zagladamy innym do kieszenie ile maja i myslimy ze cos nam sie nalezy za nic