Jarek101
/ 62.141.223.* / 2010-02-02 12:33
Cóż można napisać poza tym, że moi poprzednicy wydają się nie znać elementarnych przepisów obowiązujących w NFZ, a także dotyczących prowadzenia najzwyklejszej działalności gospodarczej?
Lekarz zatrudniony w szpitalu nie zarabia. To jest jałmużna.
Natomiast zarabiają lekarze zatrudnieni w ramach kontraktu. A to oznacza, że prowadzą swoją działalność gospodarczą i ŚWIADCZĄ usługi dla szpitala za określoną stawkę. I jak w każdej działalności, jeżeli ta stawka im nie odpowiada, to szukają lepszej ofery.
Polska rokrocznie kształci prawie najwięcej lekarzy w UE.
I mamy prawie NAJMNIEJ lekarzy przypadających na jednego pacjenta.
Każdy normalnie myślący wybiera takie miejsca, gdzie zarobki są najlepsze - wystarczy sprawdzić ofery krajów skanynawskich, Anglii, Beneluxu...
Więc jak nie będą tutaj zarabiać to wyjadą.
To może zabronić lekarzom pracy w UE ?
Śmieszne, co nie?
Co do leczenia - NFZ podpisuje kontrakty na świadczenie określonej liczby danej prcedury leczenia w każdym szpitalu.
I przypominam, że nasza KONSTYTUCJA gwarantuje nam bezpłatny dostęp do usług medycznych, za które soldarnie płacimy.
Proponuję pobyć na izbie przyjęc i zobaczyć ile badań (w tym TK - szczególnie w trybie pilnym po przywiezieniu przez pogotowie) robi się tzw. menelom.
Ja oczywiście nie jestem im przeciwny - przecież to ludzie, a co najwązniejsze - WYBORCY - i mają tak samo ważny głos jak Wy - którzy płacicie na nich.
Więc po co te wszystkie lamenty?
Przecież mamy żyć miłością :)
Co nie zwalnia od zaznajomienia się z podstawami prawa gospodarczego !