Jerzy Kopiński
/ .* / 2003-09-29 08:02
Przecież, a takie wrażenie można odnieść z wypowiedzi w-ce premiera, jest on przedstawicielem szkoły Keyness'a. Szczerze wierzy w moc sprawczą urzędników, programy centralne, plany rządowe i tym podobne bzdury. Jedyne zaś co pewnego można o Keynessizmie powiedzieć, to że wiedzie on wprost do szybkiego bankructwa. Mogła się o tym w swoim czasie przekonać Grecja, której socjalistyczny premier Papandreu zaaplikował Keynessizm w czystej postaci. W ciągu zaledwie kilku lat państwo stoczyło się na dno. Socjalizm jest zawsze i wszędzie taki sam. Jest to po prostu choroba o śmiertelnych skutkach.