Zyski spółek w Stanach przeszły na ujemne, czyli trwa już recesja, a jak spojrzeć na inne wskaźniki, to depresja.
A i tak robili je głownie na papierze, skupując własne
akcje za pożyczone, co im umożliwiały zerowe stopy %.
Dlatego tak się teraz trzęsą przed nawet minimalną podwyżką.
A inflacja jujż ostro rośnie, co widać po cenach żywności i drożejącej ropie, bo łupki zbankrutowane i zapasy muszą teraz konsumować.
I nic tu już nie pomoże Fed.