darec7
/ 81.190.62.* / 2006-07-24 18:56
Witam,
Kilka miesiecy temu wzialem pozyczke gotowkowa -10 tys.zł - na 48 m-cy. Obecnie mógłbym ja spłacic, ale zastanawiam sie czy nie korzystniej byłoby zainwestować te pieniądze na 12 lub 24 m-ce w fundusze inwestycyjne /zrownowazone lub akcyjne/. Proszę o podpowiedz - porade - czy to jest dobry pomysł ?
in.in
/ 83.144.72.* / 2006-07-27 23:46
Generalnie to zly pomysl. Jest taka zlota zasada: nie inwestuj za pozyczone.
Ale jezeli mimo wszystko zdecydujesz sie na swoj pomysl to radze fundusze stabilnego wzrostu. Ale pod jendym warunkiem! Zajrzysz na wycene jednostek za 24 miesiace. Dlaczego? Powiem ci po tych 2 latach :)
Zalezy na jaki zysk liczysz.. i jakie oprocentowanie ma kredyt.. Warto zastanowić sie, przeanalizować historyczne poczynania funduszy i na tej podstawie podjąc decyzję.. Najważniejsze to na podstawie analiz odpowiedzieć sobie na pytanie czy realne jest osiągnięcie zysku wyższego niż koszt kredytu.
Zapraszam do działu FUNDUSZE - http://www.money.pl/fundusze/ . Zamieściliśmy w nim
zarówno narzędzia umożliwiające porównanie wynikow funduszy jak i poradniki, które powinny pomóc w zapoznaniu się z ta formą inwestycji i wybór najodpowiedniejszej opcji.
mick
/ 2006-07-25 08:32
/
Uznany Gracz Giełdowy
Ryzyko ze nie zarobisz na akcyjnych/zrownowazonych jest teraz dosc spore - hossa trwa juz kilka lat. Ja 3 lata temu zaryzykowalem w podobnej sytuacji i zarobilem na splate kredytu a drugie tyle, a nawet wiecej mam w kieszeni.
obecnie w akcyjne/zrównowazone bym nie wchodzil.
Ananlizujac stopy zwrotu z poprzednich lat mozesz rozwazyc fundusze stabilnego wzrostu
ja nadal jestem zwolennikiem ostrej jazdy , należy jednak pamiętać aby przy zakupie jednostek mieć możliwość konwertowania środków do funduszy bezpiecznych ,
w okresach bessy fundusze akcji , zrównoważone jak i stabilnego wzrostu tracą na wartości natomiast obligacyjne i pieniężne przynoszą wyższe zyski
to jest bardzo dobry pomysł, zapewne fundusze (wystarczą zrównoważone) wypracują wyższy zysk od oprocentowania kredytu.
zawsze możesz renegocjować umowę kredytową, wydłużając spłatę kredytu
zakładając że zaczniesz spłatę w systemie ratalnym miesięcznym , wystarczy 10% stopa zwrotu z TFI a po 8 lub 10 latach masz spłacony kredyt i 24 000 na rachunku TFI, jeśli stopa zwrotu osiągnie 15 % średniorocznie to kredyt spłacisz w 7 roku w 10 roku wartość rachunku wyniesie ok 40 000
Effenberg
/ 83.15.165.* / 2006-07-25 19:19
...tak ,a jak nastąpi krach na giełdzie to pójdzie na żebry ! :P pozdro
uważasz że krach na giełdzie to 100% straty w ciągu dnia , nawet na akcjach nie można tyle stracić, myśl człowieku trochę pozytywniej i łyknij trochę wiedzy na temat TFI,
wyjaśnię Ci , koledze wystarczy aby w ciągu 8 lat miał roczną stopę zwrotu 6% i dwa razy załapał się na hossę 20% a jego kapitał zostanie podwojony
Effenberg
/ 83.15.165.* / 2006-07-25 22:24
ale kredyt ma cztery lata , a odsedki roczne to wiecej niz 6 % !!!
wyżej opisałem sytuacje w której mamy możliwość renegocjacji i wydłużenie terminu spłaty
dlatego cały czas trzymam się pierwotnej wersji, w swoich założeniach przyjąłem zysk roczny na poziomie 10-12% bo taki zysk mogą przynieść fundusze obligacji w okresie bessy, a w okresach wzrostów mamy szanse na wyższe zyski , mój pierwszy wywód dotyczył problemu kolegi darec7 , a poprzedni to riposta do krachu na giełdzie
Effenberg
/ 83.15.165.* / 2006-07-25 22:41
gdyby lokaty w fundusze były takie wspaniałe jak je opisujesz,większość lub wszystkie banki nie udzielałyby kredytów ludziom którzy w wielu przypadkach ich nie zwracaja tylko wpakują cały kapitał w FI i zamykają interes i heja na Bahamy . :)
mick
/ 2006-07-25 22:54
/
Uznany Gracz Giełdowy
zainwestowalem 50 000zl w pazdzierniku 2002 w arke akcji - 9,95zl za jednostke !!!! Sprzedalem po 38,15 w kwietniu 2006. Policz sobie ile mozna bylo zarobic.
Popatrz w wyniki innych funduszy i nie uogolniaj
wybacz " daremne żale próżny trud" -opieram się na czystych obliczeniach matematycznych , cyfry nie kłamią, polecam analize historii polskich TFI
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i
poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie
odpowiedzialności.