Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Deflacja – zagrożenie czy lekarstwo?

Deflacja – zagrożenie czy lekarstwo?

maruda / .* / 2003-05-26 11:34
Komentarze do wiadomości: Deflacja – zagrożenie czy lekarstwo?.
Wyświetlaj:
ss / .* / 2003-05-26 12:00
Deflacja jest zabójcza dla popytu. Jest on odsunięty w czasie, poniewaz nabywcy zwlekają z zakupami w momencie, kiedy w przyszłości pieniądż będzie miał większą wartość. Pamiętajmy,że bogactwo bierze sie nie z ilości pieniądza, a z wartości dodanej i produkcji. Zatem sam pieniądz nie jest czynnikiem, któryprzyczynia się sam w sobie do rozwoju gospodarki. Wystarczy spojrzeć na Japonię...
wrafal / .* / 2003-05-26 14:01
1. ma pan racje ze deflacja zmniejsza popyt - ale tak na prawde przede wszystkim ten nieefektywnypytanie wlasciwie postawione brzmi - co jest lepsze dla gospodarki wiekszy popyt za cene jego nieefektywnosci czy tez nieco mniejszy (w krotkim okresie czasu) za to efektywnie ukierunkowany...2. jesli pieniadz nie przyczynialby sie do rozwoju gospdoarki - wowczas inflacja bylaby nieszkodliwa z jednej strony , z drugiej zas po co banki centralne emitowalyby pieniadz niezabezpeczony aktywami?
marek konczac. / .* / 2003-12-28 07:43
"pytanie wlasciwie postawione brzmi - co jest lepsze dla gospodarki wiekszy popyt za cene jego nieefektywnosci czy tez nieco mniejszy (w krotkim okresie czasu) za to efektywnie ukierunkowany..."Och, ostatni raz Pana skrytykuje, panie autor.Nie odwracaj Pan kota ogonem. Dobrze?Jest takie prawo. Nazywa sie prawo Fishera.Niewazne co ono mowi, wazne sa wnioski. Dla rozwoju danego obszaru gospodarczego najbardziej istotna czescia dazenia do bogactwa jest produkcja. Tu sie chyba zgadzamy?Wiec naturalnym kierunkiem dzialan rzadu i wladzy powinno byc takie ukierunkowanie polityki monetarno-skarbowej, aby uzyskac maksymalizacje ZAROWNO produkcji jak i zatrudnienia.NAJWYZSZY wskaznik PKB bedzie wtedy kiedy zatrudnienie osiagnie wartosci maksymalnie mozliwe i wystapi maksymalny mozliwy popyt. Zatrudnienie jest zas ograniczone iloscia ludnosci.Mniejsza z tym o dokladne liczby. Pisze tutaj o pewnych zalozeniach.Majac zas "maksymalne" zatrudnienie, dalsze zwiekszanie produkcji mozemy osiagnac przez powiekszanie takich wartosci jak popyt wewnetrzny i eksport. Dazac do MAKSYMALIZACJI ILOSCI TRANSAKCJI, czyli po prostu wplywajac na wymiane towarowa.Oczywiscie popyt wewnetrzny bedzie maksymalny przy zalozeniu zerowej stopy procentowej. Prawda?Ale czy jedynie to? Nie. Istota rzeczy nie jest zadluzenie i poziom kosztu kredytu lecz rowniez ROZDROBNIENIE kapitalu.Czyli jak dwoch Frankow ma w Polsce 330 miliardow zlotych to jest gorzej dla konsumpcji, jak 330 Jozkow po miliardzie. To zas determinuja podatki. Maksymalny rozwoj wystapi wtedy jak opodatkujemy nie dochody, nie liniowo, lecz podatek od KAPITALU. Nie VAT, nie cla i inne p*******, lecz KAPITAL. Np. 1 grosz od zlotowki. Bezwzgledu na to kto ma te zlotowke.Golodupcy i studenci nie placa NIC. Oni maja kupowac pralki i lodowki, a jak juz beda je miec, to wtedy beda placic podatki.Wtedy mamy warunki ku temu, aby zaistniala MAKSYMALNA PREDKOSC ROZWOJU GOSPODARCZEGO.I wtedy wystapi caly szereg zjawisk w tym inflacja.Klucz w tym aby w obrocie znalazlo sie dokladnie tyle pieniedzy, by po pewnym czasie nie nastapil spadek cen. Czyli najpierw cykl - wzrost cen - stabilizacja, zaspokojenie potrzeb spolecznych, bogactwo, a potem brak jazdy cen w dol w wypadku spadku potrzeb ludnosci.Po co ja to pisze? Bo to jest taka tania filozofia.Niech mi Pan zarzuci, ze to co powyzej napisalem, to nieprawda!Bo co to jest efektywny popyt? Ile za taki popyt Frankow kupi lodowki? Widzi Pan, ja nie wierze, ze w Polsce w warunkach deflacji sprzeda sie wiecej lodowek. Raczej odwrotnie. Bo po to ceny spadaja, aby inni konkurenci NIE MOGLI SPRZEDAC i aby nasycic rynek wlasnym produktem, zanim zrobi to konkurencja. Jak sie rynek kurczy, to spada cena.I to jest ta pana deflacja. Wraz z nia spada PKB.Niech pan sobie do poduszki zada pare pytan:Co to jest pieniadz i do czego sluzy?Po co jest makroekonomia i rzad?Po co jest Bank Centralny?Po co jest Ekonomia?
jerzy / .* / 2004-09-24 16:32
Obecnie pieniądz jest towarem. Przyjdzie Bil Gates i wykupi wszystkie zlótówki - będzie deflacja, sprzeda złotówki - będzie inflacja.
maruda / .* / 2003-05-26 11:34
Brawo panie Rafale. Bardzo ciekawy artykul. Ciesze sie, ze zaryzykowal pan w ten sposob.
1 2 3
na koniec starsze

Najnowsze wpisy