Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Dlaczego nie będzie dróg na Euro 2012

Dlaczego nie będzie dróg na Euro 2012

Money.pl / 2008-08-11 07:26
Komentarze do wiadomości: Dlaczego nie będzie dróg na Euro 2012.
Wyświetlaj:
Mezon / 83.19.139.* / 2008-08-11 12:29
Jak się udało Panu Piotrowi Kucharskiemu dojść do takich wniosków a nie udało tych oczywistości pojąć sztabowcom PO. Jak ludzie o takim potencjale intelektualnym mogą cokolwiek sensownego zrobić. Po komentarzach pod artykułem widać jak liczna jest partia lemingów. (PS. Projektuję autostrady od ponad 20 lat)
stefan101 / 83.7.224.* / 2008-08-11 12:52
"PS. Projektuję autostrady od ponad
20 lat"

A - że tak spytam - PO CO?
Skoro nic z tych projektów nie wynika?
Przyznajesz że przez 20 lat bierzesz pieniądze za projekty, któe idą... do kosza? do archiwum?
Mezon / 83.19.139.* / 2008-08-11 13:42
Tyś kolego się wyrwał jakiegoś równoległego bytu: Ja nie jestem politykiem a inżynierem. Projektuję bo to moja profesja. Pytać możesz do woli, tylko najpierw się przez moment zastanów na sensem tego pytania.
es36 / 88.199.178.* / 2008-08-13 10:47
Jeżeli inżynierze Mezon opracowujesz projekty na półke to dlaczego nie podpisujesz się inż. półkownik?
stefan101 / 85.128.51.* / 2008-08-11 18:39
To z jakiego bytu Ty jesteś?
Sam napisałeś "projektuję AUTOSTRADY od 20 lat" - a skoro żadne nie powstają - to dla kogo?
Może "na eksport" są te projekty czy jak?
No bo brakuje mi w tym jakoś zwykłej logiki...
zezowaty Zorro / 83.5.150.* / 2008-08-11 14:51
Powiedz nam więc dlaczego się nie da i ew. kiedy się da (i za ile). Jak inż. Karwowski Maliniakowi. Proszę.
Howard Webb / 2008-08-11 12:01 / Bywalec forum
no cóż jesli pis g wno robił przez całe dwa lata swoich skrajnie nieudolnych rządów to dziewczyny i chłopcy z popeslu nie muszą się bardzo starać aby byli od nich skuteczniejsi!!!
kadrowy / 87.205.204.* / 2008-08-12 04:00
PO przecież rządzi od 90 roku. Zwalanie wszystkiego na PIS tylko dlatego, że telewizja WSI24 i p. Maleszka powiedzieli, że oni jeszcze nie rządzili jest chyba niezbyt trafnym argumentem. Dla przypomnienia, czy była taka organizacja jak KL-D, UW. Przecież nawet AWS-em UW trząsła jak chciała. A kto był przewodniczącym KL-D i wiceprzewodniczącym UW ? Co do rządów PIS-u. Czy można rządzić państwem jeżeli wszystkie decyzje i próby wprowadzenia uchwał były torpedowane przez POuboli szczególnie teraz rozpierających się na wszystkich możliwych stanowiskach państwowych a ulokowanych jeszcze w 93 r.
DA-old / 217.172.247.* / 2008-08-11 17:03
A te rządy to niby jakie są Howardzie Weeb? Jeśli PiS-u były skrajnie nieudolne, to w Słowniku Języka Polskiego brak jest słowa mogącego opisać rządy PO. ponad 200 dni rządzenia I ZERO efektu. POdkreślam: ZERO. Jedynie cieszą się prominenci PZPR uniewinniania jeden za drugim....
marek 19.53 / 83.24.17.* / 2008-08-11 10:42
Jakże "rzeczowe" uzasadnienie.

A dwa lata temu napisał by p. Kucharski o nieudolności, nieodpowiedzialności rządu.
St. / 77.253.201.* / 2008-08-11 10:52
Bo dwa lata temu rząd był niudolny i nieodpowiedzialny
marek 19.53 / 83.24.17.* / 2008-08-11 12:02
A teraz ma trudności obiektywne.
Zespół wrodzonego lenistwa i głupoty. Ale poza tym jest oczywiście wspaniały.
POpulista / 156.17.201.* / 2008-08-11 09:47
Czy z programu PO zostanie tylko POpulizm? A i jeszcze czapka peruwiańska, tego Tuskowi nikt nie odbierze, a ciemnota niech dalej myśli, że z PO wszystkim będzie żyło się lepiej, oj nie, tylko niektórym i to tylko niektórym z POpulistycznej platformy.
a320 / 79.150.63.* / 2008-08-11 10:07
Ty, twój kurdupel miał jechać do Gruzji. Ale nie mogli nigdzie dostać LAREMIDU. Więc nie pojechał.
Greeder / 212.123.21.* / 2008-08-11 10:28
A Ty gamoniu nadal nie zajmujesz się 'pracami' swojego rządu tylko pracą opozycji.
matrix-22 / 212.160.147.* / 2008-08-11 10:27
pomroczność jasna dopadła bOOra(cz)ku czerwony - no może pastewny?
wolny człowiek / 83.27.41.* / 2008-08-11 09:26
Autostrad i dróg ekspresowych budować się nie da i już! Ta sytuacja jest w Polsce od zawsze. Natomiast nawet w czasach komuny bardzo dobrze udawało sie budować kościoły i to trwa do dzisiaj. Może budowę dróg zlecić Episkopatowi i jego operatywnym menago (ojciec dyrektor, Jankowski).
prawiezaratustra / 2008-08-11 13:22 / _
Coś w tym jest!

1. Mamy słabe państwo z silnymi partiami. Czyli partyjniacki system społeczny. Obecne (po 1994 roku) Państwo to najgorszy menedżer. Pojedynczy człowiek z takim czymś się nie utożsamia i jeśli ma możliwość to drze z "tego" ile wlezie. Niewielkie zmiany prawa nic tu nie pomogą, komplikując jedynie coś, co już wymaga upraszczenia. Na duże zmiany nie pozwoli demokracja.
To nie zmienia faktu, że to jednak wolny kraj, choć w stanie postępującego uzależnienia od hiper-administracyjnej, kosztownej Europy (te dwie oceny...).
Partie przesądzają (poza krótkim okresem 1990-1994) o obsadzie stanowisk urzędniczych urzędów publicznych od sprzątaczki poczynając. Z tego powodu urzędy (i partie) nie są reprezentatywne dla Polaków, lecz są zbiorem podłej szumowiny i nielicznych bystrych organizatorów. Przyzwoici ludzie którzy pozostają w urzędach muszą nagiąć karku by przetrwać. Młodych zatrudnia się tylko dlatego, że są tani i równocześnie słabi merytoryczni. Można nimi sterować i kręcić prywatne interesy.

2. Zakładając uprzejmie, że ten Piotr Kucharski wie co to dziennikarstwo i zrecenzował prasę obiektywnie - odnosi się wrażenie, że ta prasa nie pełni swojej podstawowej społecznej funkcji. I jest na usługach jedynie słusznej qusi-żydowskiej partii. I jej kapitału. Jak bowiem inaczej wytłumaczyć niedawną furię kierowaną wobec rządu PiS i obecne eleganckie i zgodne uznanie "obiektywnych przeszkód" PO?
3. Polski Kościół, jego twarde ramię - katolicyzm, Hierarchowie i Księża-biznesmeni, niewątpliwie są w okresie zaniku. Nie cieszyłbym się jednak z tego za bardzo. To jedyna siła, która dziecku powie co złe a co dobre, a przedsiębiorcę przekona aby zrobił coś nie tylko dlatego że mu się opłaci. Bez tej duchowej siły (niewątpliwie społecznie kosztownej, bo to kolejna administracja), dzieci wychowuje się bezstresowo dla nich - gorzej z otoczeniem; rodzina rozpada się, w biznesie panuje prawo dżungli. To oczywiście skrót myślowy, ale Ksiądz rzeczywiście potrafiłby wybudować - to czujemy i wiemy dlaczego. Nie siedziałby jak urzędnik i czekał kto da więcej, lecz inicjował działania środowisk, przymykając oko na obrót w szarej strefie.

4. Wspomniałem już o złotych latach polskiej administracji publicznej 1990-1994. Nie żałowałbym jeszcze dwóch lat w których PiS być może "nie zrobiłby nic", ale dokończył dzieła nazywania złodziejstwa partyjnego po imieniu i karania złodziei "od głowy". Jak wielki i szkodliwy jest wpływ tego złodziejstwa na zarządzanie ( w tym na budowę dróg), świadczy jak sądzę to, że tej partii niełatwo było skompletować rząd i zarządy kluczowych organizacji publicznych - z "czystych" ludzi. Tak głęboka jest choroba. Niezłomność w tamtych działaniach, pomimo klęski wyborczej, przejdzie do historii. Sam jeszcze raz zagłosowałbym na takich, choć jestem daleki od uznania, że wszyscy mamy jednakowe żołądki.

5. Silnego Państwa Polskiego raczej już nie będzie. Skundli się jeszcze bardziej, czyniąc te strony czymś na miarę Haiti w USA. Taki zryw jak ten co wyniósł PiS zdarza się rzadko, podobnie jak rewolucje i podobnie jak one, pozostawia skłócone (choć dojrzalsze) społeczeństwo. To nie przeszkadza, że wszystko będzie ładniejsze, a ludzie zdrowsi. System ich wyleczy - psychicznie i fizycznie. Ograniczony dostęp do bezpłatnych tzw "służb" spowoduje wyeliminowanie słabych i większą dbałość o siebie pozostałych. (Ludzie różnią się miedzy sobą. Wystarczy przyjrzeć się na ulicy turyście z Zachodu by stwierdzić, że ma on w twarzy coś co mieli niedawni Polacy z wyższych warstw, podczas gdy lokalni mają oblicza plebejskie.) Dróg nie będzie przybywać za wiele, lecz te wybudowane/wyremontowane będą już dobrej jakości i starczą na dłużej. Ze dwa pokolenia miejscowych muszą za to zapłacić. To kara za grzechy drogowe komuny. Pieniądze z Europy są tu bez znaczenia.
szron / 83.17.191.* / 2008-08-11 09:53
lepiej nie, bo po drogach bedziesz poruszal sie kleczac a zamiast slupkow na pooboczu beda kapliczki.
olek321 / 217.153.60.* / 2008-08-11 08:55
oraz naszym urzędasom o to chodzi. Po co budować jak co roku można od nowa planować, robić prezentację, p******** w stołki do końca życia...
Pilsener / 2008-08-11 08:55 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Moim zdaniem drogi powstają zbyt szybko i w niekontrolowany sposób (np. Rospuda). Sejm powinien przyjąć więcej ustaw ograniczających takie inwestycje (pochodzące w dodatku często z obcego, wrogiego polsce kapitału z Brukseli) - ustawa o wielkopowierzchniowych inwestycjach drogowych (blokująca budowę dróg dłuższych niż 200 metrów) czeka już pół roku na uchwalenie, a bez niej obcy kapitał będzie praktycznie bez przeszkód budował w polsce drogi, wyzyskując kierowców i pracowników.
a320 / 79.150.63.* / 2008-08-11 10:05
Swięta prawda

I dodatkowo samochody kapitalistów na drogach mogą płoszyć konie
raf73 / 89.171.138.* / 2008-08-11 11:08
Słusznie. A kto tymi samochodami będzie jeździł? Bogaci? Znowu dla tych aferzystów budują? A zwykli ludzie co z tego będą mieli?
lordzagan / 2008-08-11 08:43
Nowa Marża-Toruń??? Chyba Nowe Marzy...
szron / 83.17.191.* / 2008-08-11 07:27
Kononowicz mial racje - niedlugo niczego nie bedzie :(
cyfron / 79.186.136.* / 2008-08-11 08:30
Nowe Marzy, a nie Nowa Marża. Pozdr. dla "światłych" dziennnikarzy.
dziad i baba / 83.10.163.* / 2008-08-11 10:55
Nie da się wybudować,bo Polską się rządzi poprzez sabotaż,bez względu która opcja przy korycie
Bernard+ / 83.22.131.* / 2008-08-11 20:42
Jesteśmy narodem, który ma najwięcej analfabetów funkcjonalnych pośród ludzi w wieku 18-65 lat. W Szwecji jest ogółem 7% analfabetów funkcjonalnych a w Polsce jest 7% analfabetów funkcjonalnych wśród polaków posiadających dyplom ukończenia wyższej uczelni!!???!!!!
Cóż, więc dziwnego, że w takim kraju są nie do załatwienia sprawy, które w innych krajach z powodzeniem już rozwiązano, lub co roku wykonuje się bez większego wysiłku ze strony władz lokalnych więcej niż w Polsce przy zaangażowaniu premiera i prezydenta oraz marszałków sejmu i senatu osobiście. Naród analfabetów funkcjonalnych nie potrafi zrozumieć i ocenić kandydatów do parlamentu, więc wybiera na posłów ludzi podobnych większości głosujących a więc skoro większość Polaków nie ma matury to posłami zostają osoby bez matury, jeżeli większość polaków nie przeczytała rocznie żadnej książki to wybiera kandydatów pokazujących ładne zdjęcia. Dyskusja nad przyszłością Polski za 2 kadencje nie istnieje ani w sejmie ani w senacie a kto nie ma uzgodnionych przez wszystkie siły polityczne spraw, które mają być załatwiane w tej i następnej kadencji niezależnie od tego, kto będzie rządził, bo to jest cywilizacyjna potrzeba całego narodu ten nie potrafi niczego zrealizować w 4 lata kadencji, bo dopiero z początkiem utworzenia rządu zaczyna się dyskusja, co konkretnie robić, ale nie dla polaków, którzy są 5 tym, co do liczebności narodem w Europie, ale co robić, aby zyskać popularność i załapać się na drugą kadencję. I to jest wina złego systemu partyjnego ukształtowanego przez związki zawodowe a nie przez elity intelektualne, bo te albo wypędzono albo same wyjechały z kraju i nie chcą wrócić, aby nie tracić poziomu życia, jaki mają na emigracji. Jeżeli prezydent kraju 38 milionowego nie potrafi bez tłumacza rozmawiać z drugim prezydentem po angielsku to pokazuje to, jakie słabe są elity przywódcze Polskich partii politycznych. Jeżeli widać wyraźnie, że interes Partyjny jest ciągle stawiany wyżej niż interes narodu to widać jak nieuczciwe są elity przewodzące partiom politycznym, więc powrót do postaw nienagannych moralnie jest niezbędny abyśmy zaczęli, jako naród doganiać uciekające nam pozostałe narody europejskie mające większy poziom PKB per capita i mające szybszy roczny przyrost PKB w stosunku do roku poprzedniego niż Polska. Ryba psuje się od głowy. Głowy, które stoją na czele Polskich instytucji władzy państwowej są zepsute moralnie również w tym, że stale więcej uwagi poświęcają walce z konkurującymi o władzę innymi partiami niż wykonywaniu swoich konstytucyjnych obowiązków względem narodu. Jesteśmy pośmiewiskiem innych nacji europejskich, których przedstawiciele muszą zetknąć się z polskim prawem w dziedzinie gospodarki, podatków, i finansów oraz prawa pracy. Mam od roku stały kontakt z przedsiębiorcami greckimi, którzy budują odcinek autostrady A1 pod Gliwicami. Każdy nowy podwykonawca z Grecji niebędącej jak wiadomo najlepiej zorganizowanym ani najbogatszym krajem w UE nie może się nadziwić, gdy tłumaczymy mu zawiłości polskiego kodeksu pracy oraz systemu opłacania składek ZUS i obliczania podstawy opodatkowania CIT, PIT i VAT, Nie może zrozumieć, po co istnieją pewne polskie przepisy, które są czystą abstrakcyjną zawiłością powodująca, że w każdej firmie tylko w tym celu, aby wykonywać to durne prawo trzeba zatrudniać wysoko wykwalifikowanych specjalistów od sprawozdań, rozliczeń i księgowań, którzy powodują, że koszt ich ( radców prawnych, księgowych, doradców podatkowych, kadrowców, ubezpieczycieli, kontrolerów finansowych i specjalistów od różnych dziwnych wymagań ustawowych i różnych Innych specjalistów od Polskiej daremnej syzyfowej biurokracji) w przeliczeniu na kilometr autostrady jest droższy niż koszt zakupu i transportu ziemi, którą trzeba odpowiednio ułożyć na każdy kilometr autostrady dla wykonania wszystkich nasypów, skarp i niwelacji terenu. Oto, dlaczego nie można w Polsce zbudować tylu kilometrów autostrad, co w małej Chorwacji, Słowacji i na Węgrzech, mimo, że nas Polaków jest więcej niż Chorwatów, Słowaków i Węgrów razem. Cóż naród funkcjonalnych analfabetów wybiera analfabetów funkcjonalnych lub sprytnych cwaniaków oszukujących wyborców wizjami dobrobytu bez pracy na swoich przedstawicieli, więc rządy Kłamców i analfabetów funkcjonalnych nie mogą być tak sprawne jak rządy osób uczciwych o normalnym magisterskim i inżynierskim poziomie sprawności intelektualnej. W jakim innym kraju człowiek z nikąd (Stan Tymiński) mógłby dojść do drugiej tury wyborów prezydenckich. W jakim innym narodzie ludzie bez matury bez kultury bez skrupułów zostają posłami w takiej liczbie, że ich watażka zostaje wicemarszałkiem i wicepremierem? Polacy nie mylcie skutków i objawów z przyczynami, aby pozbyć się tej choroby trzeba zwalczyć przyczyny a nie wciąż walczyć z objawami choroby społecznej. Podstawą i pierwszym krokiem jest przywrócenie obyczaju mówienia prawdy wprost bez ogródek. Argumentowania liczbami i prawdziwymi informacjami o stanie każdej o
Bernard+ / 83.22.131.* / 2008-08-11 20:48
Ciąg dalszy ___Polacy nie mylcie skutków i objawów z przyczynami, aby pozbyć się tej choroby trzeba zwalczyć przyczyny a nie wciąż walczyć z objawami choroby społecznej. Podstawą i pierwszym krokiem jest przywrócenie obyczaju mówienia prawdy wprost bez ogródek. Argumentowania liczbami i prawdziwymi informacjami o stanie każdej omawianej i opisywanej rzeczy. Jak długo o złodzieju publicznych pieniędzy Polacy będą mówić, że to dobry manager, co ma łeb do interesu a o kłamcy, że jest dobrym specjalistą od PR jest wygadany i ma polot oraz umiejętności prowadzenia dyskusji itp. Tak długo nie będzie na czele narodu uczciwych i mądrych przywódców a ich brak powoduje tylko to, że przepaść w poziomie życia narodu Polskiego i innych narodów o podobnej do nas historii stale się powiększa. Za 3 lata Rumuni dogonią nasz poziom PKB per capita a za 5 lat zrobią to Bułgarzy i My dumni oraz zarozumiali Polacy zostaniemy najbiedniejszym narodem w Europie. Pierwsza nieprawda, która została ostatni wciśnięta polakom to twierdzenie, że mamy najlepszy okres rozwoju, bo za 2007 rok wzrost PKB wyniósł prawie, 7% ale nie powiedziano, że w tym samym roku pozostałe kraje, które wraz z nami stały się 1 maja 2004 roku członkami UE miały ten wzrost na poziomie, 9% do 11% więc nasz wynik jest najgorszy wśród państw o porównywalnej do naszej sytuacji gospodarczej, bo porównywanie się do średniego przyrostu PKB całej UE jest manipulacją gdyż, jeżeli nasz PKB per capita stanowi 54% średniej, UE to 5% z 100 jest przyrostem o 5 jednostek na każdego mieszkańca a 7% z 54 jest przyrostem o 3, 78 jednostki. Zaś najbogatsze kraje UE mające PKB stanowiące 240% średniego, dla UE jeżeli uzyskały przyrost roczny tylko o 3% to zbogaciły się w wymiarze bezwzględnym o 7, 2 jednostki walutowe per capita.
Więc różnice w poziomie zamożności narodów UE a Polski pogłębiły się a nie zmniejszyły. Za ostatnie 2 lata również tak jak i wcześniej.
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy