Kenobi
/ 2008-06-28 10:26
/
Uznany malkontent giełdowy
Fajnie powiedziane - inwestorzy czekali na decyzję Bena Bernanke...
Inwestorzy-frajerzy, to byli jak zwykle podpuszczani pod to posiedzenie Fedu, o którym jak ktoś ma trochę oleju w głowie, to z góry wiedział, co może przynieść...Podwyżkę stóp, nie zrobił tego wuj Ben, to zrobił to za niego natychmiast rynek, uciekając z dolara, co musiało podnieść cenę ropy i innych surowców, szczególnie dotkliwą dla konsumenta w Stanach (odpowiada z 72% gospodarki), bo w innych walutach to jest praktycznie neutralne, bo i tak popyt spada, OPEC wie, że na rynku nie ma żadnych niedoborów, co widzimy po rosnących zapasach benzyny i destylatów od tygodni, a ostatnio nawet ropy, w Stanach. Straszenie rynku porwaniem jednego robotnika (który może po prostu ukrył sie gdzieś na parę godzin, żeby cena ropy mogła pobić kolejny rekord), albo tym, że zapasy miedzi w Szanghaju spadły o tysiąc ton (bo akurat odpłynął do Płd. Korei kolejny statek, który zabrał 10 tys. ton leżącego od miesięcy surowca, na które nie było chętnych, co jasno pokazują nie-manipulowane, jak na innych "rozwiniętych" rynkach, dane. To też nie jest trudno zrozumieć, nie trzeba być wielkim ekonomistą, żeby wiedzieć, że jak popyt na coś spada, a produkcja czegoś rośnie, to cena tego musi spaść. Spekulanci na ropie od 6 czerwca zmniejszyli już LOP o 10%. Jedną nogą stoją już w windzie. To samo będzie na wszystkich innych surowcach.